Reklama

W stronę Swanna

(1913)

pierwsze ogniwo cyklu powieściowego M. Prousta. Pewnego dnia smak magdalenki umoczonej w herbacie budzi w bohaterze, młodzieńcu o dużej wrażliwości, rozpieszczanym przez matkę i babkę, wspomnienia. Z tą chwilą celem narratora staje się zebranie własnych przeżyć i wydobycie ich ukrytego sensu. Jego myśli ulatują do miasteczka Combray, magicznego miejsca letnich wakacji, spędzanych z rodziną w czasach dzieciństwa. Potem następują portrety matki, babki, osób z otoczenia, m.in. służącej Franciszki, powracają wspomnienia spacerów w stronę Msglise-la-Vineusen, zw. też stroną Swanna ze względu na sąsiadującą ze spacerowym szlakiem posiadłość pana Swanna, lub w stronę Guermantes. Właścicielka tego ostatniego majątku, niedostępna księżna, wywodzi się od hist. Genowefy Brabanckiej i jest obiektem westchnień bohatera. W tym miejscu rozpoczyna się epizod Miłość Swanna, będący relacją z wydarzeń chronologicznie wcześniejszych. Fragment ten, zw. przez krytyków "powieścią w powieści", jako jedyny w dziele napisany jest w trzeciej osobie i na tle pozostałych części jawi się jako najbardziej powieściowy. Swann, światowiec, znawca sztuki, zakochuje się do szaleństwa w pięknej damie z półświatka, Odecie de Crcy, która będzie go dręczyć i skaże na męki zazdrości, zanim zgodzi się zostać jego żoną. Przy okazji epizodu do powieści wkraczają nowe postaci, m.in. bezlitośnie skrytykowana pani Verdurin, która pragnie upodobnić swój mieszczański salon do salonów z Faubourg Saint-Germain. Obrazem zamykającym pierwszy tom cyklu jest wspomnienie Gilberty, córki Swanna, którą narrator spotkał w dzieciństwie na Polach Elizejskich. W kolejnych częściach galeria postaci wzbogaci się o Albertynę, barona Charlus, malarza Elstira, pisarza Bergotte’a i in. W ostatnim tomie narrator powróci do zmienionego wojną Paryża, gdzie na próżno by szukać minionego czasu. Dozna jednak olśnienia, równie nieoczekiwanego jak na początku powieści, przy zanurzeniu magdalenki w herbacie. Tym razem, potykając się na dziedzińcu pałacyku Guermantes, odkryje, że można odnaleźć i zatrzymać czas - w dziele sztuki. Wystarczy chwytać w locie zamglone wizje i "widzieć jasno w zachwyceniu".

Reklama

Podobne hasła:

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama