Reklama

MARCIN

Imię Marcin (podobnie jak Marek) powstało ku czci Marsa, rzymskiego boga wojny i wojowników, a przede wszystkim szczególnego patrona Wiecznego Miasta, czyli Rzymu. Imię to okazało się trwalsze niż kult pogańskich bogów i przeszło do chrześcijaństwa.

Reklama

Najsłynniejszy ze świętych Marcinów to Marcin z Tours, którego święto obchodzone jest 11 listopada (jest zapowiedzią zimy i mrozu). Przyszły święty urodził się w rzymskiej prowincji Panonii (dziś leżą tam Węgry) i obrał, zgodnie ze swoim imieniem, karierę wojskową. Znany jest z tego, że służąc w legionach swoim płaszczem przyodział półnagiego żebraka (pod którego postacią w istocie objawił się Jezus Chrystus). Z powodu tego czynu uznali go za swego patrona ludzie marginesu: żebracy, pijacy, również szynkarze i producenci piwa. Długie lata spędził św. Marcin jako pustelnik. Żywiąc się samymi korzonkami, uległ zatruciu jakimś jadowitym szalejem; przemógł jednak truciznę siłą woli i modlitwą. Z tej przyczyny mógłby dziś patronować walce z narkomanią. Był również egzorcystą, wypędzał demony i nie lękał się nawet rozmawiać z duchami zmarłych. Zmarł, leżąc rozciągnięty na gołej ziemi (jak później św. Franciszek), czyli w pozycji znanej indyjskim joginom jako siawasana . Największym czynem św. Marcina była jednak działalność misyjna w Galii (obecnej Francji); jest on tam do dziś jednym z narodowych świętych.

Postać tego świętego można uznać za wzorcową dla wszystkich Marcinów, którzy po nim przyjęli to imię. Widać jak na dłoni, że chociaż imię pochodzi od wojowniczego Marsa i sam św. Marcin zaczynał jako wojak, to szybko jego życie stało się służbą na rzecz najuboższych i potrzebujących opieki, a on sam żył z dala od rojnych miast, blisko przyrody i krążących w niej energii. Liczba imienia, siedem, jest przecież liczbą pustelników, mistyków, joginów i tych, którzy obcują z duchami. Dlatego prawdziwym patronem tego imienia nie jest wojowniczy Mars, lecz łagodny i opiekuńczy Księżyc.

Współcześni Marcinowie unikają w swoim życiu skrajności. Są praktyczni, znają się na rzeczach wymagających złotej rączki, spędzają dni na pożytecznej krzątaninie. Starają się otaczający świat poprawiać, ulepszać, czynić bardziej przyjaznym. Podobnie jaki ich święty patron są opiekuńczy i pełni troski o istoty wymagające ich pomocy. Dobrze rozumieją się z dziećmi i nie opuszczają przyjaciół w biedzie. Mówiąc prosto, mają dobre serce. Podobnie też jak święty Marcin mają dobry kontakt ze światem natury i często obierają zawody związane z przyrodą, takie jak rolnik, pszczelarz, leśnik, weterynarz czy lekarz. Wśród Marcinów jest wielu ludzi o uzdolnieniach dotyczących uzdrawiania i radiestezji. Są wrażliwi, obdarzeni bujną wyobraźnią i wyostrzoną intuicją. Stąd już tylko krok do tego, by jak rasowa siódemka zajmować się nieznanym światem, wiedzą tajemną i być świadomym obecności duchowych istot.

Imię Marcin jest w najlepszej zgodzie z charakterem znaków Raka i Ryb, zodiakalnych opiekunów istot drobnych i wzrastających. Pomocne bywa też Wodnikom i Skorpionom, jak również Koziorożcom, Pannom, Bliźniętom i Strzelcom. Mniej jest odpowiednie - z różnych przyczyn - dla Baranów, Byków, Lwów i Wag.

Podobne hasła:

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama