Reklama

Dies irae

hymn J. Kasprowicza zamieszczony w I części cyklu hymnów Ginącemu światu (1901), łac. tytuł (= "dzień gniewu") zaczerpnięty został z pieśni kośc. śpiewanej podczas pogrzebów i oznacza w tradycji chrześc. "dzień Sądu Ostatecznego". Apokaliptyczny obraz końca świata, pełen grozy i przerażenia, nasycony został symboliką bibl. wielokrotnie pojawiającej się "Głowy", która owinięta cierniową koroną przywołuje cierpienie Chrystusa. Szczególnego znaczenia nabierają słowa: wina, męka, grzech, łzy, jęk, grób, śmierć, nicość; cała ziemia ogarnięta jest zagładą, podobnie jak człowiek umiera też natura: "Olbrzymy świerków padają strzaskane; las się położył na skalisty zrąb". Na ten koszmar spogląda umierający na krzyżu Chrystus "gasnącym wiek wieków okiem", pozostaje bezsilny wobec "konieczności" - zdeterminowania ludzkiej natury przez grzech. Właśnie grzech-zło zostało wpisane w istotę świata wraz z jego stworzeniem, a skoro tak, to dlaczego tylko człowiek jest odpowiedzialny - pyta podmiot liryczny. Czy może być karany za coś, co jest nieodłącznym elementem jego egzystencji, przecież "Nic, co się stało pod sklepem niebiosów, / Bez Twej woli się nie stało!", stwierdza dalej. Woła do Boga w imieniu ludzi dramatycznym głosem: "Przede mną przepaść, zrodzona przez winę, / Przez grzech twój, Boże!... Ginę ! ginę! ginę!" Nie będzie zbawienia, ludzkość zmierza "krętą, pustą, nieskończoną drogą" ku zatracie, ku katastrofie; ziemska przestrzeń widziana z perspektywy kosmicznej jest chaosem, wszystko ulega rozpadowi, widać tylko płomienie, kłęby dymu, wicher. Schyłek cywilizacji połączony został z poczuciem kryzysu wartości, wyrażającym się m.in. w utracie zaufania do Boga, który nie reaguje ani na cierpienie, ani zło. Poet. obrazowanie nasycone kolorystyką czerwieni i czerni, przejaskrawieniem, dysonansem, wyraźną dynamiką zapowiada bliski ekspresjonizm.

Reklama

Podobne hasła:

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama