Reklama

Poezja angielska. Lata 80. do czasów obecnych

Wśród poetów którzy pojawili się w latach osiemdziesiątych i z powodzeniem piszą do dziś, z pewnością na- leży wymienić Tony’ego Harrisona (ur. 1937). Tytuł jego najpopularniejszego tomiku to Art and Extinction (Sztuka i zagłada, 1984). Znane są również A Kumquat for John Keats (Kumkwat dla Johna Keatsa, 1981), The Gaze of the Gorgon (Spojrzenie Gorgony, 1992). Tom Harrison pochodzi z Leeds, z ubogiej rodziny i tylko dzięki stypendium był w stanie studiować filologię klasyczną i językoznawstwo.

Teraz podróżuje, wykłada gościnnie na uczelniach całego świata. Piszemy o tym, żeby wyjaśnić, dlaczego w jego twórczości języki kultury plebejskiej i elity kulturalnej mieszają się ze sobą. Więcej jest u Harrisona takich kontrastów. Jest w jego wierszach nuta bardzo osobista, a jednocześnie mocne osadzenie w kontekście społecznym. Oprócz poezji, Harrison pisze sztuki teatralne, dokonuje adaptacji, współpracuje z brytyjskim Teatrem Narodowym i nowojorską Metropolitan Opera. Simon Armitage (ur. 1963) pisze podobnie. Jego debiutancki tom to Zoom (Zoom,  1989), zbiór historyjek opowiedzianych w formie monologów poetyckich przy użyciu zupełnie niepoetyckiego języka - czasem bełkotu, potocznego slangu, który jednak brzmi wyjątkowo melodyjnie. 

Reklama

W tomie Kid (Dzieciak, 1992), pojawił się narrator zwany Robinsonem, włóczęga i rozbitek wyrzucony znikąd w chaos  współczesnej cywilizacji. Należy polecić czytelnikom Travelling Songs (Piosenki podróżne, 2002), podkreślając, ze Armitage jest uważany za jednego z najlepszych poetów ery " p o s t - Larkinowskiej". Nie możemy wymienić wszystkich poetów obecnie piszących - jest bardzo wielu wartych przy- wołania i, oczywiście, każdy wybór będzie subiektywną oceną. 

Ciekawym zjawiskiem wydaje się być twórczość Craiga Raine (ur. 1944). Raine jest przedstawicielem tak zwanej szkoły marsjańskiej, która opiera się w dużej mierze na siedemnastowiecznej tradycji brytyjskiej poezji metafizycznej.  Istotą  tej poezji jest szukanie da- lekich skojarzeń, znajdowanie podobieństw w rzeczach i zjawiskach pozornie nieporównywalnych. Najbardziej znane wiersze Raine’a to A Martian Sends a Post- card Home (Marsjanin wysyła kartkę do domu), a także The Onion (Cebula), Memory (Wspomnienie). Łuskanie ce- buli nie kojarzy nam się zwykle z kontekstem erotycznym  -  a jednak w wierszu Raine’a ta metafora wspaniale wyraża uczucia i pragnienia poety. Nie  można   zamknąć   dyskusji o współczesnej poezji angielskiej pomijając Irlandczyków - tradycja celtyckich bardów, tzw. filii, jest wciąż żywa na Szmaragdowej Wyspie. Musimy wy- mienić Thomasa Kinsellę (ur. 1928), Michaela Longleya (1939), Dereka Mahona (1941), Paula Muldoona (1951). 

Trudno jednoznacznie określić tę tradycję. Jest zarówno chrześcijańska, jak i celtycka. Czuje się tam napięcie polityczne, wątpliwości natury religijnej, niepewność co do własnej spuścizny kulturowej. Podsumowując naszą dyskusję o poezji angielskiej musimy wspomnieć Poetów Laureatów XX wieku. W poprzednim tomie mówiliśmy o kadencjach Alfreda Austina (1897-1913), Roberta Bridgesa (1913-30) i Johna Masefielda (1930-67). Po Masefieldzie nastał Cecil Day Levis (1967-1972). Poznaliśmy go w tym rozdziale jako poetę,   który   zadebiutował   w latach trzydziestych wraz z W.H. Audenem i Stephenem Spenderem. Kiedy otrzymał nominację, był już chory, ale chętnie przyjął wyróżnienie, mówiąc: Wspaniale, to będzie jak piórko do kapelusza, a my Irlandczycy lubimy stroić się w piórka. Lewis dochował wierności socjalistycznym ideom dłużej niż Auden, Spender czy Mac- Niece. Przez dwa lata był nawet członkiem Partii Komunistycznej. Interesował się polityką, w czasie drugiej wojny światowej należał do Straży Narodowej i pracował dla Mini- sterstwa  Informacji. Jako Laureat publikował swoje utwory, występował w mediach, przygotowywał antologie poezji dla szkół. Kiedy Lewis umarł, fotel Laureata przypadł sir Johnowi Betjeman (1972-84). Jego przyjaciel, poeta Philip Larkin skwitował ten wybór: Anglia ma szczęście, że dostała Betjemana. Betjeman był już wtedy powszechnie uznany za najlepszego poetę swojej generacji. 

To piewca małych przedmieść, mikroskopijnych ogródków angielskiej prowincji. Jego najlepsze utwory zawiera zbiór Collected Poems (Wiersze zebrane, 1931); z kolei Summoned by Bells (Wezwany przez dzwony) to długi poemat autobiograficzny. Betjeman urodził się w Londynie, jako jedyne dziecko dość nieodpowiedzialnej matki i ojca, który był zupełnie głuchy. Mówimy o jego trudnym i samotnym dzieciństwie po to, żeby wyjaśnić,  dlaczego  Poeta  - Laureat, dorosły mężczyzna, któremu królowa nadała tytuł szlachecki, nie ruszał się nigdzie bez swojej ukochanej zabaw- ki, niedźwiadka Archibalda. 

Betjeman zabierał go wszędzie, nawet na wywiady telewizyjne, które zresztą uwielbiał. Pamiętamy, że w XVIII wieku  angielscy monarchowie zaprzestali wypłacania Laureatom wynagrodzenia w postaci dorocznej dostawy hiszpańskiego wina. Betjeman przywrócił tę tradycję. Anglia, jak to przepowiedział Larkin, kochała Betjemana - za jego humor, konserwatyzm, Archibalda, entuzjastyczną miłość do kolei i jego eseje o tematyce społecznej. Po Betjemanie przyszedł Ted Hughes (1930-98), o którym mówiliśmy wcześniej. Hughes pojmował swoja funkcję jako zaszczyt i wyróżnienie.

Pracował nad nowymi antologiami, założył fundację "Avron" wspierającą młodych poetów, pisał poezję okazjonalną. Obecnie angielskim Laureatem - dziewiętnastym od roku 1668, kiedy Król Karol II oficjalnie nominował pierwszego poetę na ten urząd (był nim John Dryden), jest Andrew Motion (ur. 1952). Motion to dobry poeta, wy- dał kilka tomików wierszy, zebranych potem w Selected Poems (Poezje wybrane, 1976-97), napisał świetną biografię literacką Keatsa i Larkina. W poezji Motiona mieszają się wątki osobiste i publiczne, przyjaciele z dzieciństwa i postacie historyczne. Motion jest pierwszym Laureatem, który nie otrzymał tej godności dożywotnio - poczynając od jego kadencji, brytyjscy Poeci Laureaci będą nominowani na dziesięć lat. W roku 2009 nastąpi zatem zmiana warty.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama