Reklama

Kwadryga. Poezja polska

Model grupy sytuacyjnej realizowano także w formacji "Kwadryga" (1927-31). Jej nazwa była oczywistą aluzją do antycznej nazwy "Skamandra", a zarazem określała zasadę, wedle której grupę utworzono: kwadryga to starożytny pojazd, zaprzężony w biegnące w jednym rzędzie cztery konie, używany z reguły do zmagań sportowych lub triumfalnych parad wojennych.

"Kwadrygę" - pismo i grupę - utworzyli czterej poeci: Stanisław R. Dobrowolski (1907-85), Mieczysław Bibrowski (ur. 1908), Wiesław Wernic (1906-86) i B. Kornblum. Wszyscy byli absolwentami warszawskiego gimnazjum M. Reja i jeszcze w uczniowskich czasach redagowali wspólnie pisemko o takim właśnie tytule (ok. 1925). W okresie "dojrzałym" do pierwszych kwadrygantów dołączyli również m.in. Władysław Sebyła (1902-41), Włodzimierz Słobodnik (1900-91), Stefan Flukowski (1902-72), Lucjan Szenwald (1909-44), Marian Piechal (1905-89), Świętopełk Karpiński (1909-40), Andrzej Maliszewski (1901-78), Nina Rydzewska (1902-58), Stanisław Ciesielczuk (1906-45). 

Reklama

Przejściowo z "Kwadrygą" związany był Konstanty I. Gałczyński (1905-53), okazjonalnie zaś na łamach pisma pojawiali się poeci z innych formacji: Czesław Miłosz (1911-2004), J. Czechowicz (1903-39), T. Peiper i Bolesław Miciński (1911-43). Lista współpracowników "Kwadrygi" jest niezmiernie długa, co świadczy o tym, że była to "galaktyka poetycka" (określenie J. Sławińskiego) o bardzo zmiennej naturze, ciągle in statu  nascendi. W płaszczyźnie estetycznej trudno jest znaleźć spoiwo, mogące łączyć poszczególnych poetów tego ugrupowania. Znajduje się ono przede wszystkim w sferze ideowej: chodziło "Kwadrydze" o "sztukę uspołecznioną", otwartą na "klasę pracującą", która w poecie powinna znajdować nie tyle swego adwokata czy reprezentanta, lecz wręcz "bojownika". 

Poglądy takie lokowały "Kwadrygę" po lewej stronie poetyckiego horyzontu ówczesnej Polski, a niektórzy członkowie formacji (S.R. Dobrowolski czy L. Szenwald) jawnie komunizowali, co zresztą potwierdziły ich późniejsze - w tym powojenne - losy. Mimo ideowej opozycji wobec skamandrytów, poeci z kręgu "Kwadrygi" pozostawali ich bliskimi krewnymi, jeśli idzie o estetykę. Wchodzili też w alianse z innymi nurtami współczesnej poezji: przez pewien czas bliska im była Awangarda, nieobce okazywały się rozwiązania stricte futurystyczne. Zainteresowanie problematyką społeczną, plebejskością, ekpresjonistyczny  niekiedy  krzyk  w  obronie  ludzi  najuboższych,  protest   przeciw "umaszynowieniu" współczesnej cywilizacji, pacyfizm, wreszcie tony kata- stroficzne  znajdziemy  przecież  we  wszystkich  obszarach  poezji  polskiej przełomu lat 20. i 30., kiedy okazało się, że optymistyczne wizje Nowego Społeczeństwa, Nowej Sztuki, Nowego Człowieka w kraju nad Wisłą rozwiały się bezpowrotnie. 

Pojawiały się także w kręgu "Kwadrygi" tony bliskie poezji inspirowanej folklorem, apologia prostoty i łagodnego Dobra - sąsiadując ze zracjonalizowaną, "wysoką" poezją uczoną. Wielu poetów z kręgu "Kwadrygi" dziś pozostaje w zupełnym zapomnieniu (N. Rydzewska, M. Bibrowski - autor większości artykułów programowych). Inni szybko poszli własnymi drogami, często trafiając w rejony  odległe  od założeń "Kwadrygi" (Gałczyński np. przeżył romans z narodowcami, a Wernic uważany jest za klasyka polskiej literatury westernowej). 

W  1937  roku  Dobrowolski, Ciesielczuk, Słobodnik podjęli próbę wskrzeszenia pisma "Kwadryga" jako miesięcznika pod nazwą "Nowa Kwadryga". Za decyzją tą stały dyrektywy KPP, stąd też było to pismo nie tyle artystyczne, ile ideologiczne o wyraźnie teoretycznym charakterze. Istniało ono jednak tylko parę miesięcy (wydano w sumie 5 numerów). Najwybitniejsi współpracownicy dawnej "Kwadrygi" szli już wtedy własnymi drogami i nie udało się nawiązać z nimi ani duchowego, ani artystycznego kontaktu.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama