Reklama

Edmund Burke Rozważania o rewolucji we Francji - fragment

Duch innowacji wywodzi się zwykle z samolubnego usposobienia i ciasnoty umysłu. Ludzie, którzy nigdy nie oglądali się na przodków, nie będą myśleć o potomnych. Poza tym społeczeństwo angielskie  wie dobrze,  że idea  dziedziczenia  stanowi  pewną  podstawę zachowywania i przekazywania, nie wykluczającą jednak wcale udoskonaleń. Pozwala na wolny wybór tego, co się przyswaja, lecz jednocześnie chroni to, co przyswojono. Wszelkie korzyści, jakie zyskuje po- stępujące w ten sposób państwo, tworzą coś na kształt trwałego rodzinnego majątku, stają się na zawsze jakby dobrami martwej ręki. Dzięki tej konstytucyjnej praktyce, naśladującej wzory natury, otrzymujemy, utrzymujemy i przekazujemy nasz ustrój i nasze przywileje w taki sam sposób, w jaki cieszymy się i przekazujemy naszą własność i życie. Instytucje polityczne, dobra Fortuny i łaski Opatrzności są przekazywane nam i przez nas w taki sam sposób i w takim samym porządku.

Reklama

Nasz system polityczny koresponduje i harmonizuje z porządkiem świata oraz ze sposobem istnienia przeznaczonym stałym tworom składającym się z przemijających elementów, przy czym za sprawą zrządzenia najwyższej mądrości, urabiającej tajemnicze ciało rodzaju ludzkiego, całość ta nie jest nigdy stara, dojrzała czy młoda, ale nie zmieniając się prze- żywa powtarzające się z różnym natężeniem okresy schyłku, upadku, odrodzenia i wzrostu. Dzięki temu, że w sprawach państwowych naśladujemy naturę, nasze udoskonalenia nigdy nie są całkowicie nowe, a to, co zachowujemy, nigdy nie jest całkowicie anachroniczne. Trwając w ten sposób i na tych zasadach przy naszych przodkach, nie kierujemy się przesądami antykwariuszy, lecz duchem filozoficznej analogii. Wybierając dziedziczenie, upodobniliśmy ramy państwa do związków krwi, wiążąc konstytucję kraju z naszymi najdroższymi, domowymi skłonnościami, obdarzając fundamentalne prawa familijnymi niemal uczuciami oraz strzegąc nierozdzielności i radując się szczerze z powiązanych i umacniających się wzajemnie dobrodziejstw naszego państwa, naszych ognisk domowych, naszych grobów i naszych ołtarzy.

Dzięki dążeniu do zgodności z naturą w naszych stanowionych instytucjach i dzięki odwołaniu się do pomocy jej nieomylnych, przemożnych instynktów, mających wzmocnić omylne i słabe władze naszego rozumu, zyskaliśmy wiele innych i to niemałych korzyści, ujmując nasze swobody jako odziedziczone. Przez to, że zawsze działaliśmy jakby w obecności naszych świętych przodków, duch wolności, sam w sobie prowadząc do nadużyć i ekscesów, został powściągnięty pełną bojaźni powagą. To szlachetne dziedzictwo budzi w nas poczucie tradycyjnej narodowej godności, która chroni nas przed parweniuszowską butą, niemal nieuchronnie cechującą i hańbiącą pierwszych posiadaczy jakichkolwiek przywilejów. Dzięki temu nasza wolność została uszlachcona. Jest imponująca, majestatyczna. Ma rodowód i znakomitych przodków. Ma swe herby i insygnia. Ma galerie portretów, swe pomniki, dokumenty, dowody i tytuły.

Szanujemy instytucje obywatelskie z tych samych względów, które natura wskazała nam jako podstawę szacunku dla poszczególnych osób: przez wzgląd na ich wiek, przez wzgląd na tych, od których pochodzą. Wszyscy wasi sofiści nie mogą stworzyć nic, co strzegłoby rozumnej, mężnej wolności lepiej niż ten sposób postępowania, który obraliśmy, wybierając naszą naturę, a nie spekulacje, nasze serca, a nie wynalazczego ducha na skarbce i składy naszych praw i przywilejów.

Przekład Dorota Lachowska

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama