Reklama

Tematyka śmierci w literaturze średniowiecza

Od najdawniejszych czasów zajmowały ludzi kwestie związane ze śmiercią i życiem po śmierci. W średniowieczu temat śmierci, umierania i ludzkich spraw ostatecznych był bardzo popularny. Pojawiał się w różnych odcieniach we wszystkich okresach średniowiecza. Najczęstszy jednak był pod koniec epoki. Maciej Włodarski, który należy do wybitnych znawców tego zagadnienia, pisał: W każdej epoce literatura żyje pewnymi tematami, które – kiedyś pomijane lub traktowane marginesowo – naraz, w określonej chwili dziejowej, zyskują szczególną popularność. Często łączy się z tym powstawanie nowych gatunków bądź odmian gatunkowych, które najlepiej potrafią przekazać idee czasów, w najbardziej właściwy sposób pobudzą wrażliwość odbiorców, spełnią ich oczekiwania. [...] Schyłek średniowiecza był okresem, który w sposób szczególny oswajał ludzi ze zjawiskiem śmierci, czynił śmierć bliską każdemu człowiekowi. Dużą rolę odgrywały tutaj klęski żywiołowe, gnębiące ówczesną ludzkość prawie bez przerwy. Były one uważane za wyraz gniewu Bożego i tylko do Bożej łaskawości mógł się odwołać znękany i przerażony człowiek.

Reklama

Tematyka śmierci była obecna w całym średniowieczu, jednak szczególnie intensywnie występowała w tekstach pod koniec epoki. Z XI w. pochodzi anonimowa antyfona o śmierci (patrz ramka). Śmierć jest powszechna. W każdym okresie życia czyha. Ludzie się jej boją, bo mają świadomość swej grzeszności. Umieranie wiąże się z grzechem. Pierwszy grzech w Raju uczynił ludzi śmiertelnymi. Antyfona mówi też o zagniewanym Bogu. Ludzie średniowiecza często wyobrażali sobie Boga jako Ojca zagniewanego. Epoka baroku wróci do tego obrazu.Śmierć jest czymś najbliższym człowiekowi. Św. Franciszek z Asyżu (1181 lub 1182 – 1226) w sławnej Pieśni słonecznej, która jest poetycką pochwałą stworzeń spisaną w języku starowłoskim, napisał:


Śmierć-siostra jest zawsze blisko człowieka. Siostra ta nie jest wrogiem człowieka. Jest koniecznością. Św. Franciszek, afirmując religijnie śmierć ciała, oswoił jakby strach ludzki.Wobec śmierci wszyscy są równi: bogacze, biedacy, możni tego świata i posługacze. Hildebert z Lavardin (ok. 1056-1133) napisał na ten temat dwuwiersz O śmierci:

W XI w. powstał hymn o śmierci kameduły, św. Piotra Damianiego (1007-72). To jeszcze inny aspekt umierania ujęty literacko. Oto fragment tego utworu:

Jak widać, bardzo to sensualistyczny (zmysłowy) opis konania. Poeta dokładnie opisuje cechy agonalne ludzkiego organizmu. Ta dokładność wskazywać może na fakt, że autor upaja się widokiem dogorywającego ciała. Tak jest rzeczywiście. Jest to zabieg dosyć pospolity w średniowiecznej literaturze. Nie należy sądzić, że ciało nie miało żadnego znaczenia dla ludzi tamtej epoki. Przeciwnie – znajdujemy wiele świadectw mówiących o poszanowaniu ciała, ponieważ zostało ono stworzone przez Boga. Ciało jednak jest grzeszne, nie należy mu ufać, należy bowiem do tego świata. Ten motyw wpisuje się w głęboko zakorzenioną myśl o pogardzie świata u większości autorów doby średniowiecza. Motyw contemptus mundi – pogardy dla wszystkiego, co światowe – jest do pewnego stopnia zasadą myślenia średniowiecznego. Korzenie tego myślenia nie tylko z chrześcijaństwa wyrastają. Już w schyłkowym cesarstwie rzymskim panowało takie przeświadczenie oparte na filozofii neoplatońskiej. Chrześcijaństwo przejęło te neoplatońskie idee, wcieliło je poniekąd do swojej doktryny. Stąd średniowiecze jako epoka chrześciajńska –niosło bagaż późnego antyku. Rzadko zdajemy sobie z tego sprawę.

Z tematyką umierania łączy się tzw. sztuka dobrego umierania (ars bene moriendi), z czym są związane dwa polskie utwory dydaktyczne (moralizujące): Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią oraz Skarga umierającego.

Późnośredniowieczna Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią (utwór posiada łaciński tytuł De morte prologus, a zapisany został ok. 1463 r.) to najcenniejszy i najobszerniejszy (498 wersów) zabytek średniowiecznej poezji świeckiej w języku polskim. Utwór miał na celu przygotowanie człowieka do śmierci (praeparatio ad mortem). W utworze mówi się o powszechności śmierci, równości wszystkich ludzi wobec niej, a także przemijalności i ulotności bogactw i dóbr materialnych. Całość ujęta została w formę dialogu, który zawsze ułatwiał przedstawianie pewnych kwestii (co ma związek z metodą scholastycznego wykładu). Śmierć, czyli łacińska Mors powiada w dialogu, że nie ma względu na stan i urodzenie i wszystkich zabierze do siebie. W dalszej części utworu Śmierć mówi, że nie ma znaczenia również czas – porywa w zimie, w lecie, w jesieni. Nawet tych, którzy zgłębili tajniki mądrości zabierze – filozofów i astrologów („filozofy i gwiazdarze”). Nikt nie przeniknie tajemnicy śmierci – o tym poucza średniowieczny polski utwór.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama