Reklama

Hagiografie

Nazwa „hagiografia” pochodzi od dwóch greckich wyrazów: hágios – święty oraz grápho – piszę. Utwory hagiograficzne – pisane prozą lub wierszem – opisywały życie świętych. Utwory te nazywano najczęściej terminem vitae (żywoty) lub legenda (teksty zalecane do czytania). Pierwsze opisy życia ludzi uznanych za świętych znajdujemy w tzw. Acta Martyrum (Dzieje lub Czyny Męczenników). Były to spisane w formie przypominającej protokoły – relacje o procesach przeciwko pierwszym wyznawcom Chrystusa. Literacka forma „aktu”– pisze Hanna Dziechcińska – jako listu przesyłanego między gminami chrześcijańskimi ustaliła się dopiero w II w. Charakteryzuje ją łączenie elementów narracyjnych z przekazem sprawozdawczym, protokolarnym. Pierwszym dziełem hagiograficznym był Żywot św. Antoniego (Vita Antonii) napisany przez św. Atanazego w IV w. Niemal każdy pisarz chrześcijański późnego antyku i średniowiecza miał w swoim dorobku pisarskim jakieś żywoty świętych. Najbardziej rozpowszechnionym zbiorem opowieści hagiograficznych była Legenda aurea (Złota legenda) dominikanina Jakuba de Voragine z XIII w. Zbiór ten zawiera ponad 170 żywotów świętych. Była to wielka kopalnia tematów do kazań, kaznodzieje czerpali z niej tzw. exempla, czyli umoralniające przykłady.

Reklama

Postaci świętych w hagiografii często są pozbawione cech indywidualnych, są to doskonałe osoby abstrakcyjne, których przykład miał zachęcić wiernych do poprawy, mnichów do wytrwałości, biskupów do świętości etc. Ustalił się też schemat typowego żywota: zapowiedź przyjścia świętego na świat jako następstwo doskonałości etycznej rodziców, heroizm życia zaznaczający się od dzieciństwa, cuda (miracula), prześladowanie, męczeńska śmierć (passio). Motyw męczeństwa początkowo pełnił najważniejszą rolę w opisie życia świętego. Gdy ustały prześladowania chrześcijan, męczeństwo zastąpiono skrajnym (nawet fanatycznym) ascetyzmem. Opis passio był zwykle bardzo dokładny, realistyczny, plastyczny i szczegółowy. U hagiografów widać pewne zamiłowanie do przedstawiania okrucieństwa oprawców. Należało to naturalnie do strategii parenetycznej – służącej zbudowaniu i napomnieniu.

Interesującym przykładem opisu żywota i umęczenia świętej jest Vita et passio sanctae Christinae virginis et martyris (Życie i męczeństwo świę tej Krystyny dziewicy i męczennicy). Autorem tego pisma hagiograficznego jest Alfan z Salerno, żyjący w XI w. mnich benedyktyński na Monte Cassino, a następnie biskup Salerno. Autor, który pisał wykwintną łaciną klasyczną, stwierdza w prologu, że uważa za istotne przekazanie potomności (posteritatis memoriae) chwalebnych czynów szlachetnej dziewicy. Krysty-na pochodziła ze szlachetnego rodu patrycjuszy Anicjuszów. Jej ojciec miał na imię Urban. Studiowała filozofię, retorykę, czytała poetów, umiała wieść uczone dysputy. Była niezwykłej urody dziewczęciem. Nie chcąc czcić pogańskich bogów, jak nakazał jej ojciec, zapragnęła umrzeć dla prawdy Chrystusa: toczy z ojcem ostry spór, doprowadzając go wreszcie do furii, w której zabija córkę na męczarniach. Trudno ustalić, czy pierwowzorem bohaterki była Krystyna z Bolsena, która zginęła męczeńsko na przełomie III i IV w., a jej ciało okrutny ojciec kazał rozdzierać żelaznymi hakami, obracać na kole, polewać wrzącym olejem, palić na wolnym ogniu, wreszcie utopić z kamieniem u szyi. Ale ta Krystyna pochodziła z Fenicji, z miasta Tyr, więc raczej nie mogła pochodzić z rodu rzymskiego Anicjuszów. Jak widać prawda zdarzeń nie jest istotna w żywocie. Ważna jest wieczna prawda o tym, że warto się trudzić dla Boga i nawet ponieść śmierć za jego sprawę.

Jednym z szeroko znanych w całej Europie utworów hagiograficznych było podanie o św. Aleksym. Opowieść ta powstała w V lub VI w. w Syrii. Odw. X była popularna w Rzymie. Rzym stał się także najważniejszym ośrodkiem kultu św. Aleksego. Tutaj na Awentynie miał stać jego dom. W X w. powstał właśnie na Awentynie klasztor benedyktyński (przebywał w nim jakiś czas św. Wojciech po swojej ucieczce z Pragi i na Awentynie złożył swoje śluby zakonne). W średniowieczu św. Aleksy uchodził za patrona ubogich, żebraków i pielgrzymów. Popularność tej postaci była wprost nadzwyczajna. W XIV w. powstały nawet zakony, które obrały go za swego patrona: bracia aleksjanie i siostry aleksjanki. Jeszcze w XVII w. wystawiano w Rzymie dramat pt. Sant’Alessio pióra S. Laudiego.

W Polsce musiała być legenda o św. Aleksym i jego hagiograficzna sylwetka dobrze znana. Świadczy o tym fakt, że jeden z najstarszych polskich kościołów w Tumie pod Łęczycą (gdzie kiedyś żyli zakonnicy benedyktyńscy) był pod wezwaniem św. Aleksego. Innym świadectwem jest polska wierszowana i rymowana wersja Legendy o świętym Aleksym, spisana w 1454 r. (być może pochodzi ona z XIV w.). Nie mamy jej pełnego tekstu, zapis bowiem urywa się na wersie 241. Tekst zawiera wiele naleciałości dialektu mazowieckiego, dlatego autor tej parafrazy pochodził zapewne z tego regionu Polski. Oto fragment tego utworu, o przełomowym momencie w życiu św. Aleksego: po siedemnastu latach tu-łaczki syryjskiej, Aleksy wraca do Rzymu, aby wieść życie żebracze na dworze swego bogatego ojca.

Aleksy był literackim ucieleśnieniem jednego z ideałów człowieka średniowiecznego – był ideałem ASCETY (druga formacja symboliczna istotna dla średniowiecznej kultury to RYCERZ). W polskiej hagiografii dużą rolę odegrały postacie św. Wojciecha i św. Stanisława.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama