Reklama

Historiografia na przełomie er i w I wieku naszej ery

Polibiusz nie był jedynym greckim historykiem Rzymu, choć pozostałym przyszło już żyć w czasach stricte rzymskich. Pierwszym z nich był stoicki filozof Poseidonios (Posidonius) z Apamei, autor zaginionego dzieła obejmującego okres od 144 do 85 p.n.e. Podobnie nie przetrwały do naszych czasów powstałe w okresie I w. p.n.e./I w. n.e. historyczne dzieła wybitnego geografa Strabona (zachowała się jego Geografia), Juby Mauretańskiego, Mikołaja z Damaszku (jego praca liczyła 144 księgi!) i Aleksandra Polihistora (tego ostatniego cytuje często chrześcijański historyk Euzebiusz z Cezarei). Zachowały się natomiast mocno zretoryzowana Archeologia rzymska znanego teoretyka retoryki i historyka (marnego, niestety) Dionizjusza z Halikarnasu (I w. p.n.e.) i znacznie większej wartości Biblioteka Diodora Sycylijskiego (I w. p.n.e.), który choć znacznie bardziej kompetentny od poprzednika, okazuje się niekiedy zbyt bezkrytyczny w doborze źródeł. W dodatku Biblioteka miała być w założeniu historią powszechną, a takie przedsięwzięcie oznacza badania nad nader często ubarwianą historią Wschodu. O ile jednak Diodor popełnia błędy nieświadomie i po części na skutek ogromu postawionego przed sobą zadania, kolejny historyk, Józef Flawiusz, znany ze swoich wzmianek o chrześcijanach, kłamie już celowo, szczególnie, kiedy mowa o jego udziale w wojnie żydowskiej (66-71 n.e.). Przez długie lata uznawane za podstawowe źródło wiadomości o ówczesnych sektach żydowskich i historii Judei dzieła Flawiusza (Dawne dzieje Izraela, Wojna żydowska) obecnie traktuje się z najwyższą podejrzliwością.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama