Czwarta Ewangelia, bo tak niekiedy jest nazywana, jest chronologicznie najpóźniejszą z Ewangelii i powstała pod koniec I wieku naszej ery. Kształtem literackim różni się bardzo od Ewangelii synoptycznych. Samo rozmieszczenie materiału związanego z życiem i działalnością Jezusa jest inne niż u synoptyków. Inne są również środki literackie, którymi posługuje się autor. Jan, któremu tradycja przypisuje autorstwo czwartej Ewangelii, należał najpierw do uczniów Jana Chrzciciela, a później przyłączył się do Jezusa. Stał się jego ulubionym uczniem, któremu Jezus umierając na krzyżu, oddał w opiekę swą Matkę (J 19,27). Symbolem Jana Ewangelisty jest orzeł.
Na Ewangelię Jana składają się dwie „księgi”: „księga znaków” obejmująca pierwsze dwanaście rozdziałów i „księga męki”, którą stanowi druga część Ewangelii. Ewangelia rozpoczyna się wspaniałym chrystologicznym hymnem o „Słowie” – Logosie, który nawiązuje do starotestamentalnej literatury mądrościowej. Nie wspomina się dzieciństwa Jezusa, niewiele mówi ewangelista o działalności w Galilei.
Jezus w Ewangelii Jana nie posługuje się tak typowymi dla synoptyków przypowieściami. Ewangelia jest wypełniona mowami, które nie przypominają jednak tych z Ewangelii Łukasza czy Mateusza. Są to raczej małe traktaty teologiczne, albo – jeśli wolimy – katechezy chrystologiczne. Jan nie miał zamiaru napisać Ewangelii według modelu synoptycznego. Jak sam stwierdza, chciał, aby czytelnicy uwierzyli, że Jezus jest Mesjaszem (J 20,31). W jego Ewangelii cuda stają się znakami, które mają wskazać, kim jest Jezus. Jest on ukazany jako źródło wody żywej (rozdz. 4 ), jako pokarm niebiański (rozdz. 6), jako światłość świata (rozdz. 9) i w końcu jako zmartwychwstanie i życie (rozdz. 11). To operowanie symboliką jest typowe dla całej Ewangelii Jana.
Scena wskrzeszenia Łazarza kończy „Księgę znaków” i otwiera „Księgę męki”. Jezus wycofuje się nieco i spędza ostatnie godziny przed swoją męką wyłącznie z uczniami. Zwraca się do nich z długą mową pożegnalną, która jest swoistym „testamentem” Jezusa. Jest ona podsumowaniem Jego misji, ale równocześnie zapowiedzią przyszłych losów apostołów i powstałego po zmartwychwstaniu Kościoła. Jezus równocześnie zwraca się do Judasza, dając świadectwo o tym, że wie o jego zdradzie.
Opowiadanie o męce Jezusa, choć zbieżne co do wydarzeń z relacjami synoptyków, jednak daje zupełnie odmienny wizerunek Jezusa. Różnica nie leży w opisie historycznym, lecz w interpretacji teologicznej wydarzeń.
Język Ewangelii Jana jest dość ubogi, słownictwo nieco monotonne, mało urozmaicone, styl prosty, czasem wręcz niedbały, obfitujący w liczne semityzmy. Proza jego Ewangelii posiada jednak specyficzną i skrupulatnie przestrzeganą rytmikę. Autor z upodobaniem powraca na nowo do słów i zwrotów wcześniej używanych. Medytuje nad nimi, odkrywa ich głębszy sens.