Reklama

Michel Butor. Powieść francuska

Podobnie jak Alain Robbe-Grillet i Nathalie Sarraute, Michel Butor podejmuje trud i ryzyko rozbijania klasycznej struktury powieściowej poprzez modyfikację jej głównych kategorii. Ale o ile Alain Robbe-Grillet interesuje się pozorną "powierzchnią" (opis), Nathalie Sarraute autentyczną głębią (analiza), to dominantą kompozycyjną tekstów Michela Butora jest problematyka czasu, który jawi się w jego utworach jako wartość samoistna, au- tonomiczna i dialektyczna.

Przeszłość i przyszłość istnieją tylko i wyłącznie poprzez teraźniejszość, ulegając nieustającym przemianom. Równoległość, odwrócenia, nawroty: studium sztuki muzycznej dowodzi, że chodzi tu o elementarne dane naszej  świadomości  czasu  [...]  każde  wydarzenie  pojawia się jako możliwy początek i punkt zbieżny wielu ciągów narracyjnych [...] Narracja nie jest już linią, ale powierzchnią - pisał w eseju ze zbioru Powieść jako poszukiwanie. Taka koncepcja, wzorowana na kontrapunkcie muzycznym, rozbija zasady chronologii i następstwa wydarzeń, które nakładają się na siebie, trudno je zatem umiejscowić w określonym momencie. 

Reklama

Taką desperacką próbę podejmuje co prawda bohater-narrator powieści noszącej tytuł Odmiany czasu (1956). Zauważmy przy okazji - za Zbigniewem Bieńkowskim - że polskie tłumaczenie tytułu nie jest zgodne z intencjami autora, który podkreślał konkretne znaczenie sensu wyrażenia emploi dutemps oznaczającego rozkład godzin, terminarz bądź harmonogram. Powieść napisana jest w formie dziennika rozpoczętego w czwartek 1 maja po to, by zrekonstruować wydarzenia z  kilku minionych miesięcy. 

Podjęty zamiar tłumaczy zatem podwójne datowanie: Maj. Październik albo Czerwiec. Listopad. A gdy pobyt bohatera na praktyce w firmie urzędniczej w Bleston zbliża się ku końcowi czas podsumowań zaznaczony jest poprzez adnotacje: Wrzesień. Sierpień. Lipiec lub Wrzesień. Wrzesień. Luty. Plany czasowe są coraz trudniejsze do rozróżnienia. Bohater ponosi porażkę, zdając sobie sprawę, że nie udało mu się "pochwycenie czasu" jego pobytu, gdyż wyjeżdżając 30 września przyznaje, że brakuje mu czasu, by zanotować to, co za- szło wieczorem 29 lutego. Czas miniony nie jest możliwy do "odnalezienia" w proustowskim sensie tego słowa, nie istnieje w   nas w niezmienionej formie, lecz ulega ciągłym przemianom. Drugą dominantą struktury powieści Butora jest kategoria przestrzeni - w ścisłym zresztą powiązaniu z czasem. 

Błądząc w labiryncie ulic miasta Bleston (aluzja do dzieła Jamesa Joyce’a jest jednoznaczna i zamierzona przez autora) praktykant- urzędnik błądzi także w labiryncie czasu. Inna znana powieść Butora, której zasadniczym tematem jest także konwergencja czasu i przestrzeni odwołuje się do schematu podróży. Wszelka fikcja wpisuje się w naszą przestrzeń jako podróż [...] aby móc badać czas w jego ciągłości [...] trzeba powiązać go z przestrzenią, rozpatrywać jako przebieg, drogę - stwierdza autor. Powieść nosi znamienny tytuł Przemiana (La Modification, 1957). I tym razem wypada zaznaczyć, że tytuł francuski ma bogatsze znaczenie, odsyła zarówno do przemiany wewnętrznej, jak i po prostu oznacza zmianę decyzji. Taki jest przypadek bohatera i narratora, w niezmienionej formie, lecz ulega ciągłym przemianom. Drugą dominantą struktury powieści Butora jest kategoria przestrzeni - w ścisłym zresztą powiązaniu z czasem. 

Błądząc w labiryncie ulic miasta Bleston (aluzja do dzieła Jamesa Joyce’a jest jednoznaczna i zamierzona przez autora) praktykant- urzędnik błądzi także w labiryncie czasu. Inna znana powieść Butora, której zasadniczym tematem jest także konwergencja czasu i przestrzeni odwołuje się do schematu podróży. Wszelka fikcja wpisuje się w naszą przestrzeń jako podróż [...] aby móc badać czas w jego ciągłości [...] trzeba powiązać go z przestrzenią, rozpatrywać jako przebieg, drogę - stwierdza autor. Powieść nosi znamienny tytuł Przemiana (La Modification, 1957). I tym razem wypada zaznaczyć, że tytuł francuski ma bogatsze znaczenie, odsyła zarówno do przemiany wewnętrznej, jak i po prostu oznacza zmianę decyzji. Taki jest przypadek bohatera i narratora z piękną Cecylią i wrócić do żony. 

Ta decyzja zostaje umotywowana strukturą czasową narracji, w której obraz teraźniejszości konfrontowany jest ze wspomnieniami z różnych etapów przeszłości i antycypacją przyszłości. Modyfikacja pojmowania zdarzeń minionych w miarę napływu nowych skojarzeń i nowych faktów warunkuje, jak w Odmianach czasu przemianę obrazu przeszłości, która dotyczy każdego z nas. Narrator-bohater, podstarzały nieco Léon Delmont, przedstawiciel znanej firmy handlowej opowiada swą historię w drugiej osobie liczby mnogiej, która oznacza w języku francuskim formę grzecznościową - jakby się zwracał do czytelnika przez Pan/Pani. 

Ten chwyt narratorski - oznaczający swoisty dialog wewnętrzny bohatera, który podsumowuje swą dotychczasową egzystencję - prowadzi do dialogu z czytelnikiem. W zamierzeniu autora druga osoba to przedstawiciel czytelnika, do którego się zwraca ten, który opowiada historię i Butor przytacza jedno z przemyśleń Marcela Prousta: nie będą oni moimi czytelnikami, ale czytelnikami samych siebie [...] dzięki mojej książce dostarczę czytelnikom sposobu czytania w samych sobie. Dialog z czytelnikiem trwa bowiem od dawna.  

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama