Reklama

Czekając na Godota

(1953)

sztuka S. Becketta, reprezentatywna dla teatru absurdu. Wbliżej nieokreślonym miejscu (torfowisko przecięte drogą) dwie pozbawione tożsamości ihistorii postacie, Vladimir iEstragon, oczekują przybycia Godota, októrym nic nie wiedzą, nawet tego, dlaczego na niego czekają. Tymczasem wypowiadają nic nie znaczące kwestie dotyczące cierpienia, poczucia winy, Boga isamobójstwa, świadczące oich zagubieniu ilęku. Atrakcją dla bohaterów staje się nadejście groteskowej pary, Lucky iPozzo - sługi prowadzonego na smyczy przez swojego pana, który go poniża ilży. Przybywający chłopiec oznajmia, że Godot przyjdzie następnego dnia. Akt drugi rozgrywa się nazajutrz. Vladimir iEstragon tkwią niezmiennie na swoich stanowiskach ikontynuują bełkotliwą rozmowę. Znów pojawiają się Lucky iPozza, lecz tym razem wodwróconych rolach - Pozzo jest ślepcem, pozbawionym możliwości zadawania tortur. Tymczasem Vladimir iEstragon bawią się w"całą ludzkość" inaśladują typowe ludzkie zachowania. Wefekcie decydują się wyciągnąć dłoń do Lucky’ego iPozzo iokazać im pomoc bliźniego. Przybywa chłopiec, który po raz kolejny oznajmia: "Pan Godot powiedział, że nie przyjdzie dziś wieczorem, ale że na pewno przyjdzie jutro". Absurdalność ludzkiej egzystencji została wdramacie doprowadzona do skrajności. Pol. premiera Cz.n.G. wprzekładzie J. Rogozińskiego odbyła się w1957 r.

Reklama

Podobne hasła:

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama