Reklama

Hezjod

Podczas kiedy dzieła Homera inspirował arystokratyczny duch azjatyckiej Jonii, drugi z archaicznych epików, żyjący w VII wieku p.n.e. Hezjod, był beockim wieśniakiem i to nieszczególnie bogatym. Jego najsławniejsze dzieło, Prace i dnie (Erga kai hemerai), powstało w okresie toczonego z bratem, Persesem, sporu o majątek – skrzywdzony przez niesprawiedliwych i przekupnych sędziów poeta stał się piewcą uczciwości i ciężkiej pracy: do historii miało przejść jego stwierdzenie: Żadna praca nie hańbi, ale hańbą jest żyć w bezczynności. Podobnie wielką popularność zyskały mity o przychylnym ludziom tytanie Prometeuszu i jego bratowej Pandorze, która przyniosła ze sobą w posagu puszkę pełną nieszczęść, chorób i zgryzot, czy opowieść o czterech wiekach ludzkości (złotym, srebrnym, żelaznym i brązowym, przy czym każdy następny jest gorszy od poprzedniego). Rzecz ciekawa, choć formalnie Prace i dnie spełniają wymogi eposu, w rzeczywistości przynależą do gatunku literackiego dziś już niespotykanego, ale cieszącego się wielką popularnością w czasach starożytnych: zawarty w ich drugiej części kalendarz prac rolnych czyni je pierwszym w dziejach literatury greckiej poematem dydaktycznym.

Reklama

Drugie dzieło Hezjoda, Teogonia, to poetycka genealogia bogów, wywodzących się tu od pierwotnego Chaosu, Ziemi i Erosa. W ujęciu poety genealogia obrazuje przechodzenie władzy przez kolejne pokolenia niebian, aż do ostatecznego triumfu największego z Olimpijczyków, Zeusa. Charakterystycznym elementem Teogonii pozostaje jej początek, w którym Hezjod opisuje sen, jaki przyśnił mu się na Helikonie: miało mu się otóż objawić dziewięć opiekunek sztuk poetyckich, Muz, od których otrzymał gałązkę wawrzynu i tchnienie poezji: te dary umożliwiły powstanie poematu. Ta wzniosła wizja wskazuje na nader wysoką rangę twórczości poetyckiej we współczesnych autorowi czasach. Co więcej, odbija się w niej również koncepcja poety jako natchnionego wieszcza, świadomego spraw obcych zwykłemu człowiekowi.

W twórczości Hezjoda rzuca się w oczy jej osobisty charakter: to w jego poematach po raz pierwszy pojawia się ja, które dziś nazwalibyśmy mówiącym podmiotem lirycznym. W Pracach i dniach odbija się beocka codzienność – daremnie szukać tu arystokratycznego świata epiki Homera. Jednocześnie zdumiewają różnice stylów Prac... i wzniosłej Teogonii. Obydwa dzieła przenika jednak właściwa poecie potrzeba moralnego ładu – nawet wspaniali i wyższej w istocie natury bogowie Hezjoda różnią się od małostkowych, zazdrosnych i kłótliwych bogów jego poprzednika. Kolejny beocki poeta, Pindar, uczyni dalszy krok w kierunku umoralnienia mieszkańców Olimpu.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama