– problem pojawiający się w dyskusjach nad przyszłą Europą, rozumianą jako zintegrowany obszar współpracy. Nie o granice geograficzne tu zatem chodzi, a o pytanie, które kraje mogą być członkami obecnej Unii Europejskiej. Rozszerzenie Unii na wschodnią i południową Europę wzmogło te dyskusje. Szczyt w Kopenhadze w 2002 zamknął negocjacje z dziesięcioma nowymi kandydatami, nie budzi wątpliwości też przyjęcie w dalszym terminie Bułgarii i Rumunii oraz w możliwe, iż jeszcze odleglejszym, pozostałych krajów byłej Jugosławii (Chorwacji, Macedonii, Bośni–Hercegowiny, Serbii––Czarnogóry) i Albanii. Natomiast kontrowersje są związane z członkostwem starającej się o nie od lat, Turcji, która geograficznie leży tylko w 5% na terenie Europy, choć w sensie więzi historycznych i politycznych jest jej częścią. Pozostaje też kwestia Białorusi, Ukrainy, Mołdowy, Rosji. Dla członków UE z obszaru Morza Środziemnego ( Francja, Hiszpania, Portugalia, Włochy) bliższy jest Maghreb, czyli kraje północnej Afryki, niż tak daleki wschód Europy. W dyskusjach o g.E. brane są pod uwagę takie czynniki, jak związki kulturowe, krąg cywilizacyjny, akceptacja norm demokracji i praw człowieka, poziom rozwoju gospodarczego. W przypadku ostatnich dwóch czynników g.E. pozostają szeroko otwarte. Gdy zaś rozważa się związki kulturowe, pojawiają się kolejne pytania, np. czy chrześcijańska religia może wyznaczać g.E. (jeśli tak, to poza nią pozostawałyby Turcja, Albania, Bośnia–Hercegowina i rosnąca liczba wyznawców innych religii w krajach UE).
- pakt wschodni, propozycja franc. min.(...)
- WOJNA ŚWIATOWA II, konflikt zbrojny na terenie...
- BEZATOMOWE STREFY, obszary z zakazem produkcji,...