Rozdz. III Wędrówka. Pomyślne okoliczności życia są w ogóle wynikiem naszych własnych zabiegów.
Jedyną pociechą naszej rodziny była nadzieja, że wiadomość o naszem nieszczęściu mogła być przedwczesną lub złośliwie zmyśloną, lecz list od mego pełnomocnika w stolicy potwierdził ją wprędce we wszystkich szczegółach. Strata majątku dla mnie samego była drobnostką; troszczyłem się jedynie o moją rodzinę, którą czekała bieda, a której wychowanie nie nauczyło obojętności na ludzkie lekceważenie.
Upłynęło parę tygodni, nim spróbowałem poskromić trochę ich smutek, gdyż niewczesne pocieszania rozdrażniają tylko zamiast koić. Przez ten czas rozmyślałem nad sposobami utrzymania ich w przyszłości, a gdy mi ofiarowano małe probostwo z dochodem piętnastu funtów rocznie w dalekiem sąsiedztwie, gdzie mogłem bez przeszkody krzewić moje zasady, przyjąłem je z radością, postanawiając dla zwiększenia dochodu uprawiać mały folwarczek. Powziąwszy to postanowienie, zakrzątnąłem się około zgromadzenia resztek mego majątku; po zapłaceniu wszystkich długów, z piętnastu tysięcy funtów zostało nam zaledwie czterysta. Wskutek tego głównem mojem zadaniem było przystosować potrzeby i ambicje mojej rodziny do tych zmienionych warunków, wiedziałem bowiem dobrze, iż nędza połączona z wymaganiami jest szczytem niedoli.
- Powinnyście wiedzieć, moje dzieci - zawołałem - że największa przezorność z naszej strony nie byłaby mogła zapobiec naszej klęsce, ale ta sama przezorność może w znacznej mierze złagodzić jej skutki. Jesteśmy biedni teraz, moje pieszczochy, ale rozum każe nam pogodzić się z ubóstwem. Wyrzeczmy się więc bez żalu tych wspaniałości, z któremi tyle ludzi czuje się nieszczęśliwymi, i szukajmy w skromniejszych warunkach tego spokoju, który sam przez się daje szczęście. Biedni żyją wesoło bez naszej pomocy, dlaczegóż i my nie dokazalibyśmy tego samego. Nie, moje dzieci, zerwijmy od tej chwili z wszelkimi uroszczeniami do pańskości; zostało nam jeszcze dosyć, by sobie zapewnić szczęście, jeżeli będziemy mądrzy, i niech wewnętrzne zadowolenie zastąpi nasze majątkowe braki.
Przekład Hajota