Reklama

Boccaccio. Pogranicze epok

Giovanni Boccaccio komentował Boską Komedię Dantego, ale nie z tego jest znany, lecz z Dekameronu. Utworu, który przez wieki bawił, inspirował, oburzał. Czym jest Dekameron Boccaccia? Jest to sto nowel, które opowiada sobie dziesięcioro Florentczyków: siedem dam i trzech kawalerów. Nazwa dzieła pochodzi od „dziesięciu dni”(z języka greckiego), kiedy sobie te historie opowiadano (każda osoba opowiada jedną w każdym kolejnym dniu). A opowiadano je sobie w ponurych dniach zarazy w 1348 r. w podmiejskiej willi, gdzie się towarzystwo schroniło na coś w rodzaju kwarantanny. Dekameron powstał w połowie XIV w. i najpierw autor ogłosił pierwsze trzy dni, a w 1353 r. ukończył całość. W twórczości Boccaccia Dekameron jest najważniejszym osiągnięciem, przewyższającym nawet tak udane literacko jego dzieła, jak Fiammetta (wyznania zdradzonej kobiety) czy poemat Ninfale Fiesolano (rzecz o nimfach, opiekunkach dwóch florenckich strumieni).

Reklama

Jedną z najpopularniejszych historii Dekameronu była opowieść o Ciappelletto. Opowieść tę można skomentować słowami samego Boccaccia:

Nieraz przytrafia się może, że powszechnym mniemaniem omyleni, wybieramy naszym orędownikiem przed Nim [Bogiem] tego, kto na wieczne wygnanie jest osądzony.

Nowela ta to pełne krytycyzmu, a jednocześnie bardzo pogodne, spojrzenie na świat XIV w. Wszystko w tej noweli jest odwrócone albo sparodiowane. U schyłku średniowiecza Boccaccio stawia w krzywym zwierciadle wszystko to, co w nowych czasach wydaje się być nieprawdziwe, przerysowane, groteskowe – właśnie w sferze moralności i religii.

Giovanni Boccaccio urodził się 1313 r., zmarł w r. 1375. Był jednym z pierwszych humanistów, jednocześnie jednym z ostatnich wielkich artystów doby średniowiecza. Jeden z najświetniejszych umysłów europejskich wczesnego odrodzenia, Petrarka przełożył jedną z nowel Boccaccia na łacinę. Petrarka poznał tekst (chodzi o opowieść o Gryzeldzie) w 1373 r. Postać tę, zdecydowanie średniowieczną, rygorystyczną w sprawach moralności, Petrarka przedstawił w swoim kunsztownym humanistycznym tłumaczeniu łacińskim odmiennie niż Boccaccio. Boccaccio opowiada swą historię rozkoszując się wartką narracją. Petrarka moralizuje, napomina w swym przekładzie, uprawia oratorstwo religijne. Ten fakt świetnie ukazuję dynamikę przemian, płynność zjawisk kulturalnych, która nie pozwala się zamknąć w sztywnych granicach epokach. I widać, jak nieostre są granice (i wymyślonych w gabinetach uczonych) i pogranicza epok.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama