Według opinii historyków, lata 80. XIX w. to w Rosji okres "zmierzchu i bezdroża" oraz "wypadnięcia z kolein czasu" (biezwriemienije). Śmierć dwu koryfeuszy literatury - Fiodora Dostojewskiego (28.01.1881) i Iwana Turgieniewa (22.08.1883) - była niewątpliwie dotkliwa dla literatury, ale o wiele bardziej brzemienna dla społeczeństwa i przyszłych losów kultury rosyjskiej okazała się śmierć cara-reformatora Aleksandra II, który zginął w zamachu bombowym 1 marca 1881 r.
Jego syn i następca, Aleksander III (1881-94), przywrócił władzę autokratyczną swego dziada Mikołaja I, wzmagając represje wobec przeciwników absolutyzmu - zwolenników konstytucji i demokratyzacji życia - i roztaczając "opiekę" nad wszystkimi instytucjami życia społecznego.Stopniowo zaczęły kurczyć się - uzyskane w latach 60., choć i tak skromne w porównaniu z Zachodem - swobody demokratyczne. W obawie przed rozwojem myśli twórczej i reformatorskiej nowy władca zniósł częściową autonomię uniwersytetów (1884) oraz zmienił system nauczania w gimnazjach, ograniczył - na mocy ustawy z 1887 r. o "dzieciach kucharek" - dostęp do oświaty najuboższym, a także zaostrzył cenzurę książek i czasopism.
Oddając nieograniczoną władzę gubernatorom, car powołał równocześnie do życia w 1889 r. instytucję naczelników ziemskich, która pozwalała na całkowitą kontrolę wsi - w tym również samorządu ziemskiego, odgrywającego przez niemal trzy dziesięciolecia ożywczą rolę na prowincji rosyjskiej. Dzięki staraniom ministra spraw wewnętrznych (od 1882 do 1889 r.) hrabiego Dymitra Tołstoja odnowiony został kontrakt ze szlachtą, którą znów zaczęto uważać za ostoję samowładztwa. Tenże minister wsławił się ponadto jako twórca specjalnych organów śledczych (tzw. ochrany), upoważnionych do rozprawy z przeciwnikami politycznymi przy użyciu środków nadzwyczajnych. Wskutek posunięć resortu D. Tołstoja ograniczone zostały kompetencje sądu przysięgłych, a sąd polubowny został zniesiony.
"Kontrreformy" bądź "odgórna rewolucja", jak określano politykę władz w latach 80., nie burzyły wszakże fundamentu systemu, gdyż ich celem było przywrócenie samowładztwu dawnej mocy, nadwątlonej przez liberalne ustępstwa i reformy poprzednika. W okresie rządów Aleksandra III czołową postacią był profesor prawa cywilnego Konstanty Pobiedonoscew - oberprokurator Świętego Synodu w latach 1880-1905 (głowa rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, a w istocie minister do spraw wyznań), wpierw nauczyciel, a następnie doradca cesarza i autor jego najważniejszych posunięć. Będąc faktycznie pierwszą osobą w państwie, dał się on poznać jako ultrakonserwatysta, obrońca tradycji prawosławnej, wyznawca - jak czytamy w napisanym przezeń i ogłoszonym 29 kwietnia 1881 r. przez cara manifeście - wiary w Opatrzność boską, w siłę i prawdę władzy absolutnej, domagającej się utwierdzenia i ochrony dla dobra ludu. Tym samym stawał się strażnikiem oficjalnej - wprowadzonej w 1832 r. przez ministra oświaty Siergieja Uwarowa - formuły państwowej prawosławie - samodzierżawie - ludowość.
W jego kompetencji znajdowała się kontrola czasopiśmiennictwa, a jedną z najbardziej bulwersujących opinię publiczną decyzji ministra było zamknięcie w 1884 r. radykalnego czasopisma "Otieczestwiennyje zapiski". Nie jest przesadą stwierdzenie, że osoba oberprokuratora wywarła olbrzymie piętno na całym życiu cesarstwa. Jako cieszący się bezgranicznym zaufaniem cara uczony - prawnik, historyk, myśliciel religijny i socjolog - Pobiedonoscew, wzorem słowianofilów, nie pokładał nadziei w rozumie, odwoływał się raczej do wypracowanych przez rodzimą tradycję uczuć, instynktów i zachowań (dlatego odrzucał materializm i pozytywizm, które określał jako "wielkie kłamstwo naszych czasów"). Podważając racje innych religii i negując jakiekolwiek próby racjonalnego bądź filozoficznego uzasadnienia dogmatów wiary, przekonywał, iż prawosławie jest jedynym źródłem prawdy, mądrości, zdrowych idei i siły narodu rosyjskiego. Inna wpływowa postać epoki to Michaił Katkow - publicysta, filozof, tłumacz (m. in. Szekspira i Heinego), redaktor dwu czasopism o nachyleniu konserwatywnym: "Moskowskije wiedomosti" (1850-55, 1863-87) i "Russkij wiestnik" (1856-87). Początkowo zafascynowany filozofią Hegla i późnego Schellinga oraz ideami pozytywizmu francuskiego i empiryzmu angielskiego, w swej publicystyce próbował zespolić pierwiastki wiedzy i wiary, rozumu i uczucia, które - jak głosił - wespół tworzą jednostkę doskonałą, harmonijną i spójną.
Jako zwolennik wykształcenia klasycznego, był on twórcą oryginalnej, opartej na metodologii heglowskiej, teorii historyczno-filozoficznej, upatrującej w kulturze starożytnych Greków wyrazu myśli ogólnoludzkiej, na której zbudowane zostały wszelkie późniejsze idee i doktryny. Historia dowiodła, uważał przy tym, iż jedynowładztwo jest najlepszą formą rządów. Katkow, podobnie jak Pobiedonoscew, sympatyzował ze słowianofilstwem, ufając, że rosyjskie samodzierżawie - opierające się na natchnionej przez Boga woli jedynowładcy jako źródła wszelkiego prawa i wszelkiej władzy - jest najdoskonalszą formą państwowości.
Będąc zwolennikiem umiarkowanej wolności wydawniczej, głosił równocześnie ideę indywidualnej służby społeczeństwu i odpowiedzialności przed monarchą. Z tych pozycji krytykował inteligencję rosyjską za oderwanie od ludu, pokładanie przez nią nadziei w "postępie" i sprzeniewierzenie się wartościom tradycyjnym - narodowym i religijnym. "Zdradzie" interesów rosyjskich winna też była, jego zdaniem, polska intryga - po 1863 r. rozsadnik zgubnych idei socjalizmu, nihilizmu i separatyzmu narodowego. Jako krytyk literacki, Katkow bronił idei "sztuki czystej", ale przeczą temu analizy konkretnych utworów, w których kryterium wartościowania jest dlań wierność realiom społecznym i usankcjonowanym oficjalnie postawom etycznym. "Trójca" - Dymitr Tołstoj, Pobiedonoscew i Katkow - hamowała rozwój myśli niezależnej, tropiła i piętnowała przeciwników "kontrreform", często skutecznie zmuszając ich do milczenia bądź zewnętrznej aprobaty programu konserwatywnego lub liberalnego.
Widać to choćby na przykładzie czasopism w XIX w. głównej platformy myśli socjologicznej, ekonomicznej i filozoficznej. Żywotny w latach 70. ruch narodnicki, wysuwający hasła walki rewolucyjnej, wyraźnie osłabł (w 1883 r. osądzono i skazano członków Komitetu Wykonawczego Narodnej Woli, uznającej przemoc za oręż walki politycznej), a kierowany przez kry- tyka i publicystę Nikołaja Michajłowskiego organ narodników - "Russkoje bogatstwo" - u schyłku lat 80. stał się pismem liberalnym, podobnie jak wychodzące w Petersburgu inne pismo narodników - tygodnik "Niediela" (1866-1901). Tenże profil ideowy przyjął istniejący od 1866 r. miesięcznik "Wiestnik Jewropy" (na jego łamach ukazały się ostatnie utwory I. Turgieniewa i M. Sałtykowa-Szczedrina), a także najpoczytniejszy w owym czasie miesięcznik "Russkaja mysl", założony przez Wukoła Ławrowa w Moskwie w 1880 r., oraz dziennik "Birżewyje wiedomosti" (1880-1917). Trzeba jednak przyznać, że do marazmu i bezideowości lat 80. dostroiło się wiele gazet i czasopism.
Niektóre z gazet - jak "Nowoje wriemia" (1868-1917), założone przez Polaka, Adama Honorego Kirkora, czy "Grażdanin" (1872-1914) - zadowalały gusty przeciętnych czytelników, odznaczających się indyferentyzmem ideowym i poddających się zarówno wpły- wom ideologii oficjalnej, nierzadko panslawistycznej, jak i nastrojom nacjonalistycznym. Natomiast wysoki poziom redakcyjny i informacyjny zachowywała od początku swego istnienia gazeta profesorska "Russkije wiedomosti" (1863- 1918) - pismo o nachyleniu liberalnym, zamieszczające zarówno teksty wybitnych pisarzy - Gleba Uspienskiego, Michaiła Sałtykowa-Szczedrina czy Lwa Tołstoja - jak i artykuły, które odważnie, jak na trudne lata 80., podejmowały sprawę narastających problemów społecznych, wywołanych wpierw reformą uwłaszczeniową 1861 r., później zaś ograniczeniem roli ziemstw i samorządów. Niezwykle popularny był również dziennik "Russkoje słowo" (1895- 1917) - pismo liberalne, podobnie jak poprzednie umiarkowanie opozycyjne, założone przez znanego wydawcę Iwana Sytina, który nakłonił do współpracy wielu pisarzy.
Losy dziennika wiążą się już wprawdzie z okresem rządów ostatniego cara z dynastii Romanowów, Mikołaja II (1893-1917), ale trzeba pamiętać, że cień Pobiedonoscewa zalegał nad Rosją do 1905 r., a więc do czasu I rewolucji rosyjskiej. Nie może więc dziwić, że pierwsze dziesięciolecie rządów nowego cara również upłynęło pod znakiem reakcji. Wpływy oberprokuratora Świętego Synodu najlepiej obrazuje przypadek, jaki spotkał pisarza Aleksandra Amfitieatrowa, który przypłacił zesłaniem publikację w liberalnej gazecie "Rossija" w 1902 r. cyklu felietonów satyrycznych Państwo Obmanowowie (Gospoda Obmanowy; ros. obman znaczy "kłamstwo"), czyniących wyraźną aluzję do rodziny cesarskiej. Radykalna zmiana profilu ideowego większości czasopism, idąca w parze z prawdziwą eksplozją nowych tytułów, nastąpiła dopiero po tzw. manifeście październikowym (17.10.1905 r.), w którym car Mikołaj II, zatrwożony wydarzeniami rewolucyjnymi, wyraził zgodę na przyznanie niewzruszonej wolności obywatelskiej i zezwolił na zwołanie parlamentu (Dumy) o kompetencjach ustawodawczych.