Reklama

​Babilonia Aureliano, ojciec

Postać z powieści "Sto lat samotności" Gabriela Garcii Marqueza.

Nieślubny syn Mauricia Babilonii i Renaty Remedios Buendii, zwanej Meme. Został odesłany z zakonu, do którego zawiozła Meme jej matka, Fernanda del Carpio, po krwawo ukróconym przez nią romansie córki. Fernanda, wstydząc się bękarta córki, powiedziała rodzinie, że Aureliano jest obcym dzieckiem podrzuconym w koszyczku i przez wiele lat trzymała go w zamknięciu. 

Reklama

Pomimo że na starość wyręczał ją w obowiązkach domowych, za jej życia nie otrzymał zgody na opuszczanie domu. Po raz pierwszy uczynił to dopiero po jej śmierci. Odziedziczył typową dla wielu swoich przodków pasję nauki. Z przejęciem studiował latami rękopisy Melquiadesa, uczył się języków, czytał uczone pisma. Gdy do domu powróciła Amaranta Urszula Buendia, zamężna z Gastonem, pokochał ją obsesyjnie nie świadom, że jest jego ciotką. 

Sypiał z prostytutkami wstydząc się wyznać swoje uczucia. Wreszcie to zrobił i rozpoczął w ten sposób namiętny związek, z którego zrodził się syn ze świńskim ogonem Aureliano Babilonia syn. Po jego przedwczesnej śmierci (żył jeden dzień, zanim zjadły go mrówki) Aureliano pozostał ostatnim żyjącym członkiem rodziny Buendiow (Amaranta Urszula zmarła po porodzie) i udało mu się wówczas odczytać rękopisy Melquiadesa. Gdy to nastąpiło, razem z całym Macondo zmiótł go wiatr, bo - jak głosi puenta powieści - plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama