(surfing)
sposób na spedzenie (wedlug niektórych - zmarnowanie) czasu przy ekranie komputera, gdzie za pomoca przegladarki mozna zwiedzic wiele "miejsc" na swiecie, nie ruszajac sie z fotela. Amatorzy z. (w listopadzie 2000 r. bylo ich w Polsce potencjalnie 5,2 mln) uaktywniaja sie najczesciej w weekendy. Niczym wertowanie slowników, z. przysparza przypadkowych faktów, odwodzac czesto na dlugo poszukiwacza informacji od poczatkowego zamiaru. Niemniej jednak za pomoca wyszukiwarek, takich jak Google lub Yahoo, lub indeksów baz danych, jak WAIS, mozna dosc szybko prowadzic w Sieci poszukiwania na konkretny temat. Oferta internetowa jest niezwykle bogata. Mozna czytac, ogladac, sluchac, mozna skorzystac z uslug, nawet tak nieoczekiwanych jak zamówienie wypracowania, nie mówiac o zwyczajnych zakupach samochodów, wczasów lub kawalka pizzy (mozna tez zostac oszukanym); mozna podziwiac inwencje autorów stron WWW, którzy przescigaja sie w ich uatrakcyjnianiu, wyposazajac je w zabawne aplety, mozna czynnie uczestniczyc w internetowej demokracji, glosujac w przeróznych plebiscytach, a po udanej przechadzce (i oplaceniu rachunków za telefon) mozna u znajomego gika zamówic wlasna strone WWW z l i- c z n i k i e m o d w i e d z i n i zaoferowac na niej swiatu wlasne mozliwosci. Mozna tez zdobyc niezbedne umiejetnosci i utworzyc strone WWW samemu. Kazdy moze znalezc swoje miejsce na Ziemi w cyberprzestrzeni. Zob. tez Internet, internauta, modem, uzaleznienie internetowe, nawigowanie.