Epoka baroku trwała w Europie mniej więcej od połowy XVI w. aż po schyłek stulecia następnego. Periodyzacja tego okresu historii kultury jest zróżnicowana w poszczególnych państwach europejskich. Narodziny baroku, rozumianego jako pewien styl w sztuce stanowiący opozycję do renesansowego klasycyzmu, wiąże się z Włochami. Już w drugiej połowie XVI w. styl barokowy przenika do krajów ościennych, triumfując zwłaszcza w Hiszpanii oraz Niderlandach.
Od początku następnego stulecia ekspansja baroku, już jako tendencji dominującej w sztuce Europy, obejmuje Anglię, Francję, państwa Rzeszy Niemieckiej, częściowo Skandynawię i Słowiańszczyznę (zwłaszcza południe i środkowy wschód). Najpóźniej styl barokowy przenika do Rosji oraz Ameryki Łacińskiej i Południowej. W krajach kolonialnych, w Rosji, a także w Polsce, Litwie i na ziemiach ruskich (podówczas w jednym organizmie państwowym zwanym Rzecząpospolitą Obojga Narodów) styl barokowy trwa niemalże do schyłku w. XVIII.
Natomiast w krajach zachodnich, zwłaszcza Francji, styl barokowy ustępuje miejsca nurtowi klasycyzującemu już o ponad stulecie wcześniej. Rozpiętość czasowa epoki baroku i zarazem jej zróżnicowanie powoduje, że w badaniach nad sztuką wieku XVII uczeni posługują się terminami: „barok włoski”, „barok hiszpański”, „barok słowiański” itp., dostrzegając oryginalność pewnych elementów treściowo-formalnych współtworzących styl barokowy na konkretnym obszarze Europy. Oznacza to, iż sztuka baroku europejskiego – rozpatrywana jako pewna całość kulturowa – jawi się współczesnemu odbiorcy jako struktura polifoniczna, złożona i niejednoznaczna zarówno w swej treści, jak i warstwie strukturalnej.
Wyraz „barok”, jako określenie epoki w dziejach kultury bądź stylu dominującego w sztuce XVII stulecia, nie posiada jednoznacznej etymologii. Słowo barocco oznaczało w języku portugalskim rzadką i cenną perłę o nieregularnym kształcie. Z kolei w języku włoskim czy łacińskim wyraz odnoszono do niepoprawnego sylogizmu. W każdym razie już w XVII w. terminem „barok” posługiwano się dla określenia jakichś nieregularnych czy dziwacznych wytworów sztuki. Dzisiaj synonimem dla ówcześnie tak rozumianego słowa byłby wyraz „groteska”. Od początku zatem w zakresie semantycznym terminu „barok” mieściła się ujemna konotacja. „Barokowe” znaczyło tyle, co niepoprawne, niezgodne z renesansową zasadą decorum (stosowności) lub zdziwaczałe.
Terminem naukowym stał się barok dopiero w w. XIX, głównie za sprawą historyka Jakoba Burckhardta, który w dziele Cicerone (1855) mówi o nurcie barokowym jako końcowej fazie renesansu. Choć uczony odniósł się do baroku negatywnie (zdziwaczały renesans), to jednak zainicjował badania nad kulturą doby baroku oraz przyczynił się do upowszechnienia samego terminu. Włoski autorytet, Benedetto Croce pisał w roku 1929, że historyk nie może traktować baroku pozytywnie, lecz negatywnie – a więc jako negację lub granicę tego, czym jest właściwie sztuka i poezja.
Niechże się mówi – wiek baroku i sztuka barokowa, lecz niechajże się nigdy nie traci świadomości tego, iż we właściwym rozumieniu słowa, to co naprawdę jest sztuką, nie jest nigdy barokowe, to zaś, co jest barokiem, nie jest sztuką. Barok to zły smak. Jak się zdaje, autorytet Crocego zaważył na opiniach wielu uczonych, którzy analizowali sztukę baroku w odniesieniu do prawideł i dyrektyw renesansowych.
Z ujemną waloryzacją kultury baroku spotykamy się jeszcze w drugiej połowie w. XX. Już od końca w. XIX dają się jednak słyszeć pozytywne opinie o epoce baroku. Uchwytne są one w teoretycznych rozprawach Corneliusa Gurlitta i zwłaszcza Heinricha Wölfflina. Ten ostatni na początku XX w. sformułował w swej nauce o stylach pięć opozycyjnych par pojęć różnicujących styl barokowy wobec renesansowego klasycyzmu.
Na klasyczne kategorie składały się: linearność, płaskość, forma zamknięta, wielość elementów w koordynacji, jasność. Z kolei za wyznaczniki stylu barokowego badacz uznał: malarskość, głębię, formę otwartą, jedność elementów w subordynacji, niejasność. Rola teorii Wölfflina była ogromna: po pierwsze – wyodrębnił on w sztukach plastycznych styl barokowy charakteryzujący się tajemniczością, napięciem, monumentalnością, dynamiką, malowniczością, efektem głębi, grą światłocienia; po drugie – opierając się na dychotomicznej koncepcji cech stylu malarskiego (klasyczny – barokowy), stworzył możliwość przeniesienia swej koncepcji na inne sztuki artystyczne (w tym i literaturę). Dzięki Wölfflinowi barok uzyskał autonomiczną pozycję w dziejach kultury europejskiej oraz podstawowe kryteria wyodrębniania i wartościowania dzieł barokowych.
We współczesnej humanistyce pojęcie baroku stosuje się w szerszym (jako nazwa epoki w dziejach kultury) i węższym (jako określenie stylu artystycznego) zakresie. Termin ten stał się zatem niejednoznaczny. Trzeba przy tym nadmienić, iż przynajmniej od kilkudziesięciu lat w naukach humanistycznych funkcjonuje pojęcie „manieryzmu” jako określenie fazy przejściowej między renesansem a barokiem. Wśród badaczy nie ma zgodności co do definicji manieryzmu, rozumianego bądź jako epoka, bądź jako styl, nurt czy gust w sztuce drugiej połowy XVI i początku XVII w.
Propozycje „zlikwidowania” niejednoznacznego terminu napotykają jak dotąd na skuteczny opór wielu uczonych, głównie historyków sztuki. Uważają oni, że zwłaszcza w malarstwie włoskim i niderlandzkim XVI stulecia daje się uchwycić nurt manierystyczny, oboczny do stylu renesansowego (klasycystycznego) i, w późniejszym okresie, barokowego. Władysław Tatarkiewicz wiąże narodziny manieryzmu we włoskiej sztuce ze sprzeciwem artystów wobec renesansowych zasad stosowności, harmonii, proporcji, wdzięku, jasności i prostoty. Jego zdaniem nowy styl zainicjowali: Pontormo (Jacopo Carrucci – 1494-1557) i Fiorentino Rosso (Giovanni Battista di Jacopo – 1494-1540). Ich śladem poszli m.in. Giorgio Vasari (1511-74) i Angiolo Bronzino (1503-72) oraz malarze niderlandzcy: Gillis van Coninxloo (zm. 1607) i Jan Brueghel (1568-1625).
Samo pojęcie „manieryzmu” wywodzi się od XVI-wiecznego terminu maniera, rozumianego jako styl czy też sposób wykonania (ukształtowania) dzieła. To pierwotne znaczenie od schyłku XVIII w. ulega modyfikacji i jednocześnie nabiera pejoratywnych konotacji. Historycy sztuki zaczęli upatrywać w manieryzmie, pojmowanym jako „zmanierowanie”, upadek sztuki klasycznej, twory artystyczne o złym smaku. W wieku XX, gdy zintensyfikowano badania nad kulturą XVII stulecia, zrehabilitowano samo pojęcie, czyniąc zeń jedną z podstawowych kategorii opisu sztuki przełomu XVI i XVII w.
Jednak manieryzm literacki do dziś nie został jednoznacznie zdefiniowany. Najczęściej dostrzega się go w wyrafinowaniu stylistycznym, kompozycyjnym i wersyfikacyjnym, typie erudycyjnym, wykwintnym i wyszukanym słownictwie, zawiłości składniowej, intelektualizmie, kojarzeniu przeciwstawnych kategorii (np. komizmu ze wzniosłością, realizmu z fantastyką).
Za reprezentatywne figury stylistyczne literatury manierystycznej uznaje się: aliteracje, anafory, antytezy, chiazmy, dygresje, elipsy, epitety, hiperbole, homonimy, metafory, oksymorony, paradoksy, peryfrazy, wyliczenia. Niektórzy spośród badaczy wyodrębniają też gatunki literackie szczególnie ulubione przez manierystów: np. elogium, emblemat czy sonet. Warto jednak podkreślić, że powyższe cechy nie stanowią przejrzystego kryterium, na podstawie którego można by jednoznacznie kwalifikować twórczość licznych poetów europejskich przełomu XVI i XVII w. do zbioru dzieł „manierystycznych”.
Lektura różnych opracowań, gdzie analizuje się kwestie „manieryzm a barok”, uświadamia ową płynność kryteriów decydujących o przynależności danego poety czy to do manieryzmu czy też baroku. Dla jednych badaczy Marino, Góngora czy Quevedo to przedstawiciele dojrzałego baroku, dla innych twórcy „manierystyczni”. Trudność polega m.in. na tym, że zarówno barok, jak i manieryzm (jeśli przyjąć ich równorzędność jako nazw odrębnych epok literackich bądź stylów) posiadają wiele wspólnego. Oba są programowo w opozycji wobec norm i ideałów renesansowego klasycyzmu (wdzięk, prostota, harmonia, stosowność, jasność), oba wyzyskują analogiczne obszary tematów.
Styl manierystyczny i barokowy był jednak nie tylko swoistą reakcją na estetyczne ideały renesansowego klasycyzmu. Miał i głębsze podłoże ideowo-światopoglądowe. Narodziny baroku wiążą się nierozerwalnie z przemianami historycznymi, gospodarczymi i religijnymi na terenie Europy, rozwojem myśli filozoficznej, politycznej oraz estetycznej, wreszcie postępem w dziedzinie techniki. Stulecie XVII obfitowało w Europie w liczne wojny.
Miały one głównie podłoże polityczne (walka o supremację na kontynencie i poza jego granicami), ekonomiczne (zmagania o kolonie pozaeuropejskie i zorganizowanie wymiany towarowej z krajami Ameryk czy Dalekiego Wschodu) oraz religijne (rozwój reformacji i reakcja katolickiej kontrreformacji). W w. XVII w Europie Zachodniej prymat uzyskuje Francja. Katolicka Hiszpania powoli spada do roli państwa drugorzędnego, w siłę rosną Anglia i Holandia. W Rzeszy Niemieckiej od końca XVI w. dają o sobie znać niesnaski na tle społeczno-religijnym, które wkrótce znajdą krwawy finał w wojnie trzydziestolet-niej (1618-48). Z czasem do konfliktu zostały wciągnięte inne państwa europejskie (m.in. Francja, Dania, Szwecja, Hiszpania).
Podpisany w r. 1648 traktat pokojowy (tzw. traktat westfalski) wzmacniał pozycję Francji oraz Szwecji głównie kosztem Rzeszy i Hiszpanii (ogromne straty terytorialne oraz demograficzne). Rok ten nie kończy jednak wojen na tle religijnym, ani nie wyznacza stabilizacji w Europie. Francja zmaga się z Hiszpanią aż po rok 1659 (traktat pirenejski), Szwecja natomiast podejmuje ofensywę przeciw Polsce i Rosji. Anglia w pierwszej połowie wieku raczej nie ingerowała w sprawy na kontynencie. Rozwijający się kapitalizm, powstanie ideologii purytanizmu zdecydowały o konfliktach klasy średniej z przestarzałym systemem feudalizmu reprezentowanym przez rojalistów. Doszło do tzw. rewolucji angielskiej, wojna domowa w kraju trwała praktycznie do śmierci Oliviera Cromwella (1658).
Nie było spokojnie i na ziemiach leżących na wschód od Rzeszy. Pierwsze symptomy kryzysu objawia Rzeczpospolita Obojga Narodów. Konflikty militarne ze Szwecją, Chanatem Krymskim, Turcją, Moskwą zdecydowały o postępującym osłabieniu Polski. Przysłowiowym „gwoździem do trumny” okazała się rebelia Bohdana Chmielnickiego (1648) mająca podłoże społecznoreligijne. Tymczasem rosła w siłę Moskwa oraz nowo powstałe państwo brandenburskie.
Wojny w Europie XVII w. pochłonęły od kilkunastu do kilkudziesięciu procent ogółu populacji. Towarzyszyły im liczne zarazy, które od czasów średniowiecza raz po raz pustoszyły zwłaszcza obszary miejskie. Oczywiście straty demograficzne nie były proporcjonalne (największe poniosły państwaRzeszy, Irlandia, Szkocja i Polska). Wojny znacząco wpływały na światopogląd. Świat przestał być postrzegany w kategoriach klasycznej harmonii, dobra i piękna. Niknął optymizm renesansowy z wiarą w antropocentryzm i ład, jaki do tej pory zapewniało papiestwo i cesarstwo.
XVI-wieczna reformacja, triumfująca zwłaszcza w państwach Rzeszy, Anglii, Szwecji, Niderlandach, zrodziła reakcję w postaci kontrreformacji. Jej narodziny wiąże się z obradami soboru trydenckiego (1545-63) oraz działalnością zakonu jezuitów (założony przez Ignacego Loyolę w r. 1540). Wcześniej, bo w r. 1542, papież Paweł III (1534-49) ogłosił bullę Licet ab initio, na mocy której stworzono najwyższy trybunał inkwizycyjny (tzw. Sacrum Officium). Działalność inkwizycji pomogła wstrzymać najpierw postępy reformacji we Włoszech, a następnie innych państwach katolickich.
Dla rozwoju literatury barokowej doniosłe znaczenie miał dokument ogłoszony przez Pawła IV (1555-59) w r. 1559 pt. Indeks librorum prohibitorum. Na indeksie ksiąg zakazanych miało się znaleźć wiele znakomitych dzieł naukowych (m.in. Kopernika, Bruna czy Galileusza) i literackich. Konflikty na tle religijnym są w jakimś stopniu odzwierciedleniem nie tylko buntu przeciw supremacji instytucji kościelnych nad jednostką. Stanowią pokłosie renesansowych dyskusji i polemik teologicznych, wielości tłumaczeń i opracowań tekstu Biblii, a wreszcie upadku autorytetu duchowieństwa.
Odkrycia geograficzne pociągnęły za sobą nie tylko wzrost bogactwa państw europejskich. Zetknięto się z innymi cywilizacjami, wierzeniami i obyczajowością, co wywołało fascynację egzotyzmem. Okazało się, że istnieją obszary rzeczywistości niezbadane przez człowieka Europy bądź wykraczające poza jego możliwości poznawcze. Odkrycia naukowe (np. mikroskop, teleskop) wskazywały na złożoność struktury wszechświata, zaprzeczały ustalonemu w renesansie porządkowi i harmonii bytów, na straży których uparcie stały instytucje monarchii i papiestwa.
O ile renesans ograniczył się do buntu przeciw scholastyce i nie skrystalizował w pełni swej myśli filozoficznej, o tyle barok postawił sobie za cel ująć w jednym systemie zarówno sprawy przyrody, jak i metafizyki. To właśnie w dobie baroku myśl filozoficzna wypracowuje kilka systemów (Galileusz, Kartezjusz, Hobbes, Pascal, Malebranche, Spinoza, Leibniz), tak dalece różniących się od siebie, jak racjonalistyczna filozofia Kartezjusza (René Descartes – 1596-1650), dla którego myślenie (a więc rozum) staje się najdoskonalszym narzędziem poznania i poglądy Barucha Spinozy (1632-77).
Wiek XVII zaowocował wieloma pismami o treści politycznej. Niektórzy spośród filozofów podejmowali kwestie związane z funkcjonowaniem państwa. Włoch Tommaso Campanella (1568-1639), autor Miasta Słońca (1623), wykreował obraz utopijnej wspólnoty kierowanej przez mędrców-filozofów. Koncepcja Campanelli, określana mianem komunizmu utopijnego, zakładała wspólną własność, odrzucała nierówność społeczną i ekonomiczną oraz przejawy nietolerancji i fanatyzmu. Dzieło wyrosło z obserwacji poczynań Hiszpanów i inkwizycji w podporządkowanych im Włoszech.
Zwolennikiem prawa naturalnego, opartego na wzajemnym poszanowaniu i sprawiedliwości, był pisarz i polityk holenderski Grotius (Hugon van Groot – 1583-1645). W słynnym dziele Mare librum (1609) domagał się wolności korzystania z mórz, krytykując jednocześnie roszczenia Anglii do wyłączności praw w tym zakresie. Problematyka stosunków społecznych angażowała wielu twórców politycznych doby baroku, m.in. Johna Liburne’a (ok. 1614-57) i Jamesa Harringtona (1611-77). Inną kwestią nader często podejmowaną przez barokowych pisarzy było sprawowanie władzy.
Autorzy, idąc za autorytetem Machiavellego, rozważają możliwość godzenia moralności z tzw. racją stanu. Interesujące poglądy prezentują w tych kwestiach: Paolo Paruta (1540-98), Giovanni Botero (1544-1617), Paolo Sarpi (1552-1623). Ten ostatni ostro przeciwstawił się ingerowaniu Kościoła w sprawy państwowe, przedkładając sobór nad władzę papieża.
Szerokiej gamie piśmiennictwa politycznego i publicystycznego towarzyszył rozwój prasy w stuleciu XVII. Tym samym zwiększył się obieg informacji, jak również możliwości wpływania na nastroje i poglądy coraz szerszych rzesz czytelników. Drukowane gazety zastąpiły rękopiśmienne awizy, nowiny, listy-relacje itp. Od r. 1609 zaczęto wydawać w Niemczech „Avise, Relation oder Zeitung”, od 1622 w Anglii „The Weekly News”, od 1631 we Francji „La Gazette” (przemianowaną w „La Gazette de France”); w Polsce dość wcześnie ukazał się „Merkuriusz Polski Ordynaryjny” (w roku 1661). Narodziny prasy w dobie baroku dowodnie świadczą o rozwoju myśli społeczno-politycznej ówczesnej społeczności europejskiej. Dowodzą ponadto wzrostu świadomości narodowej poszczególnych nacji, które wydają czasopisma we własnych językach.
O ile liczne wojny, działalność reformacji i kontrreformacji oraz współzawodnictwo w zdobywaniu terytoriów i rynków towarowych ulokowanych poza „starym” kontynentem dzieliły społeczność europejską, o tyle jednym z nielicznych łączników pozostała łacina. Dominująca jeszcze w piśmiennictwie renesansowym, w dobie baroku przeżywa regres, choć nie sposób przecenić jej znaczenia dla obiegu myśli filozoficznej czy społeczno-politycznej. Większość dzieł filozoficznych w okresie baroku spisywano właśnie po łacinie, by ich zasięg był jak najszerszy (np. Kartezjusz, Hobbes, Spinoza).
Za pośrednictwem łacińskich przekładów zapoznawano się z takimi arcydziełami, jak: Dekameron Boccaccia, Jerozolima wyzwolona Tassa, Dworzanin Castiglione, Luzjady Luisa de Camõesa, Raj utracony Miltona. Jeszcze w stuleciu następnym tłumaczono na łacinę Bajki La Fontaine’a, Henriady Voltaire’a, utwory Johna Drydena, Alexandra Pope’a czy Thomasa Graya. Choć zatem stulecie XVII nie zahamowało procesu emancypacji języków narodowych, to jednak doceniło i rolę łaciny jako łącznika i przekaźnika myśli estetycznej, polityczno-społecznej czy filozoficznej.
Podejmując próbę panoramicznego oglądu literatury europejskiej w dobie baroku nie sposób pominąć wszystkich uwarunkowań zasygnalizowanych powyżej jako tła dla rodzącej się twórczości piśmienniczej. Literaci bowiem niejednokrotnie czynnie uczestniczyli w wydarzeniach rozgrywających się na terenach ich ojczyzn. Obserwowali triumfy i porażki, dostrzegali rozpad poreformacyjnej Europy oraz iluzoryczność renesansowego humanizmu i wiary w dobroć człowieka.
Towarzyszyli nowym odkryciom geograficznym, technicznym, matematyczno-fizycznym, dostrzegając złożoność i niejednoznaczność świata. Brak stabilizacji, poczucie stałego zagrożenia, odkrycie nieskończoności (zarówno w perspektywie mikro-, jak i makrokosmosu) znalazło najpełniejszy oddźwięk w twórczości epoki.