Reklama

Początki dziennikarstwa epoki augustiańskiej w Anglii

Defoe i Swift to geniusze, gwiazdy pierwszej wielkości na nieboskłonie epoki augustiańskiej. Żeby jednak zrozumieć jej ducha, musimy zwrócić się do pisarzy mniej świetnych, którzy w dodatku byli bardziej dziennikarzami niż literatami, ale dlatego też podejmowali tematy aktualne. Przedstawimy pokrótce twórczość pionierów dziennikarstwa, Richarda Steele’a i Josepha Addisona.

Richard Steele (1672-1729), był światowcem, uwielbiał wino, polowania i wiódł raczej rozwiązłe życie. Ale nie był cynikiem jak pisarze okresu restauracji, np. Rochester. Steele żałował za grzechy, był pełen po- bożności i dobroci, co udowodnił w swojej pierwszej książce: The Christian  Hero  (Bohater  chrześcijański,  1701). Twierdził tam, że kodeks biblijny jest ważniejszy niż ten sformułowany przez filozofów antycznych; postępowanie człowieka nie powinno być motywowane pragnieniem chwały, ale przez nakazy sumienia.

Reklama

Steele głosił rycerskość wobec dam i w podobnym duchu wydawał swój magazyn "The Tatler" (1709). Zaczął od przekazywania   informacji  o  sprawach  politycznych i społecznych; stopniowo każde wydanie poświęcone było  innemu  zagadnieniu,  a  celem  było  udzielanie klasie średniej nauki moralnej albo wyśmiewanie jej przywar i sposobu myślenia. Celem "Tatlera" było propagowanie prawdy, honoru i cnoty jako głównych wartości życiowych.

"The Tatler" pewnie splajtowałby (podobnie się stało z innymi tytułami Steele’a: "The Guardian", "The Englishman", "The Lover", "The Reader", "The Plebeian" i "The Theatre"), gdyby nie Joseph Addison, który napisał czterdzieści ostatnich numerów "Tatlera" (w sumie było ich 272). "The Tatler" został zamknięty w roku 1711 i ustąpił miejsca pismu "The Spectator" - czytaj fragment.

Joseph Addison (1672-1719) to kolega szkolny Steele’a. Był lepszym od niego uczniem, potem wyróżniającym się studentem na Uniwersytecie Oxfordzkim. Podróżował po Francji, Włoszech, gdzie głównie interesował się numizmatyką. W 1704 roku napisał poemat epicki The Campaign  (Wyprawa), gdzie opiewał zwycięstwo księcia Marlborough pod Blenheim. Utwór ten uczynił go sławnym i otworzył przed nim drogę do kariery politycznej. Jako polityk nawoływał do racjonalizmu, kompromisu i harmonii. Jako człowiek pióra odwoływał się do tradycji wolnej od ekstrawagancji i przesady, był lojalny zarówno wobec pisarzy antycznych, jak i rodzimych. Zgodnie z tymi zasadami pisał, a raczej pomagał Steele’owi pisać "The Tatler". Prawdziwie rozwinął się jako dziennikarz w roku 1711, kiedy Steele, po zamknięciu "The Tatlera", założył nowy magazyn "The Spectator" i zaprosił Addisona do współpracy. "The Spectator" bardzo dobrze ukazuje Addisona, który zawsze ustawiał się w pozycji pełnego dystansu widza.

Wspólnie ze Steele’m, Addison wymyślił formułę magazynu - miały nią być fikcyjne rozmowy, przygody i rozważania grupki przyjaciół reprezentujących różne sfery i klasy społeczne. Jest tu szlachcic sir Roger de Coverley, zamożny kupiec, Sir Andrew Freeport, jest też duchowny, przychodzi do klubu prawnik, żołnierz, wpada czasem światowiec i bawidamek - niemal chaucerowska kolekcja charakterów.

Najbardziej atrakcyjną postacią jest sir Roger de Coverley - dobroduszny torys, szlachetny, hojny, żyjący we- dług tradycyjnych wzorów. Ale sir Roger ma też wady - jest pełen przesądów i uprzedzeń. W potyczkach filozoficznych i politycznych przegrywa z sir Andrew Freeportem, kupcem z partii wigów, który jest inteligentny i błyskotliwy. Addinson i Steele chcą, żeby czytelnicy zrozumieli obu bohaterów, żeby zobaczyli, że mimo różnicy poglądów można się lubić i szanować. Pierwszy numer "Spectatora" miał trzy tysiące egzemplarzy, ostatni, 555. - dziewięć tysięcy. Ukazywał się codziennie przez półtora roku.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama