Reklama

Święty Boże

hymn J. Kasprowicza, zamieszczony w I t. cyklu Ginącemu światu (1901), zawiera katastroficzny obraz procesu rozpadania się świata. W wielkiej procesji "do wielkiej się wloką mogiły" wraz z człowiekiem "szerokolistne łopiany, senne podbiały, fioletowe szaleje, cierniste głogi / wstały / i idą..." Męka i cierpienie na ziemi prowokują poetę do żądania od Boga choćby znaku obecności, dlatego woła: "Zrzuć z Siebie, Ojcze, nietykalne blaski! ... Stań się tak lichy, jak ja, i skulony, i doczesności okryty łachmanem". Początkowa modlitwa i prośby stają się wezwaniem i bluźnierstwem, Bóg się nie odezwał, więc adresatem okazuje się Szatan, do którego kierowane są wołania: "Szatanie! Zlituj się, zlituj nad ziemią, gdzie ból i rozpacz drzemią ... Szatanie! Kop mi samotny grób". Uosabiając zło, prowadząc człowieka ku zgubie, pierwszy staje się wyrazicielem buntu - Lucyfer, upadły anioł. Trudna do zaakceptowania równoczesność dobra i zła w ludzkim życiu stanowi przyczynę cierpienia i powoduje narastanie uczucia bezsensu, człowiek nie ma szans na ocalenie. W obrazach ginącego świata wyeksponowana kolorystyka czerni (przestrzeń ciemna, czarne zioła, czarne krzyże, czarne stopy) i purpury (krwawe szmaty, oko skrwawione, krwawa pieśń), symbolika, poetyzm mieszany z prozaizmem, deformacja i sytuacje ostateczne mają cechy poetyki ekspresjonistycznej.

Reklama

Podobne hasła:

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama