(1591-1657)
– apostoł Pińszczyzny, zwany „duszochwatem”; urodził się 30 listopada. Uważano go dość długo za syna ziemi sandomierskiej, dziś jednak wiemy już, że przyszedł na świat w Strachocinie koło Sanoka. Pochodził z rodziny szlacheckiej. W XIII wieku ród Bobolów pieczętujący się herbem Leliwa spotykamy na Śląsku. W stuleciu następnym Bobolowie pojawiają się w Małopolsce, a także w województwach ruskim i sandomierskim. Ojcem A. był Mikołaj, syn Krzysztofa i Elżbiety Wielopolskiej. Cała rodzina znana była z religijności. Wstępne i średnie wykształcenie humanistyczne A. zdobywał w jednej ze szkół jezuickich, prawdopodobnie w Wilnie; znał dość dobrze grekę, co umożliwiło mu studiowanie pism Ojców Kościoła Wschodniego. W sierpniu 1611 roku wstąpił do zakonu Towarzystwa Jezusowego w Wilnie. Dwuletni nowicjat zakończył złożeniem wieczystych prostych ślubów zakonnych (31 VII 1613 roku). Przez następne trzy lata studiował filozofię w Akademii Wileńskiej. Zgodnie z regułą zakonu, po ukończeniu studiów filozoficznych, A. oddał się pracy pedagogicznej. Przez dwa lata (1616-18) nauczał najpierw w Brunsberdzie, potem w Pułtusku, po czym wrócił do Wilna, by przez cztery lata (1618-22) studiować teologię. Edukację filozoficzno-teologiczną uwieńczył święceniami kapłańskimi (12 III 1622) przyjętymi z rąk biskupa Wołłowicza. Przez następny rok przygotowywał się do pracy apostolskiej w Nieświeżu. Teraz w życiu A. nastąpił okres pracy apostolskiej i duszpasterskiej: w Nieświeżu (1623-24) był rektorem kościoła, kaznodzieją i misjonarzem ludowym; w Wilnie (1624-30) kierował Sodalicją Mariańską mieszczan, głosił kazania i spowiadał, a ponadto popołudniami w kościele prowadził wykłady Pisma Św. i dogmatyki dla wiernych. Od 1630 roku w Bobrujsku był przełożonym nowo założonego domu zakonnego, spełniając też obowiązki spowiednika i kaznodziei. Po czterech latach (1633) udał się do Płocka, gdzie m.in. sprawował funkcje moderatora Sodalicji Mariańskiej w kolegium jezuickim. W Warszawie spełniał urząd kaznodziei (1636), powróciwszy zaś do Płocka (1637) kierował niewielką szkołą. Od 1638 do 1642 roku w Łomży był m.in. dyrektorem przykolegiackiej szkoły, pomocnikiem rektora kolegium i kaznodzieją. Przez następne lata spełniał obowiązki kaznodziei i moderatora Sodalicji Mariańskiej najpierw w Wilnie (1642), a potem w Pińsku (1643-46). Potem znów powrócił do Wilna, gdzie głosił kazania, był zarządcą domu profesorów oraz moderował Sodalicję Mariańską mieszczan. Od połowy 1652 roku z małymi przerwami (Wilno 1655) aż do męczeńskiej śmierci przebywał w Pińsku. Tu głosił kazania i oddawał się pracy misjonarskiej z okolicznym ludem. W pierwszych latach życia zakonnego przypisywano mu nadmierną wybujałość temperamentu. Później jednak A. potrafił wytrwałością opanować swe przywary do tego stopnia, że w pamięci tych, którzy go znali, zapisał się jako tytan pracy oraz uosobienie cierpliwości. Sukcesy apostolskie A. wzbudziły do niego nienawiść prawosławnych. Od dawna zresztą patrzyli oni z niechęcią na działalność jezuitów, uważanych za głównych twórców unii brzeskiej. Wrogość ta przybrała nowe wymiary w okresie wojen kozackich i powstania wznieconego przez Bohdana Chmielnickiego. W maju 1657 roku na Janów Polski napadła grupa Kozaków dokonując rzezi katolików i Żydów. A., znajdującego się wówczas w sąsiednim Peredile, pochwycono i przewieziono do Janowa. Nim poniósł śmierć na rynku tego miasta 16 maja 1657 roku, kozaccy oprawcy męczyli go w sposób nieludzko okrutny: wybito mu zęby, wyrwano paznokcie i zdarto skórę z ramienia, ściskano głowę „koroną” z wierzbowych gałęzi, a następnie związanego sznurami wleczono końmi po drodze do rzeźni, gdzie przypalano go głowniami, oskalpowano, a na plecach wycięto ornament, przypominajacy ornat. Odcięto mu nos, wargi, wykłuto jedno oko, a wreszcie wydarto język przez otwór wybity nożem w karku. Na koniec, powieszonego za nogi, przebito szablą. Po śmierci jego ciało wierni złożyli w krypcie kościoła jezuitów w Pińsku i z czasem zapomniano o nim. Odnaleziono je w 1702 roku, po cudownym objawieniu się świętego we śnie, jaki miał rektor pińskiego kolegium: A. miał sam wskazać miejsce swego spoczynku w krypcie pod głównym ołtarzem. Mimo że krypta była wilgotna, ciało znaleziono nietknięte rozkładem. Jednak doczesne szczątki tego niestrudzonego człowieka długo nie zaznały spokoju. W 1808 ciało przewieziono do Połocka, w 1922 do Moskwy, a w dwa lata później do Rzymu. W czerwcu 1938 roku zwłoki A. sprowadzono do Warszawy i złożono w kaplicy domu jezuitów przy ul. Rakowieckiej. W czasie wojny relikwie przenoszono kilkakrotnie z jednego kościoła do drugiego, lękając się o ich bezpieczeństwo. W 1952 roku złożono je pod mensą nowego ołtarza w kaplicy przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Kult A. zaczął się szerzyć w początkach XVIII wieku w Polsce, a także w Austrii i Niemczech. Pierwsze notarialne dokumenty o jego męczeńskiej śmierci sporządził w 1711 unicki biskup Pińska, P. Kulczycki. W następnych latach (1712, 1719) przeprowadzono pierwsze badania cudów, które dokonały się za pośrednictwem św. A. Akta przesłano do Rzymu z prośbą o otwarcie procesu beatyfikacyjnego. Na drodze stanęły jednak kasata zakonu jezuitów oraz rozbiory Polski. Beatyfikacja nastąpiła dopiero 30 X 1853 roku, a kanonizacja 17 IV 1938 roku. 16 maja 2002 św. A. ogłoszony został czwartym patronem Polski. Wspomnienie św. A. w Polsce początkowo obchodzono 21 lutego, a obecnie 16 maja w dniu męczeńskiej śmierci świętego. W całym Kościele i u jezuitów wspomnienie obchodzi się 21 maja. W malarstwie współczesnym brak jest ustalonego typu przedstawień świętego. W dawniejszej ikonografii przedstawiano go zwykle z dwiema szablami wbitymi w kark i lewą rękę. Ponadto ukazywano go wśród scen męczeństwa, które malowano wokół centralnej postaci świętego. Najsłynniejsze wizerunki to sztych H. Rossiego oraz fresk J. Ecksteina (kościół Jezuitów we Lwowie). Sceny z życia i męczeństwa świętego przedstawiła także Hanna Szczypińska na malowidłach z 1971 roku znajdujących się w kościele parafialnym w Dwikozach pod Sandomierzem.