sonet J. A. Morsztyna pochodzący ze zbioru Lutnia (1661) mający formę monologu nieszczęśliwie zakochanego, który swoje uwagi kieruje do zmarłego. W początkowej opisowo- -narracyjnej części podmiot lir. zestawia podobieństwa zakochanego i trupa: zabici (strzałą miłości i śmierci), skrępowani (rozum i ręce), bladzi (bez rumieńca i krwi); w części refleksyjnej pojawiają się różnice: "Ty jednak milczysz, a mój język kwili, / Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze", końcowa myśl brzmi paradoksalnie - trup znajduje się w lepszej sytuacji niżeli kochanek. Oryginalne epitety, śmiałe porównania, kontrasty mają zaskoczyć czytelnika, olśnić i doprowadzić do przewrotnego wniosku końcowego. Niezwykłe i konsekwentne rozwijanie porównania (trup-zakochany) oraz paradoksalna puenta są przykładem konceptu, podstawowego wyznacznika nurtu zwanego marinizmem.
Do trupa
Literatura polska