Reklama

Powieść panoramiczna. Pozytywizm w Polsce

Powieść tzw. dojrzałego realizmu cechowała się narracją zorientowaną na przedmiotowość (eliminującą jawną obecność narratora w opowiadanej historii), a także na prezentację sceniczną zdarzeń fabularnych. Punkt widzenia narratora zmierzał do pokrywania się z perspektywą poznawczą postaci powieściowej. Czas "historyczny" i autentyczną przestrzeń konstruowano na zasadzie prawdopodobieństwa, tworząc iluzję bezpośredniego obcowania czytelnika z rzeczywistością.

Bohaterowie wydarzeń byli reprezentantami konkretnych grup społecznych i jednocześnie indywidualnymi bytami psychologicznymi, wskutek czego były to kreacje życiowo prawdopodobne. Zasada życiowego prawdopodobieństwa dotyczyła też układów   fabularnych. Powieść środowiskowa nie wystarczała do ujęć szerokich, stawiających pytania, na które należało odpowiedzieć, uwzględniając wiele rozmaitych argumentów i okoliczności. Zadaniom tym mogła zaś sprostać powieść panoramiczna, przynosząca przekrój całego społeczeństwa i obraz odmiennych przestrzeni, zestawiająca galerię postaci z różnych środowisk i różnych charakterów, pokazująca opis w wąskiej perspektywie "rodzajowej" oraz rozległej, operująca rozmaitymi rozgałęzieniami fabuły i kilkoma rozciągniętymi w czasie obrazami epoki. Za arcydzieła takiej powieści lat 80. uważa się Nad Niemnem (1888) Orzeszkowej oraz Lalkę (1890) Prusa. 

Reklama

Obie powstały jako diagnozy społeczeństwa polskiego, dokonywane z perspektywy rocznicy ćwierćwiecza powstania styczniowego (Lalka ponadto odniosła się do 40. rocznicy Wiosny Ludów, wchodząc w głęboką analizę wartości romantyzmu). Orzeszkowa bardzo wyraźnie, choć mową ezopową ze względu na cenzurę, postawiła w centrum wartości tradycję patriotyczną. Aluzje do powstania pokazała tak, że podkreślając powstaniowe idee łączące niepodległość z reformami demokratycznymi, wyprowadziła pracę organiczną z myśli narodowościowej. Nie ma więc opozycji między patriotyzmem walki a patriotyzmem pracy, kolejne pokolenia w inny sposób muszą dokumentować swą gotowość do ofiary dla narodu. Praca jako czyn patriotyczny ma swe antecedencje sięgające głęboko w dzieje. Opis prowincji polskiej nad Niemnem jest oparty na Panu Tadeuszu, a pisarka traktuje ją jako matecznik polskości, a zarazem jako środowisko codziennego życia różnych grup społecznych. Epopeiczność połączyła z realizmem powieści panoramicznej. 

Społeczność tak zróżnicowaną, a nawet skonfliktowaną, łączy pamięć międzypokoleniowa, tworząca legendę patriotyczną, a także mit agrarny. W tym micie mieści się kult pracy pozytywnej oraz nadzieja odrodzenia się życia narodowego. Symbolika zaślubin z ziemią (w scenie żniw) i pojednania tych, którzy nie odstąpili od legendy historycznej (w obrazie wesela) daje powieści wydźwięk optymistyczny. Odrodzenie nastąpi przez lud, daremne są nadzieje na współudział pałaców. 

Tak pisarka zapowiedziała nieco późniejszą ludomanię młodopolską. Moralny obowiązek trwania przy ziemi i utrzymania domu był określony wyjątkowo kategorycznie przez pokazanie degeneracji, w jaką wpadają bohaterowie opuszczający dom i wybierający życie dla siebie. Sama pisarka stworzyła kilka powieściowych wariantów tego tematu (Dwa bieguny,  Ad  astra,  Australczyk,  I  pieśń  niech  zapłacze!...),  wtórowała jej M. Rodziewiczówna (Dewajtis, Między ustami a brzegiem pucharu).     Lalkę uznaje się za najwybitniejszą powieść nie tylko pozytywistyczną, ale w ogóle arcydzieło polskiej prozy. 

Osią konstrukcyjną sensów utworu jest historia miłości Wokulskiego, prężnego kupca warszawskiego, do Izabeli Łęckiej reprezentującej zubożałą arystokrację. Opowiada ją narrator trzecioosobowy, jego zaś relacja jest dopełniana i konfrontowana z pierwszoosobową narracją pamiętnika Rzeckiego - subiekta sklepowego, który na świat patrzy z perspektywy uczestnika dawnych romantycznych zrywów i odchodzącego w niepamięć modelu życia gospodarczo-społecznego. Dwie perspektywy narracji - "przeźroczysta" i subiektywna - przynoszą relatywizację opisu świata przedstawionego. Swoistą weryfikację dla obu płaszczyzn stanowi postać Szumana, który swą ironią i sceptycyzmem rozbija iluzje głównych bohaterów. 

I Wokulski, i Rzecki są pokazani w ciągach wydarzeń ich życiowych biografii, na które znaczny wpływ mają wielkie wydarzenia polityczne. Starania kupca o pozyskanie miłości i ręki panny Łeckiej służą autorowi do opisania Warszawy - jej domów, mieszkań, ulic, sklepów, kościołów, teatru, sal sądowych i pokojów hotelowych, rynsztoków, dzielnic biedoty, restauracji, placów wyścigowych i placów zabaw, a także polskiej prowincji - dworców, pociągów, miasteczek, pałaców i posiadłości ziemskich, stanu kwitnącego i ruin. Równie imponująca liczbą jest galeria postaci - przedstawicieli wszystkich najważniejszych grup w życiu społecznym i ekonomicznym, scharakteryzowanych jako "typy" z odrębnymi fizjonomiami, biografiami i cechami osobowości, a nawet odmiennymi idiolektami (Mraczewski, Maruszewicz, Wirski, Szlangbaum, Krzeszowski, Wąsowska, Stawska, Misiewiczowa, fryzjer...). 

Taka mnogość sytuacji, opisów i problemów stwarzała niebywałe wyzwanie kompozycyjne. Prus podołał zadaniu, stosując mechanizm podobieństwa i kontrastu, które dostatecznie jasno sygnalizowały cechy swoiste jakiegoś motywu czy sytuacji. Tak nowoczesne rozwiązania umożliwiło autorowi zastosowanie kanonów logiki Milla, zresztą Prus latami opracowywał teorię kompozycji powieściowej, którą chciał oprzeć na statystyce i rachunku algebraicznym. Obok relatywizacji obrazu rzeczywistości, osiągniętej przez dwupłaszczyznowość narracji, pisarz dodatkowo rozbija iluzję jednoznacznej oceny, stosując nowatorskie rozwiązania dotyczące losów bohaterów. 

Wokulski, ale nie tylko, również Izabela i kilka innych postaci, pojawia się na powieściowej scenie poprzedzony różnymi (sprzecznymi) informacjami o jego przeszłości. Schodzi ze sceny w sposób równie nietypowy, co innych bohaterów - a w ślad za tym także czytelników - prowokuje do domysłów na temat jego dalszych losów. W ten sposób każde zdarzenie przypomina się i ocenia z innej perspektywy, nic nie jest pewne, a wszystko względne, bo zależne od konkretnej osoby, która dokonuje oceny. Powieść pokazuje kilka pokoleń ludzi, przypadkowo (?) połączonych czasem i przestrzenią. Każde ma inne preferencje, inne ideały, inny styl życia, inne wizje i marzenia. Diagnoza, jaką Prus wystawia społeczeństwu polskiemu po 25 latach od powstania, jest okrutna. Dawną jedność celów politycznych i zasad moralnych zastąpiła podejrzliwość, wzajemna niechęć, ideologia zysku za cenę nawet podłości. 

Z perspektywy ciągu historycznego - od czasów Napoleona po kongres berliński - Europa, Polska i ludzkość nie postąpiły naprzód w pomnażaniu szczęścia  na  ziemi.  Wzniosłe  idee  wolności i braterstwa ustępują przed nacjonalizmem i socjalizmem, które  opierają się na zasadzie koniecznej walki z bliźnim i na poszerzaniu prawa do własnego egoizmu. Tej gorzkiej diagnozie powszechnej niemocy, braku komunikacji, rozkładu świata Prus przeciwstawia apologię nauki, która może udoskonalić świat. Geist, Ochocki, Wokulski potrafią wyrzec się udziału w uciechach życia, aby oddać się pracy dla ludzkości. Przesłanie "non omnis moriar", z którym schodzi do grobu ostatni romantyk - Rzecki, pozwala dostrzec cień nadziei na odnowienie wielkich ideałów ludzkości - użyteczności, doskonałości i szczęścia. Motywem, który każe interpretować powieść jako filozoficzną parabolę o istocie człowieczeństwa - duszy ożywiającej człekokształtną materię, jest świat lalek i marionetek, w różny sposób powtarzający się w powieści. 

Sens ludzkiej egzystencji i jej autentyczność (nie marionetkowe mechaniczne naśladowanie) uzyskuje  się w próbie cierpienia, która symbolicznie zabija do zmartwychwstania w nowym, doskonalszym kształcie. Doskonałość rodząca się z cierpienia może połączyć człowieka z kosmosem. Lalkę interpretowano na wiele sposobów: jako realistyczne widokówki z Warszawy, jako nowe Dziady cz. IV, jako studium ekonomiczno-społeczne o rozwoju kapitalizmu, jako powieść o miłości i jako powieść polifoniczną, jako wyraz optymizmu i jako przygnębiający obraz smutku i rozkładu. Takich interpretacji przybędzie jeszcze wiele. 

Jak skromnie zauważył autor powieści na zakończenie jej druku w "Kurierze Codziennym": "Kto Lalkę przeżył - wiele przeżył". Inny model panoramy powieściowej zastosował Prus w Emancypantkach (1894). Skomponował ją z czterech tomów, z których każdy pokazuje główną bohaterkę w innym środowisku i konfrontuje "ideał uczucia" z innymi problemami społecznymi, obyczajowymi, psychologicznymi i filozoficznymi. Podobne rozwiązanie, acz mniej zrygoryzowane, luźniej wiążące kolejne części rolami pierwszoplanowych bohaterów, zastosował wcześniej Adolf Dygasiński w tetralogii Na pańskim dworze, Von Molken, Głód i miłość, Na warszawskim bruku (1885-86). 

Dygasiński stworzył wyraźnie naturalistyczne studia o genetycznym uwarunkowaniu człowieka, o dziedziczeniu przezeń cech przodków i biologicznych popędach, które kierują jego zachowaniami. Biologizm oraz wpływ środowiska - podstawy antropologii materialistycznej - spotykamy w wielu jego opowiadaniach, jak również w powieści A.  Sygietyńskiego Wysadzony z siodła (1890) czy w powieściach Gabrieli Zapolskiej (Małaszka, 1883; Kaśka Kariatyda, 1888; Przedpiekle, 1889). Powieści naturalistyczne stały się popularne w końcu lat 80. Wraz z predekadenckimi postawami utrwalanymi w utworach o "wieku nerwowym" i na tle filozoficznego pesymizmu były już właściwie forpocztą Młodej Polski. Prus w powstałych równocześnie z nimi Emancypantkach do naturalizmu odwołał się, kreując postać Latterowej - studium osobowości kobiety, która mężnie walczy o byt, broni dzieci jak zagrożony drapieżnik, w końcu jednak ginie w okolicznościach opisanych w sposób wyjątkowo drastyczny.             

Zasadniczo autor dokonał w Emancypantkach krytycznej diagnozy pozytywizmu z pozycji filozofii Spencera. Tytułowa bohaterka, Madzia Brzeska, z niewinnej, uroczej pasjonatki emancypacji staje się osobą dotkniętą tyloma zawodami życiowymi, że nie umie już żyć w zgodzie ze światem, który odsłonił tyle fałszu, brudu i zła. Wartości, których ją nauczono, okazały się pustymi sloganami. Kolejne środowiska, jakie autor opisuje towarzysząc niespokojnemu miotaniu się Madzi po świecie (prywatna pensja, inteligencja małego miasta, rodzina nowobogackich, arystokracja), są przygnębiającym obrazem dysharmonii społecznych. 

Kryzys wewnętrzny panny wychowanej w pozytywistycznej szkole wyższych uczuć utylitarnych pogłębia się, gdy styka się ona z materialistycznym nihilizmem. Drogę ratunku dla takiego społeczeństwa i tak zagubionych jednostek widzi pisarz w spencerowskim organicyzmie i solidaryzmie, a dylemat "wiedza czy religia" rozstrzyga w oryginalnym wykładzie filozoficznym o innym rodzaju życia po śmierci. Lekcja Dębickiego sumuje ówczesne systemy filozoficzne. Pod wpływem nowokantyzmu pisarz podnosi wagę zagadnień epistemologii opartej na wewnętrznym poczuciu podmiotu, a także uznaje za zasadne rozważanie problemów metafizycznych. Emancypantki pokazują, iż świat pozytywistyczny znalazł się w głębokim kryzysie.   

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama