Reklama

Socrealizm poza związkiem radzieckim

Realizm socjalistyczny objął swoim zasięgiem nie tylko literaturę rosyjską. Z oczywistych względów szczególnie wyraźne piętno odcisnął na kulturze tych krajów, które po drugiej wojnie światowej znalazły się w strefie wpływów państwa radzieckiego. Ponieważ wpływ ten nie był równomierny, w krajach tzw. demokracji ludowej można wyróżnić dwie wersje socrealizmu.

Pierwsza z nich - będąca wierną kopią modelu sowieckiego - obowiązywała w Bułgarii, NRD i Rumunii; druga - charakteryzująca się pewną niezależnością wobec pierwowzoru - była realizowana w Polsce, Czechosłowacji i na Węgrzech. Szczególnie jałową intelektualnie postać przyjął socrealizm w Bułgarii, przejął bowiem wszystkie najgorsze cechy paradygmatu sowieckiego: autorytatywną, niekiedy brutalną ingerencję partii w życie środowisk literackich, bezkrytyczne zaakceptowanie narzuconych reguł (nazwiska Stalina i Żdanowa cytowane były przy każdej okazji, a nawet bez okazji). Georgi Karasławow (1904-80), jeden z luminarzy ówczesnej bułgarskiej teorii literatury, żądał bezwzględnego przestrzegania leninowskiej zasady partyjności. Poddana rygorystycznym schematom literatura bułgarska, obfitowała na początku lat 50. w bezwartościowe, choć nagradzane utwory, np. powieść W polu (W poleto) Pawła Weżinowa (1914-83). 

Reklama

Poza tym irytujący dla teoretyków socrealizmu był fakt, iż proza bułgarska, w swoim charakterze chłopska, rzadko poruszała tematykę robotniczą. Sytuację nieco poprawiło pojawienie się powieści Dimityra Dimowa (1909-66) Tytoń (Tjutjun, 1951), w której autor dał szeroką panoramę społeczeństwa bułgarskiego w przededniu II wojny światowej. Bułgaria nie doświadczyła odwilży, jaka stała się udziałem Polski, Węgier czy Czechosłowacji. Okres rozrachunków z totalitaryzmem rozpoczął się w Bułgarii po roku 1989. Mimo że w Niemczech Wschodnich pierwsze artykuły teoretyczne na temat socrealizmu ukazały się w 1948 roku, literatura niemiecka o orientacji socjali- stycznej  miała  już bogatą tradycję. Wspomnieć tu należy przede wszystkim o Johannesie Robercie Becherze (1891-1958), autorze słów hymnu NRD, który przed II wojną światową wydawał w Związku Radzieckim czasopismo literackie "Internationale Literatur Deutsche Blätter". 

W roku 1930 tokarz Willi Bredel (1901-64) napisał powieść  Fabryka  maszyn  N i K (Maschinenfabrik  N & K) o codziennej pracy i walce politycznej robotnika.  Największym  osiągnięciem Bredla była trylogia Krewni i znajomi (Verwandte und Bekannte, t. I - 1941, t. II - 1949, t. III - 1953) obrazująca na przykładzie losów czterech generacji rozwój niemieckiego ruchu robotniczego. Górnik Hans Marchwitza (1890-1965) sięgnął po temat robotniczy w trylogii Kumiacy (Die Kumiaks, 1934-59). O wpływie przemian społeczno-politycznych na życie robotników pisał Eduard Claudius (1911-76) w powieści Zwycięstwo Hansa Aehre (Menschen an unserer Seite, 1951) - bohaterem tego utworu jest racjonalizator i przodownik pracy, człowiek "opętany przez pracę". Natomiast życie i przemia- ny socjalistyczne na wsi niemieckiej opisał Erwin Strittmatter w prozie powieściowej  Tinko (1954). Trudno natomiast jednoznacznie zaklasyfikować twórczość Bertolta Brechta  (1898-1956).  

Część  literaturoznawców  radzieckich - Motylewa, Fradkin - włącza go w szeregi autorów socrealistycznych, chwaląc zwłaszcza takie jego sztuki, jak Życie Galileusza (Leben des Galilei, 1938/39), Pan  Puntila i jego sługa Matti (Herr Puntila und sein Knecht Matti, 1940), Matka  Courage i jej dzieci (Mutter Courage und ihre Kinder, 1941). Sam Brecht, choć nie raz wypowiadał się o socrealizmie, nigdy nie nazwał siebie realistą socjalistycznym. Zwykło się go określać mianem pisarza o światopoglądzie marksistowskim. Spośród krajów obozu socjalistycznego najłagodniejszą formę przyjął socrealizm w Polsce. 

Za obowiązującą doktrynę estetyczną został uznany na szczecińskim Zjeździe Związku Zawodowego Literatów Polskich w styczniu 1949 roku. W wygłoszonych wówczas przemówieniach Stefana Żółkiewskiego (Aktualne zagadnienia powojennej prozy) i Włodzimierza Sokorskiego (Nowa literatura w procesie powstawania) program socrealizmu miał jeszcze postać kilku nie dość jasno sprecyzowanych haseł, ugruntowanych na przekonaniu, że sztuka polska powinna stać się socjalistyczna, czyli winna spełniać zadania nakreślone przez partię. Ale półtora roku później, podczas zjazdu warszawskiego, był już w pełni uformowany. 

O jego obliczu przesądziły m.in. szkice Melanii Kierczyńskiej zebrane w książce Spór o realizm (1951) i artykuły Sokorskiego opublikowane w tomie Sztuka w walce o socjalizm (1950). O ile jednak Kierczyńska reprezentowała dogmatyczną, sztywną, żdanowowską szkołę myślenia, o tyle Sokorski odwoływał się do bardziej liberalnej tradycji Plechanowa i do prac węgierskiego filozofa marksistowskiego György Lukácsa. W 1952 roku socrealistyczny schematyzm zaatakował Ludwik Flaszen w artykule Nowy Zoil, czyli o schematyzmie. Wśród gatunków literackich prym wiodła oczywiście powieść produkcyjna. Numer 16 produkuje (1949) Jana Wilczka opowiadała o odbudowie zakładów cukrowniczych we Wrocławiu, Przy budowie (1950) Tadeusza Konwickiego mówiła o brygadzie zakładającej linię kolejową do Nowej Huty, Na przykład Plewa (1950) Bogdana Hamery przedstawiała losy majstra w fabryce metalurgicznej, Kampania znaczy walka (1950) Mirosława Kowalewskiego opisywała kampanię cukrowniczą. W następnych latach powieść produkcyjna zwróciła się ku tym budowom, które na mapie przemysłowej kraju zajmowały miejsca strategiczne. 

Kopalnię prezentowały Węgiel (1950) Aleksandra Ścibora-Rylskiego i Załoga Elżbiety (1952) Stanisława Kowalewskiego, Nową Hutę - Początek opowieści (1951) Mariana Brandysa i Jesteśmy z Nowej Huty (1951) Janiny Dziarnowskiej, stocznię - Lewanty (1952) Andrzeja Brauna, odbudowę Warszawy - Nowy mur (1951) Romana Hussarskiego, Listy z MDM (1952) Jerzego Pytlakowskiego i Obywatele (1954) Kazimierza Brandysa, zakłady farmaceutyczne - Mądre zioła (1951) Wojciecha Żukrowskiego i Penicylina (1951) Aleksandra Jackiewicza. Bogato reprezentowana była także tematyka wiejska. 

Należy tu wspomnieć o prozie reportażowej Witolda Zalewskiego  Traktory  zdobędą  wiosnę  (1950) i Józefa Kuśmierka Uwaga! Człowiek (1951); z zapomnienia trzeba też wydobyć powieści: W rodzinie Lebiodów (1950) Juliana Gałaja, Ludzie zza rzeki (1951)  Lesława  Bartelskiego,  Zgodnie z prawem (1952) Jacka  Bocheńskiego, Ile serce wytrzyma (1953) Romana Bratnego, Dzień dobry, Toporna (1954) Jalu Kurka, Dziadowska miłość (1955) Marii Jarochowskiej. Co ciekawe, we wszystkich tych utworach niemal w ogóle nie obrazowano kolektywizacji. Zwykle po- przestawano na opisaniu historii spółdzielczego sklepu, spółdzielni chłopskiej   samopomocy   czy   grupy fornali, którzy po reformie rolnej przejęli wspólnie majątek ziemiański. Proza ta natomiast uwydatniała odwieczną chłopską biedę. Miała też polska literatura socrealistyczna swoją odmianę   powieści o wychowaniu. 

Przedstawiony w niej etos życia rodzinnego opierał się na wzorach dydaktycznych opracowanych przez Makarenkę. Wychowywanie dzieci ujmowane więc jest w kontekście społecznej powinności, a życie rodzinne traktuje się jak rodzaj produkcji. Nie może więc być mowy o erotyce: w  komunistycznej  rzeczywistości  -  wyjaśnia  Wojciech  Tomasik w artykule Harmonia ludzi i maszyn - akt płciowy stanowi rodzaj bolesnego kompromisu, jest chwilową ugodą z prawami gatunku, zawieraną nie w  imię przyjemności jednostek, lecz dla dobra zbiorowości - z myślą o zapewnieniu jej biologicznego trwania. I tak we wspomnianej powieści Hamery przybranym dzieckiem Plewów staje się... zrujnowana huta, w sztuce Bratnego Sześć godzin ciemności (1953) dla starego Łysiaka spółdzielnia rolnicza jest jak rodzone dziecko. Nowa rodzina nie tworzy już intymnej aury, gdzie można odpocząć od sfery publicznej. Dom przygotowuje przede wszystkim do następnego dnia pracy. 

Piotr Kulbar, bohater utworu Początek  opowieści,  powiada:  Bo  widzisz,  Maryśka,  z  żoną  jest  tak  samo,  jak z  zapleczem  frontu.  Kiedy  zaplecze  jest  mocne  -  front  działa  dobrze. Indoktrynacji były poddawane także dzieci i młodzież, czytając Domy nad Wisłą Bogdana Ostromęckiego, Hela będzie traktorzystką Marty Michalskiej lub Pietrek będzie budowniczym Jadwigi Stępieniowej. Osobną grupę stanowiły tzw. leniniana i staliniana: Lenin w Poroninie Janusza Minkiewicza, Lenin wśród dzieci oraz O wielkim Stalinie Lucyny Krzemienieckiej, Soso Haliny Bobińskiej - o dziecięcych i młodzieńczych latach Stalina. Niektóre z pozycji literatury dla młodzieży kierowane były również do dorosłych. Tak było w przypadku Piątki z ulicy Barskiej (1952) Kazimierza Koźniewskiego - uznawanej za jedną z najlepszych książek powojennego dziesięciolecia. Dość słabym echem odbiła się w polskiej literaturze historia Pawlika Morozowa. 

Motyw donosu na własną rodzinę w naszej prozie nie występuje. W Obywatelach Brandysa uczniowie donoszą na nauczyciela, w Wycieczce  do  Sandomierza  (1952)  Jarosława  Iwaszkiewicza    chłopcy z Ożarowa denuncjują podpalacza zboża. Pierwsze symptomy zmian w polskim życiu literackim dostrzec można kilka miesięcy po śmierci Stalina, jesienią 1953 roku, wraz z publikacjami prasowymi na łamach "Nowej Kultury". Rok 1954 przyniósł formy narracyjne zrywające z socrealistycznym wzorcem. Należą do nich głównie opowiadania: Złota jesień Marii Dąbrowskiej, Hotel Rzymski Kazimierza Brandysa, Godzina smutku Konwickiego, Złoty lis Jerzego Andrzejewskiego. Koniec polskiego socrealizmu zbiega się z datą opublikowania Poematu dla do- rosłych Adama Ważyka ("Nowa Kultura" z 21 sierpnia 1955 roku). Na zachodzie Europy realizm socjalistyczny najsilniej zaznaczył swoją obecność we Francji. Jego pojawienie się tam wiąże się z faktem znanym pod nazwą "sprawy Aragona".

Louis Aragon (1897-1982), związany początkowo z francuskim surrealizmem, w 1927 roku przystąpił do Francuskiej Partii Komunistycznej, odbył następnie kilka podróży do Związku Radzieckiego i poświęcił się przeszczepianiu na grunt francuski doktryny socrealistycznej. Jako główną przyczynę zerwania z surrealistami podawał rozdźwięk między słowem a czynem, sam dążył do prze- zwyciężenia różnicy między twórczością literacką a wymogami  rzeczywistości  społecznej.  Imponowało mu  zadanie  wychowania  szerokich  mas,  cenił marksizm jako narzędzie edukacji, podobało mu się, że w Związku Radzieckim ze złodzieja chce się zrobić porządnego obywatela. 

Wierzył, że wychowawcami i nauczycielami społeczeństwa powinni być m.in. pisarze. Stanie się tak - utrzymywał - jeżeli za metodę twórczą obierze się realizm socjalistyczny, mający jego zdaniem wie- le wspólnego z rewolucyjnym romantyzmem. Za najwybitniejsze osiągnięcie estetyki socrealistycznej, a zarazem za jedno  z największych wydarzeń literackich XX wieku, uznawał książkę Ostrowskiego Jak hartowała się stal. Twórczość literacka Aragona zmieniła się równie radykalnie jak jego zapatrywania polityczne. Znakiem tych przewartościowań stał się reportaż Wiwat Ural (Vive L’Oural, 1934), a następnie cykl powieściowy Świat rzeczywisty (Le monde réal) tworzący rozległą epicką panoramę Europy 1. połowy XX wieku, złożony z czterech części: Dzwony Bazylei (Les Cloches de Bâle, 1933), Piękne dzielnice (Les Beaux Quartiers, 1936), Pasażerowie z dyliżansu (Les Voyageurs de l’impériale, 1943) i Aurelian (Aurélien, 1944). 

O ile powieści te zachowały jeszcze ślady tradycji balzakowskiej, o tyle wielotomowy cykl Komuniści (Les Communistes, 1949- 51) utrzymany już był całkowicie w konwencji socrealistycznej, podobnie jak dzieło programowe Człowiek komunista (L’Homme Communiste, 1949-53). Aragon porzucił tę konwencję w utworach napisanych w drugiej połowie lat 50. i w dziesięcioleciach  późniejszych. W latach 50. głównym rzecznikiem Francuskiej Partii Komunistycznej w dziedzinie literatury stał się André Stil (ur. 1921) - w latach 1950-59 redaktor naczelny komunistycznego dziennika "L’Humanite" - który w 1952 roku otrzymał nagrodę stalinowską za pierwszą część tryptyku powieściowego Pierwsze starcie (Le Premier choc, cz. 1-3 - 1951-54), gdzie  teza  polityczna bierze górę nad mizernym kształtem artystycznym. 

W swoich utworach przedstawiał głównie życie robotników w kopalniach, hutach i dzielni- cach górniczych. Obraz realizmu socjalistycznego na Zachodzie byłby niepełny, gdyby w jego opisie zabrakło słynnego w swoim czasie duńskiego prozaika Martina An- dersena-Nexo/ (1869-1954) - autora opartej na motywach autobiograficznych, mieszczącej się w nurcie proletariackim powieści Pelle zwycięzca (Pelle Erobreren, t. 1-4, 1906-10). W konwencji socrealistycznej utrzymana jest zaś jej kontynuacja -  powieść  Czerwony  Morten  (Morten  hin  Røde,  1945-47).  O  ile w pierwszym utworze głównym bohaterem jest Pelle socjaldemokrata, o  tyle w  Czerwonym  Mortenie  Pelle  występuje  już  jako  konformista,  jako socjaldemokratyczny minister, który zatracił rewolucyjny optymizm. Na miejsce bohatera pozytywnego wysuwa się natomiast komunista Morten - symbol człowieka przyszłości. Ostatnimi laty obserwuje się wzmożone zainteresowanie zarówno historyków literatury, jak i antropologów, socjologów, psychologów oraz kulturoznawców zjawiskiem realizmu socjalistycznego. Spośród wielu koncepcji usiłujących wyjaśnić ten fenomen i wytłumaczyć siłę oraz skuteczność jego oddziaływania - szczególnie interesująca wydaje się ta, która rozpatruje go w kategoriach psychomitologicznych. 

Tak rozumiany socrealizm uosabia nie tylko ideologiczne cele marksizmu-leninizmu, ale i głębsze pokłady kolektywistycznej świadomości epoki. Jawi się jako zjawisko, które oprócz aktualnej psychologii społecznej odzwierciedla  także  elementy  archaiczne,  głęboko  zakorzenione w tradycji rosyjskiej. Główni aktorzy radzieckiego mitu to - wedle teorii Carla Gustawa Junga - archetypy: bohatera, wroga, mądrego ojca i matki. Kultura radziecka charakteryzuje się różnorodnością bohaterów pozytywnych. Są to m.in. bohaterowie wojny domowej i ojczyźnianej, przodownicy pracy, komsomolcy. Niemal wszyscy składają siebie w ofierze na ołtarzu nowego ustroju. Opowiadania o ich ascetycznych czynach można w zasadzie zaliczyć do zsekularyzowanego gatunku żywotów świętych - jakże popularnych w Rosji w ubiegłych wiekach. Z bohaterem pozytywnym nieodłącznie związany jest demoniczny wizerunek wroga. Antagonizm między nimi ukazywany jest jako manichejska walka światła z  ciemnością. W latach 20. powstaje archetyp "mądrego ojca Stalina". 

W stosunku do bohaterskich synów (obywateli ZSRR) Stalin występuje w roli ukochanego ojca, przyjaciela i nauczyciela, który stawia zadania, jest natchnieniem i przyczyną heroicznych czynów. Podczas gdy bohater jest uosobieniem aktywności i skuteczności, ojciec uosabia najwyższą mądrość i pośrednio wpływa na przebieg wydarzeń. W pierwszej połowie lat 30. powstaje zaś archetyp matki, który ma korzenie w kulcie "matki ziemi" i szacunku do ziemi w narodzie rosyjskim. Archetyp ten uosabia fizjologiczne podstawy życia i pozytywne emocje - śmiech, radość, szczęście. Z macierzyńskim wzorcem związane są takie zjawiska, jak pieśń masowa, nowy wizerunek kobiety czy kult Ojczyzny socjalistycznej. Podstawowe archetypy mitu radzieckiego tworzą strukturę Wielkiej Rodziny, która wywodzi się z najdawniejszych rosyjskich wierzeń. Powstanie socrealizmu może zatem odzwierciedlać zwrot od utopijnej ideologii okresu rewolucyjnego do archaicznego, mitologicznego modelu kultury  rosyjskiej.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama