(1922-75)
reżyser owszechstronnych zainteresowaniach, tworzył wteatrze dramatycznym, operowym, telewizyjnym iw filmie. Będąc jednocześnie plastykiem iscenografem, wyróżniał się niekonwencjonalnym postrzeganiem światła iteatru. Przez dwa lata odbywał praktykę reżyserską u B. Brechta wBerliner Ensamble, co początkowo miało wpływ na jego twórczość. Zdobył międzynarodową sławę, reżyserując zsukcesami wNiemczech, Włoszech, Austrii, Turcji, Izraelu. Kiedy w1964 osiadł wKrakowie izwiązał się ze Starym Teatrem był już artystą dojrzałym oskrystalizowanej wizji teatru. Wybitny inscenizator dramatów romantycznych, neoromantycznych oraz szekspirowskich, np. Nie-Boska komedia (1965), Fantazy (1967), Wszystko dobre, co się dobrze kończy (1971), Sen nocy letniej (1970), Dziady (1973), Wyzwolenie (1974). Teatr postrzegał jako zjawisko wielowymiarowe, nie podlegające stereotypom, astyl jego inscenizacji był niekonwencjonalny. Rozszerzył przestrzeń teatralną do całego budynku (np. wDziadach). Do scenografii wprowadzał elementy werystyczne (żywe kury, gęsi, pies), np. na zasadzie kontrapunktu wscenach poetyckich; wykorzystywał elementy naturalne (woda, pierze). Był mistrzem nowego odczytywania iodkrywania kontekstów bohaterów dramatów, których ukazywał zarówno poprzez uwarunkowanie społ., polit., jak iwyposażając ich wcałą złożoność człowieczeństwa. Odkrywał wpostaci sprzeczności, przedstawiał człowieka prawdziwego, "z krwi ikości", targanego namiętnościami, znurtującymi go rozterkami, ajednocześnie ukazanego zgorzką ironią. Spektakle S. były przygotowywane zrozmachem, wzmiennych przestrzeniach scenicznych, zinaczej traktowanym światłem, ajednocześnie pozbawione sztucznej "teatralności". S. ciekawie pracował ze zbiorowością, która wjego realizacjach nigdy nie była tłumem, jednolitą masą, ale zbiorowością indywidualnych, zaznaczających swą odrębność, postaci. Był również doskonałym pedagogiem, który wykształcił znakomity zespół aktorski wStarym Teatrze.