Reklama

Kronika wypadków miłosnych

(1974)

jedna z najlepszych powieści T. Konwickiego. Wileńszczyzna - kraj minionej młodości - ulega w utworze mitologizacji. Jest przestrzenią zamkniętą, w której elementy pejzażu (las, rzeka) nabierają znaczeń symbolicznych. Tracą w niej znaczenie kategorie czasu: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość przenikają się wzajemnie (Witek czuje, że "już to kiedyś przeżywał", spotyka siebie z przyszłości, Alina przeczuwa wydarzenia). Świat przedstawiony został podporządkowany prawom snu, przefiltrowany przez świadomość narratora - autora - bohatera (zacierają się granice między nimi). Przede wszystkim jednak w powieści został przedstawiony świat bezpowrotnie utraconych wartości: harmonii człowieka i natury, współistnienia kultur, wiar, magii, jasnych zasad moralnych. Świadomość przemijania tego świata ciąży nad powieścią - z zewnątrz nadciąga katastrofa (wojna). Młodzi bohaterowie podejmują próbę samobójstwa, by odejść, "póki są piękni". Opowiadając dzieje pięknej miłości, Konwicki wykorzystał konwencję tradycyjnego romansu, odwołał się do tradycji romant. (aluzje do twórczości Mickiewicza: wielka miłość na Litwie, nierówność społ. kochanków, samobójstwo). Z historią Aliny i Witka połączył autentyczne fragmenty kronik prasowych o miłosnych dramatach (tytuł powieści zrównuje je ze sobą). Ocalenie kochanków nie jest w utworze szczęśliwą okolicznością: zjawiającemu się w zakończeniu Witoldowi z przyszłości nie są już dostępne jakiekolwiek uczucia. Romant. miłość i miłosne dramaty należą także do mitycznej krainy młodości. W 1985 r. A. Wajda adaptował powieść Konwickiego na ekran; scenariusz napisał autor.

Reklama

Podobne hasła:

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama