Reklama

Powojenna proza realistyczna. Stany Zjednoczone

Pisarstwo Żydów amerykańskich po II wojnie światowej świadczy o tym, jak silna była wśród pisarzy i ich odbiorców potrzeba zrozumienia świata pogrążonego w chaosie, uderzającego kontrastami, obojętnego na indywidualne odczucia, oraz o tym, jak istotną rolę realizm wciąż odgrywał jako taki rodzaj pisarstwa, który najbardziej zachęca czytelnika do poszukiwania analogii między literackim opisem i rzeczywistym przeżyciem.

Z drugiej wszakże strony najpierw okrucieństwo wojny, a potem radykalne przemiany polityczne i społeczne, jakie nastąpiły w USA i na całym świecie w 2. połowie XX wieku, nadwątliły wiarę pisarzy i krytyków w możliwości literatury, która wydawała się dostosowana raczej do przedstawiania zjawisk o mniejszej skali. Dodatkowe wątpliwości co do znaczenia literatury pojawiły się w epoce kontestacji, czyli w latach 60., kiedy to rozpoczęły się dyskusje dotyczące ideologicznych uwikłań dzieł literackich. 

Reklama

Nowe prądy intelektualne - z postmodernizmem na czele - jakie zyskały poklask w Europie i Ameryce w ostatnich czterech dekadach, podważyły "obowiązujące" nieomal od zarania sztuki powieściowej założenie  o  "prawdziwości", czy  też " prawdomówności", literatury. Lata 60. i 70. to okres rozkwitu prozy eksperymentalnej, która bawiła się językiem, formą i treścią. Podejmując grę z literaturą pisarze pokazywali, że świat powieści jest zawsze zmyśleniem, pewną konstrukcją, a nie  prostym  odzwierciedleniem.  Pomimo  takich przewartościowań w myśleniu o pisarstwie, amerykańska proza realistyczna miała się w drugiej połowie wieku całkiem nieźle, aczkolwiek przesunęła się na nieco dalszy plan. 

Najbardziej oczywiste wytłumaczenie przyczyn długowieczności realizmu jest chyba takie, że znakomita większość czytelników ma psychologiczne predyspozycje do mimetycznego czytania tekstu, to znaczy podświadomie przyjmuje, że świat wykreowany w dziele posiada jakiś  odpowiednik w rzeczywistości. Spośród wielu pisarzy, którzy na przestrzeni ostatniego półwiecza tworzyli literaturę realistyczną, na czoło wysuwają się Norman Mailer, John, Cheever, John Updike  i  Raymond  Carver.  Mailer  urodził  się  w  1923  r. w New Jersey i dorastał w Brooklynie. 

Ukończywszy Harvard University, zaciągnął się do armii amerykańskiej i po odbyciu przeszkolenia  uczestniczył w działaniach wojennych w rejonie Pacyfiku. Gdy Mailer wrócił z wojny do domu, od razu zasiadł do pisania; wtedy właśnie powstała jedna z jego najsłynniejszych i najlepszych książek - głośna powieść wojenna The Naked and the Dead (Nadzy i martwi, 1948). Jej bohaterami są młodzi żołnierze z oddziału stacjonującego na małej wysepce na Pacyfiku i przygotowującego się do decydującej potyczki z Japończykami; do walki jednak nie dochodzi. 

Toteż młodzi umundurowani ludzie muszą się zmierzyć nie tyle z wrogiem, który pozostaje wyimaginowany, ile z jednej strony z własnym strachem, odbierającym poczucie osobistej godności, a z drugiej z wyzutą z jakichkolwiek ludzkich sentymentów machiną wojennej administracji, uosabianą przez generała-despotę. Nadzy i martwi to jedna z najważniejszych amerykańskich powieści wojennych, napisanych po II wojnie światowej, obok From Here to Eternity (Stąd do wieczności, 1951) oraz The Thin Red Line (Cienka czerwona linia, 1962) Jamesa Jonesa, The Young Lions (Młode lwy, 1948) Irwina Shawa, Catch-22 (Paragraf 22, 1961) Josepha Hellera i Slaughterhouse-Five (Rzeźnia numer pięć, 1969) Kurta Vonneguta. 

Za sprawą Nagich i martwych 25-letni wówczas Mailer dołączył do grona czołowych amerykańskich prozaików. Nawiasem mówiąc, pisarz bardzo się przywiązał do statusu literackiej gwiazdy, robił wokół siebie wiele szumu, wszczynał ekscesy - niekoniecznie literackie, wdawał się w ostre dyskusje na wiele te- matów, często gościł w telewizyjnych talk-shows. Wiódł bujne życie rodzinne; sześciokrotnie się żenił i spłodził całą gromadkę dzieci. Wyróżniał się tym, że z pełną premedytacją i konsekwencją kreował swój publiczny wizerunek; pod tym względem dorównywali mu chyba tylko Tom Wolfe, Truman Capote i Jerzy Kosiński. 

Niewyczerpane pokłady ironii i autoironii uchroniły Mailera przed utratą zmysłu krytycznego; a krytykiem Ameryki był zaiste nieprzejednanym, o czym najdobitniej świadczy inna jego ważna powieść An American Dream (Amerykańskie marzenie, 1964), przesycone goryczą i za- barwione cynizmem studium indywidualnej demoralizacji i społecznej degrengolady, ukrytych za lśniącą fasadą mitu sukcesu. John Cheever (1912-82) pochodził z Nowej Anglii, a większość życia spędził w Nowym Jorku. Nazywany niekiedy "amerykańskim Czechowem", zdobył uznanie krytyków i czytelników dzięki swoim kronikarskim opowieściom o życiu mieszkańców amerykańskich przedmieść. 

Jego bohaterowie to najczęściej przedstawiciele klasy średniej, mogący się pochwalić jakimiś osiągnięciami. W utworach Cheevera pod przykrywką porządku, spokoju i stabilizacji czai się nuda i marazm, którym bohaterowie próbują zaradzić, podejmując różne nierozsądne kroki. Tak jak wielu realistów, Cheever był mistrzem krótkiej prozy; jego opowiadania ukazywały się między innymi w piśmie New Yorker. Debiutował zbiorem opowiadań The Way Some People Live (Sposoby na życie, 1943), a późniejsze zbiory - The Enormous Radio and Other Stories (Ogromne radio i inne opowiadania, 1953) i The Brigadier and the Golf Widow (Brygadier i golfowa wdowa, 1964), ugruntowały jego pozycję wybitnego nowelisty.

Jego nieprzeciętną umiejętność obserwacji i analizy zarówno jednostkowych postaw, jak i środowiskowych relacji, potwierdzają powieści, z których najważniejsze to The Wapshot Chronicle (Kronika Wapshotów, 1957), The Wapshot Scandal  (Skandal u Wapshotów, 1964) i Bullet Park (1969), ukazujące przedstawicieli nowoangielskiej klasy średniej nękanych poczuciem duchowej pustki. Za niekwestionowanego lidera amerykańskich realistów 2. połowy XX wieku wypada uznać Johna Updike’a (rocznik 1932). 

Niewielu pisarzy amerykańskich potrafi oddać ducha zmieniających się czasów tak  przekonująco, jak czyni to Updike, obecny na literackiej scenie  od  lat  50.,  do  tej  pory  bardzo   aktywny i chętnie czytany. Tak jak Cheever, Updike przedstawia w swoich tekstach - by tak rzec - Amerykę "średniaków", sugerując, iż właśnie egzystencja klasy średniej daje najlepsze wyobrażenie o tym, jak wygląda życie w Ameryce, jaka jest treść amerykańskich marzeń, ambicji i frustracji. Jego bohaterowie osiągnęli na tyle dużo, by móc pozwolić sobie na bardziej dogłębną refleksję nad "sensem życia", nie na tyle wszak dużo, by zupełnie oderwać się od rzeczywistości i uwolnić od codziennych   problemów. 

Projektem literackim, któremu Updike w dużej mierze zawdzięcza swoją pisarską reputację, jest tetralogia o Króliku, obejmująca powieści Rabbit Run (Uciekaj, Króliku, 1960), Rabbit Redux (Przypomnij się, Króliku, 1971), Rabbit Is Rich (Jesteś  bogaty,  Króliku,  1981)  i  Rabbit  at Rest (Królik odpoczywa, 1990). Każda powieść odsłania pewien etap w życiu Harry’ego Angstroma, tytułowego Królika - od momentu wejścia w dorosłość, czego symptomem jest przedwczesne małżeństwo, do czasu wczesnej emerytury (bohater umiera w wieku 56 lat na zawał). Z drugiej strony książki o Króliku, które - co znamienne - ukazywały się na początku kolejnych dekad - podsumowują zmiany w obyczajach, jakie zachodziły w USA od lat 50. po kres 80. Pisze więc Updike o amerykańskim  konformizmie i materializmie po wojnie, o rewolucji seksualnej i rozluźnieniu moralnych rygorów, o powrocie priorytetów materialnych w latach 70. i 80., o społecznym klimacie za prezydentury Cartera i Reagana. 

Sam zamysł cyklu uwypukla związek między indywidualnymi przeżyciami, bardzo intymnymi i wyjątkowymi, oraz historycznymi uwarunkowaniami, w jakich jednostce przyszło żyć. Oprócz tetralogii o Króliku do najwybitniejszych obyczajowych powieści Johna Updike’a należy zaliczyć The Centaur (Centaur, 1963), Couples (Pary, 1969) i Marry Me (Wyjdź za mnie, 1976). AutorUciekaj, Króliku imponuje pomysłowością i pisarską wszechstronnością, ma bowiem na koncie na przykład osadzoną w fikcyjnym afrykańskim państewku powieść The Coup (Powstanie, 1979), antyutopijną Toward the End of Time (Po kres czasu, 1997) oraz inspirowaną dramatem Szekspira Gertrude and  Claudius  (Gertruda  i  Klaudiusz,  2000). Lata 80. przyniosły swoiste odrodzenie prozy realistycznej po okresie dominacji prozy eksperymentalnej. 

Nowe książki opublikowali Bellow, Roth, Updike i inni uznani pisarze, wierni bardziej  tradycyjnej poetyce, obok nich zaś pojawili się nowi autorzy, którzy wypracowali własną realistyczną optykę. Ów nowatorski trend nazwany został przez krytyków Nowym Realizmem, a jego głównym reprezentantem był Raymond Carver (1938-88). Otóż Nowi Realiści przesunęli punkt ciężkości z opisu życia klasy średniej na przedstawienie egzystencji grup biedniejszych, nieuprzywilejowanych, okupujących społeczny margines. Zrezygnowali z takich metod kreślenia postaci i relacjonowania wydarzeń, które zachęcały do formułowania uogólnień - historycznych, społecznych, etycznych itp. 

Zgoła obca była im epicka perspektywa patrzenia na Amerykę, obecna w tetralogii Updike’a; koncentrowali się na wycinkach rzeczywistości. Język zbliżony do mowy codziennej cenili ponad wygładzoną stylistykę. Formą niejako oczywistą dla nich było opowiadanie; stąd wzięło się określenie minimalizm, pojawiające się w omówieniach twórczości pisarzy Nowego Realizmu w ogóle, a dorobku Raymonda Carvera w szczególności. Carver budował swoje opowiadania językiem prostym i precyzyjnym, w czym patronował mu Hemingway. 

W krótkich, "fotograficznych" tekstach pokazywał sytuacje na pozór codzienne, błahe i nudne, ale powodujące poważny zamęt w życiu bohaterów, wywodzących się ze społecznych nizin i dosłownie skazanych na poleganie na sobie samych. Dwa najważniejsze zbiory opowiadań Carvera - What We Talk About When We Talk About Love (O czym mówimy, gdy mówimy o miłości, 1981) i Cathedral (Katedra, 1983) - to arcydzieła amerykańskiej nowelistyki.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama