(inc. "Smutno mi, Boże!", 1836)
poet. monolog J. Słowackiego napisany w czasie podróży morskiej do Aleksandrii. Poeta-pielgrzym występuje jako gł. postać ujawniająca swoje najgłębsze uczucia smutku za odległą ojczyzną, którą przypominają lecące w górze bociany. Otaczające podmiot lir. piękno: morze pełne blasków, lazurowa woda, zachodzące słońce, nie potrafią radować serca, mogą jedynie potęgować nastrój nostalgii. Wygnańcza podróż nie ma kresu, nie ma nadziei na powrót do kraju, niepewne jest też miejsce ostatniego spoczynku. Stylizowana modlitwa kierowana do Boga ma charakter skargi na nieodwracalność losu w świecie, który mimo Boskiego tworzenia okazał się dla poety obcy, nastrój rezygnacji podkreśla powtarzający się refren "Smutno mi, Boże". Ostatnia zwrotka ma charakter refleksji wyrażającej poczucie nieuchronności przemijania: "Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie / Patrzący - marli".