Wielu wielbicieli Kory Jackowskiej sądzi pewnie, że piosenkarka sama wymyśliła swoje imię. (Jej właściwe imię to Olga.) Tymczasem wcale nie! Takie imię jest i pochodzi ze starożytnej Grecji, gdzie kora lub kore znaczyło dziewczynka.
Tak miała na imię córka Demeter, bogini plonów, którą porwał Hades, bóg zamieszkujący wnętrze ziemi. W miejscu szczególnego kultu Demeter i Kory odbywały się w starożytności słynne misteria, które były ścisłą tajemnicą (nie zachował się żaden opis tych ceremonii). Jak wierzono, obdarzały one nieśmiertelnością.
Grecka Kora zstąpiła do mrocznych podziemi. Jeżeli dzisiejsze Kory dziedziczą po niej zamiłowania, to imię to powinno być spotykane wśród kobiet grotołazów oraz wśród psychologów, badających głębiny podświadomości.
Liczba imienia wynosi trzy, co kojarzy się z wielką operatywnością, zaradnością, oraz wolą i radością życia.
Zatem Kora to imię, z którym najlepiej czują się Barany, Bliźnięta, Lwy i Skorpiony.