Reklama

Nowe dziennikarstwo. Ameryka XX i początków XXI wieku

Nowe Dziennikarstwo można uznać za jeden z ciekawszych nowatorskich nurtów, jakie pojawiły się w prozie amerykańskiej lat 60. i 70., w okresie społecznych burz i estetycznych przewartościowań. Nowe Dziennikarstwo było przejawem poszukiwań nowych form literackich, z tym, że w przeciwieństwie do pisarzy, którzy negowali przydatność literatury do opisu rzeczywistości i koncentrowali się na narracyjnych grach, przedstawiciele Nowego Dziennikarstwa wierzyli, iż pisarstwo może pomóc czytelnikom zrozumieć ich własny świat.

A niełatwo było ogarnąć umysłem to, co działo się w Ameryce, gdzie rozwój wypadków przybrał bezprecedensowe, niewiarygodnie szybkie tempo: pączkowała kontrkultura, dynamicznie rozwijał się ruch na rzecz swobód obywatelskich, zmieniała się obyczajowość, zaogniał się konflikt między pokoleniami, kraj pogrążył  się w kryzysie politycznym spowodowanym przez wojnę w Wietnamie, od kul zamachowców zginęło kilku ważnych polityków, w tym prezydent Kennedy i murzyńscy aktywiści Martin Luther King oraz Malcolm X, napływały doniesienia o coraz to nowych okrutnych zbrodniach, takich jak wielokrotne morderstwo popełnione przez gang Charlesa Mansona. 

Reklama

W życie Amerykanów, nieustannie bombardowanych szokującymi informacjami, wkradł się niepokój i chaos. Nowe Dziennikarstwo proponowało jakieś skromne literackie antidotum na ów chaos. Książki reprezentujące Nowe Dziennikarstwo to utwory z natury rzeczy hybrydyczne, to znaczy wykorzystujące elementy różnych gatunków prozatorskich, ale w zasadzie dwóch podstawowych gatunków: dziennikarstwa i powieści. Charakter dziennikarski objawiał się w zainteresowaniu aktualnymi wydarzeniami, które jawiły się jako znaki czasu. Innymi słowy, Nowi Dziennikarze pisali o sytuacjach prawdziwych, a nie wyimaginowanych. 

Z kolei o wpływie powieści na Nowe Dziennikarstwo świadczą wykorzystywane przez pisarzy techniki narracyjne i stylistyczne, uprzednio wypracowane przez powieściopisarzy. Omawiając literackie strategie, jakie dziennikarze mogli zapożyczyć z powieści realistycznych, Tom Wolfe, wielki propagator Nowego Dziennikarstwa i redaktor ważnej antologii The New Journalism (Nowe Dziennikarstwo, 1975), wymieniał użycie dialogu zamiast relacji opisowej, zastąpienie narracji ciągłej odrębnymi scenami, wprowadzenie narracyjnego punktu widzenia i strumienia świadomości w miejsce narratora wszechwiedzącego, wyeksponowanie gestów, zachowań i atrybutów, które czynią z bohatera postać typową dla pewnej grupy i umożliwiają wgląd w obyczaje tejże grupy. 

Nieprzypadkowo Nowi Dziennikarze uważali za swoich patronów największych mistrzów XIX-wiecznego realizmu - Honoriusza Balzaka i Charlesa Dickensa. Dziełem o znaczeniu przełomowym dla Nowego Dziennikarstwa była książka wspomnianego wcześniej Trumana Capote’a In Cold Blood (Z zimną   krwią,   1965) - Prawdziwa opowieść o wielokrotnym morderstwie i jego konsekwencjach, jak głosi podtytuł. Oto 15 listopada 1959 roku dwóch niedawno wypuszczonych z więzienia kryminalistów, Perry Smith i Dick Hickock, dokonało makabrycznego mordu na czteroosobowej rodzinie Herba  Cluttera, szanowanego mieszkańca  miasteczka Holcomb w stanie Kansas. Oprócz Herba ofiarami byli jego żona oraz nastoletnie dzieci, córka i syn. Wszyscy zginęli od strzałów w głowę oddanych z bardzo bliskiej odległości. 

Clutter był co prawda człowiekiem zamożnym, ale przy tym oszczędnym i przezornym, a to oznacza, że pieniądze trzymał w banku. Łupem zbrodniarzy padło niecałe pięćdziesiąt dolarów. Śledztwo przez dłuższy czas nie mogło ruszyć z miejsca, mordercy bowiem zostawili niewiele śladów, a poza tym w żaden sposób nie można było ich powiązać z ofiarami, ani z nikim innym w Holcomb. Przełom nastąpił wtedy, gdy ze śledczymi skontaktował się więzień, który odsiadywał wyrok razem ze Smithem i Hickockiem. Od niego przestępcy mieli informacje o majątku Cluttera. 

Sprawców ujęto, kiedy wracali z Meksyku do Stanów, osądzono i skazano na śmierć; wyrok został wykonany 14 kwietnia 1965 roku. Capote od razu zainteresował się zbrodnią i szybko udał do Holcomb,  gdzie  odbył  liczne  rozmowy  z  mieszkańcami.  Zawarł  znajomość z detektywami, a gdy mordercy trafili za kratki, nawiązał z nimi kontakty wręcz zażyłe, zwłaszcza z Perrym, w którym Capote widział człowieka za- gubionego i skrzywdzonego przez los i społeczeństwo, sfrustrowanego marzyciela i romantyka, któremu doskwiera niemożność zrealizowania własnych fantazji. Z kolei Hickock jawił się pisarzowi jako osobnik zgoła nieskomplikowany, by nie rzec prymitywny, dlatego poświęcił mu wyraźnie mniej uwagi. "Dochodzenie" Capote’a było bardzo gruntowne i sumienne; w zasadzie każda scena w powieści jest w taki czy inny sposób udokumentowana. C

apote wykorzystuje w książce rozwiązania typowe dla fikcji - konstruuje różne punkty widzenia, buduje sieć symboli, a miasteczku Holcomb nadaje znamiona mitycznego mikrokosmosu, zrujnowanego przez pochodzące skądś z zewnątrz siły zła. Równie przejmujący i przerażający jak Z zimną krwią jest inny reportaż Capote’a o wielokrotnym morderstwie - Ręcznie rzeźbione trumny z  tomu  Music  for Chameleons  (Muzyka dla kameleonów,  1980). Truman Capote - posiadający wyrobione opinie "o wszystkim", przekonany o wartości swojego pisarstwa, obdarzony polemicznym tempera- mentem i skłonnością do zwady - twierdził, że Z zimna krwią zainicjowało nowy gatunek literacki, czerpiący z dorobku dziennikarstwa i powieści. Zarazem pisarz z ukosa patrzył na autorów kojarzonych z Nowym Dziennikarstwem, mając ich za literackich wyrobników bez talentu i estetyczne- go wyczucia. 

Wśród pisarzy krytykowanych przez Capote’a znalazł się Tom Wolfe (rocznik 1931), który w tym samym czasie co autor Z zimną krwią zaczął publikować teksty z pogranicza dziennikarstwa i beletrystyki i uważał siebie za inicjatora nowej tendencji. Bodaj najbardziej znana książka Wolfe’a z gatunku Nowego Dziennikarstwa to The Electric Kool-Aid Acid Test (Próba kwasu w elektrycznej oranżadzie, 1968), opowiadająca o bohaterze amerykańskiej kontrkultury lat 60. - Kenie Keseyu, autorze niezapomnianego Lotu nad kukułczym gniazdem, i towarzyszących mu ludziach z barwnej subkulturowej grupy Merry Pranksters. Kesey był wówczas uzależniony od narkotyku LSD, który uważał za środek  wzmacniający możliwości ludzkiego umysłu. Próba kwasu to tekst wielce eksperymentalny, są tu partie pisane techniką strumienia świadomości i fragmenty o niecodziennej  typografii.  Takie  zabiegi  narracyjne i kompozycyjne służą oddaniu psychicznego stanu osoby uzależnionej od substancji halucynogennych. Inna godna uwagi książka Wolfe’a z nurtu Nowego Dziennikarstwa to The Right Stuff (S-kadra, 1979), relacja o  zakończonym fiaskiem programie eksploracji przestrzeni kosmicznej. 

Capote nie szczędził też cierpkich i złośliwych uwag wspomnianemu wcześniej Normanowi Mailerowi, nagrodzonemu Pulitzerem za reporterską książkę The Armies of the Night (Armie nocy,  1968),  która opisuje marsz kilku tysięcy młodych Amerykanów na Pentagon w geście protestu przeciwko wojnie w Wietnamie.  Książka   podzielona   jest   na   dwie   części - w pierwszej Mailer opowiada o swoim udziale w manifestacji (pisarz na kilkadziesiąt godzin trafił wtedy do aresztu), a w drugiej rekonstruuje przebieg mar- szu na podstawie rozlicznych materiałów dokumentalnych. 

Armie nocy są kamieniem milowym Nowego Dziennikarstwa z   uwagi   na   autokreację Mailera w części pierwszej; otóż pisarz występuje w niej jako bohater obserwowany przez trzecioosobowego narratora. Książka kipi od ironii pisarza na własny temat, skrzy się humorem. Paradoksalnie, wyśmiewając się z samego siebie, Mailer tworzy swój publiczny wizerunek i uwiarygodnia przedstawioną wersję wydarzeń. Wśród innych reporterskich utworów Mailera należy wspomnieć Of a Fire on the Moon (Na podbój księżyca, 1970) - o lądowaniu pierwszego człowieka na Księżycu, i The  Executioner’s  Song  (Pieśń  kata, 1979) - o Garym Gilmorze, kilkukrotnym mordercy, o którym zrobiło się głośno, gdy domagał się jak najszybszego wymierzenia mu kary śmierci.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama