Reklama

Poezja okresu restauracji w Anglii

Literatura restauracji kontynuuje tendencje angielskiego renesansu; najlepiej można ten wpływ określić metaforą, że wyśmienite, o wspaniałym bukiecie wino przodków autorzy restauracji zamieniają w ocet, a liryka renesansu staje się teraz satyrą.

Renesansowy entuzjazm ustępuje miejsca gorzkiej krytyce, która dotyczy każdego kodeksu postępowania, każdej religii i wszystkich zasad moralnych. Literatura restauracji koncentruje się wokół rozwiązłego dworu Stuartów, pisana jest dla frywolnego, sceptycznego i światowego towarzystwa i powstała jako reakcja na lata dominacji purytańskiej. 

Reklama

Po raz  pierwszy  w  historii  literatury  angielskiej zawęża się grono czytelników i autorów. Autorzy restauracji  przeważnie  wywodzą  się  z  arystokracji  albo  środowisk zbliżonych do dworu i piszą o sobie i dla siebie, nie oszczędzając nikogo i sprawiedliwie rozdzielając ukłucia satyry.

Pierwszym utworem poetyckim okresu restauracji, tym, który otworzył nową epokę był Hudibras - czytaj fragment Samuela Butlera (1612-80). Utwór ten opublikowany został w trzech częściach (1663, 1664, 1678) i jest dziełem bardzo ostro krytykującym idee purytańskie. Sir Hudibras jest prezbiterianinem, reprezentującym scholastykę i uczone moralizatorstwo, a jego kompan i giermek, Ralph, wierzy w odmianę purytanizmu zwaną "Independent", a więc taką, która gardzi scholastyką i polega jedynie na intuicji i inspiracji. Oczywiste są odniesienia do Don Kiszota; Hudibras, co prawda, nie walczy z wiatrakami, ale w podobnym duchu postanawia sprzeciwić się pogańskiej tradycji polowania na niedźwiedzia i dzielnie walczy ze zwolennikami tej barbarzyńskiej zabawy. Jest i wątek romansowy, sir Hudibras ubiega się o względy bogatej wdowy, pomaga mu Ralph i astrolog Sidrophel.

W efekcie otrzymujemy rodzaj heroikomicznego poematu, który przypomina burleskę w stylu Rabelais’ego (literatura restauracji często czerpała z tradycji francuskich, znać też wpływy hiszpańskie). Jednak - inaczej niż Cervantes czy Rabelais - Butler pisał wierszem, a nie prozą. Trudno określić Hudibrasa jako czystą poezję, ale forma wierszowana pozwoliła autorowi ukuć pikantne aforyzmy i zaproponować czytelnikowi liczne gry słowne. Hudibras natychmiast zdobył popularność i uznanie; był cytowany, naśladowany i parodiowany - do tej pory określenia "hudibrastic" używają historycy i teoretycy  literatury mówiąc o utworach satyrycznych pisanych w stylu poematu Butlera.

Butler był synem farmera, a przecież zaznaczyliśmy, że poezja okresu restauracji to przede wszystkim domena arystokracji. I on, i kolejny autor są wyjątkiem potwierdzającym regułę.

John Oldham (1653-83) był synem pastora purytańskiego, satyrykiem o klasycznych upodobaniach. Tłumaczył Horacego i Juwenala, jako nauczyciel z trudem utrzymywał się ze swojej skromnej pensji i marzył o miejscu, gdzie mógłby uciec od światowego zgiełku i poświęcić się pisaniu poezji. Żył krótko i nie zdążył w pełni rozwinąć swego talentu. Jak prawie wszyscy poeci tego okresu, pisał wiersze satyryczne: w Satyrs upon the Jesuits (Satyra na Jezuitów, 1679-81) oskarżał jezuitów o próbę zamordowania Karola II w roku 1678, a z kolei Satyr Concerning Poetry (Satyra na poetów) traktuje o sztuce wersyfikacji.

Butler wyśmiewał zarówno republikanów, jak i kościół anglikański, Oldham krytykował jezuitów. Poeci dworscy natomiast nie zostawiali suchej nitki na całym rodzaju ludzkim, co najlepiej obrazuje tytuł dzieła Johna Wilmota hrabiego Rochester (1648-80), Satyr against Mankind (Satyra na rodzaj  ludzki, 1675). Utwory arystokratycznych poetów dworskich są pełne cynizmu i chęci szokowania czytelnika. Często zawierają treści czy też aluzje obsceniczne.

Ale to nie cała prawda o tej poezji. Obok nurtu skandalizującego, poeci ci próbują wnieść do literatury restauracji spontaniczność, humor, przenikliwość obserwacji, elegancję odziedziczoną po poprzedniej generacji poetów dworskich: Sucklingu i Lovelace.

Mówi się, że krótki żywot Johna Wilmota, jest jakby ilustracją drogi typowego arystokraty epoki restauracji. W swoim satyrycznym zapale nie oszczędzał nawet króla, wyśmiewając go we frywolnych kupletach; cierpliwość  Karola  II  nie była niewyczerpana i Rochester często opuszczał dwór i "za karę" pozostawał w swej posiadłości wiejskiej. Ale wracał, z nowym zasobem fraszek, jak np. ta:

Bez przerwy się toczy od kurwy do kurwy, wesoły monarcha wszeteczny i durny.

Rochester publicznie wyznał, że jego patronem jest Bachus, a ulubionym kompanem - małpka, którą można dziś zobaczyć na portrecie Rochestera znajdującym się w Galerii Narodowej w Londynie. Małpka ustrojona jest w laur, który przystoi raczej poecie i podaje swemu panu zapisane kartki. A więc Rochester potrafił śmiać się z siebie samego.

Jego Satyr against Mankind natomiast to ostra krytyka udawanej  uczciwości,  cnoty i mądrości. Życie ludzkie to dżungla, w której zwierzęta polują na siebie, a wszechogarniającym uczuciem jest strach. Ale Rochester, jak na poetę dworskiego przystało, pisze też o miłości; i obok Bachusa, Kupidyn jest jego drugim patronem. Miłość i życie - czytaj fragment.

Wśród poetów dworskich warto wspomnieć też Charlesa Sackvillea lorda Buckhurt, późniejszego księcia Dorset (1638-1701), bardzo cenionego przez sobie współczesnych za gorycz ironii i dość obcesowy realizm, a także sir Charlesa Sedleya (1639-1701), który wydaje się w tym gronie najbardziej zasługiwać na tytuł następcy Lovelace’a i Sucklinga. Pisał on poezję elegancką, zmysłową, cieplejszą i pozbawioną ostrza satyry.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama