Reklama

​Strumieński Paweł

Postać z powieści Karola Irzykowskiego Pałuba.

Syn Piotra ➞ Strumieńskiego i jego drugiej żony, Oli. Choć wychowywany jest przez ojca na silnego i zaradnego mężczyznę, cechuje go głęboka wrażliwość. Szczególnie intryguje go i fascynuje postać pierwszej żony Piotra Strumieńskiego - Angeliki. Chłopiec zakrada się do mauzoleum wybudowanego na jej cześć przez ojca i długie godziny spędza potajemnie przed jej portretem, nawiązując ze zmarłą na poły mediumiczny kontakt. 

Reklama

Zarówno owo wniknięcie w sferę śmierci, jak i duszna atmosfera panująca w domu Strumieńskich czynią Pawełka skrytym i marzycielskim, budzą w nim zdolności artystyczne. Odmienny rodzaj inicjacji przeżywa z młodą wiejską dziewczyną, wariatką Kseńką, która w jakiś niewytłumaczalny sposób kojarzy mu się z kobietą z portretu (obydwie nazywał "pałubą"). O ile jednak obraz Angeliki przenosił go w dziedzinę zjawisk duchowych  i nadprzyrodzonych, o tyle Kseńka ściągała go na ziemię, wprowadzając go w sferę doznań zmysłowych. Widząc, jak inni się z niej śmieją i rzucają w nią kamieniami, żywi dla niej współczucie. Kiedy więc pewnego dnia podeszła do dworu prosić o jałmużnę, w tajemnicy przed innymi domownikami dał jej jedzenie. 

Potem ofiarowywał dziewczynie pieniądze, a nawet piękny szal, który ukradł matce. Po pewnym czasie kontakty Pawła z Kseńką nabierają charakteru erotyczne- go. Spotyka się z Kseńką w lesie, w ogrodzie, w niezamieszkanej części dworu, na cmentarzu. Kiedy zostaje na tym przyłapany koło śluz, ucieka w popłochu i wpada do rzeki. 

Wyciągnięto   go  z toni   omdlałego i zaniesiono do dworu; tam odzyskał przytomność,   tak  się   jednak  ludzi  wstydził i przerażał, że leżał wciąż z zamkniętymi oczyma, nic mówić ani jeść nie chciał. Zaczął majaczyć i bredzić w gorączce, łącząc obraz Angeliki z Kseńką, mieszając najczystszy idealizm z wyuzdaną  pornografią. Jakiś czas potem, wróciwszy już do zdrowia, porzuca narzucone mu przez ojca malarstwo na rzecz sportu. Z pasją właściwą młodemu wiekowi uprawia konne przejażdżki. Podczas jednej z nich koń poniósł niedoświadczonego jeźdźca, powrócił galopem do stajni, a Pawełek,  siląc  się wciąż, by zmusić konia do posłuszeństwa, zapomniał  uchylić   głowy, zawadził   nią o  bramę  stajni  i  rozbił  sobie czaszkę. W ekranizacji opartej na motywach Pałuby (Widziadło, reż. M. Nowicki, 1984) rolę Pawła Strumieńskiego zagrał Maciej Mazurkiewicz.

 

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama