Reklama

STEFAN Z MURET

(1045-1124)

– dane biograficzne, jakie o nim posiadamy są wątłe, a i one budzą sporo wątpliwości chronologicznych. Według tradycji miał być synem wicehrabiego Thier i w wieku dwunastu lat towarzyszył ojcu w podróży do Włoch, do grobu św. Mikołaja. Podobno kształcił się u arcybiskupa Beneventu, Milo, a następnie wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego w Kalabrii, choć nigdy nie przyjął habitu. Powrócił do Francji na wezwanie rodziców; próbował stworzyć coś na kształt swojego własnego wzorca religijności, ale gdy mu się to nie powiodło – ponownie pojechał do Włoch. Ponieważ biskup Milo już nie żył, S. osiedlić się miał w Rzymie, gdzie studiował reguły zakonów Wiecznego Miasta. Po czterech latach papież Grzegorz VII zezwolił mu na utworzenie własnego zgromadzenia, podobnego do rodzin eremickich, z jakimi niegdyś stykał się w Kalabrii; z tą zgodą powrócił do Francji. Mówi się, że osiadł w Muret, gdzie utworzył opactwo Grandmont. Historia ta ma jednak kilka poważnych nieścisłości. Ojciec S. nie mógł pielgrzymować do Bari, do grobu św. Mikołaja około 1067, bowiem, jak wiemy, relikwie tego świętego znalazły się tam 20 lat później. Milo nie był arcybiskupem Beneventu przez 12 lat. Tak więc dokładnej chronologii życia S. nie da się ustalić. Zapewne odbył podróż do Włoch i został tam zainspirowany do naśladowania pobożnych mnichów – nie wiemy jednak z jakiego zakonu: benedyktynów czy kartuzów. Istotnie – S. założył opactwo Grandmont i świecił dla swych uczniów przykładem świątobliwego życia. Zmarł 8 lutego 1124 roku. Relikwię jego głowy przechowuje się w parafialnym kościele św. Sylwestra w kantonie Lauriére (Haute Vienne). Wspomnienie przypada w dies natalis.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama