Reklama

Żona, czyli Maria

Postać z dramatu Zygmunta Krasińskiego Nie-Boska komedia.

Młodziutka żona Hrabiego Henryka ( Męża), darzy go wielką i prostą miłością. Kiedy Mąż oczekuje, że będzie tańczyć na weselu, by on mógł podziwiać jej urodę, mimo zmęczenia idzie w tany. Ale zachwyt Hrabiego Henryka szybko przemija. Maria, najpierw ciężarna, potem zajęta synkiem Orciem, wydaje się Mężowi banalną towarzyszką życia. Żona, opuszczona przed chrzcinami pierworodnego, widzi w tym potępienie siebie - jako osoby zbyt mało poetyckiej.

Reklama

Dlatego nakazuje nowo narodzonemu synkowi: Bądź poetą, aby cię ojciec kochał, nie odrzucił kiedyś. Obrzęd chrzcin bez ojca pogrąża Marię w szaleństwie. Gdy po jakimś czasie wraca do niej Mąż, widzi rzeczywistość z innej, niedostępnej dla niego perspektywy: Chrystus już nas nie zbawi  -  krzyż  swój  wziął  w  ręce  obie i rzucił w odchłań. Czy słyszysz, jak ten krzyż, nadzieja milionów, rozbija się o gwiazdy [...].

Mało warte objawy troski Hrabiego Henryka nie ratują jej przed śmiercią. Tylko Orcio zawsze będzie czuł jej obecność przy sobie, co zresztą zamiast zbliżać, oddala go od ojca.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama