Reklama

Pisarze pochodzenia azjatyckiego

O Amerykanach pochodzenia azjatyckiego, zwłaszcza zaś o Chińczykach - a przybysze z Chin i ich potomkowie w tej grupie przeważają - mówi się niekiedy, że są "niewidzialną mniejszością". W istocie, Amerykanie o korzeniach azjatyckich nadzwyczaj rzadko głośno dopominali się o swoje prawa, bez szemrania akceptowali decyzje białej większości, bez walki godzili się na marginalizację.

Chińczycy zaczęli przyjeżdżać do Stanów w 2. połowie XIX wieku do pracy na kolei. Traktowano ich nie lepiej niż Murzynów i Indian; bywało, że biali strzelali do nich dla zabawy. Sporo emigrantów z Chin i Japonii przyjechało do Ameryki w latach 30., uciekając przed panoszącymi się reżimami i usankcjonowaną przez tradycję społeczną niesprawiedliwością. Najczęściej osiedlali się w metropoliach Kalifornii, gdzie powstały duże chińskie dzielnice. W swojej prozie pisarze pochodzenia azjatyckiego zauważają z goryczą, że dla ich dziadków i rodziców życie w Ameryce okazało się wyjątkowo znojne, ciężkie i niewdzięczne, z drugiej jednak strony doceniają Amerykę za ducha swobody i szacunek dla jednostki. Najbardziej utytułowaną pisarką pochodzenia chińskiego jest Maxine Hong Kingston (rocznik  1940).  Urodziła  się  w  Stockton  w  Kalifornii. W Chinach jej ojciec pracował jako nauczyciel, a matka zdobyła zawód lekarski, mimo że był on tam wówczas niedostępny dla kobiet. Gdy w latach 30. przyjechali do  Kalifornii,  oboje  znaleźli  zatrudnienie  w  pralni.  

Reklama

Czuli się w Ameryce wyobcowani, nękała ich niepewność jutra; niepokój rodziców nie ułatwiał życia Maxine, która w szkole z trudnością nawiązywała   kontakty z rówieśnikami. Maxine miała przeświadczenie, że żyła między dwoma kulturami, ale do żadnej z nich nie należała i z żadną się w pełni nie identyfikowała. Być może to poczucie odrzucenia w młodości sprawiło, że w wieku dorosłym zaangażowała się w wiele projektów akademickich, krytycznoliterackich i medialnych, niejako rekompensując sobie wcześniejsze rozczarowania i rozterki. Autobiograficzna książka Kingston pt. The Woman Warrior (Kobieta wojownik, 1976) została obsypana nagrodami literackimi. 

Nosi ona jakże znamienny podtytuł Wspomnienia z dzieciństwa pośród  du- chów. Owe duchy to z jednej strony Chińczycy pojawiający się w opowieściach matki Maxine, postacie realne, lecz jakby wyjęte z baśni, z drugiej zaś Amerykanie, istoty dla młodej Kingston przez długi czas nieprzeniknione. O ile Kobieta wojownik koncentruje się na doświadczeniu chińskich kobiet w Chinach i Ameryce, o tyle druga autobiograficzna powieść Kingston, China Men (1980), eksponuje przeżycia chińskich mężczyzn i pokazuje,  jak wiele Ameryka zawdzięcza ich ciężkiej pracy. Dobrze znana jest w Polsce twórczość innej Amerykanki o chińskim rodowodzie, Amy Tan (ur. 1952). 

Ukazały się u nas przekłady wszystkich jej książek:  The  Joy  Luck  Club  (Klub  Radości i Szczęścia, 1989), The Kitchen God’s Wife  (Żona kuchennego boga, 1991), A Hundred Secret Senses (Sto  tajemnych zmysłów, 1995), A Bonesetter’s Daughter (Córka nastawiacza kości, 2001) i The Opposite of Fate (Przeciwieństwo losu, 2003). W tej ostatniej książce, będącej zbiorem rozmaitych szkiców, Tan wspomina, iż irytuje ją fakt, że krytycy szufladkują ją jako pisarkę kobiecą lub chińsko-amerykańską, podczas gdy ona widzi siebie po prostu jako pisarkę amerykańską. Podkreśla, że krytycy błędnie pojmują jej intencje, dostrzegając w powieściach przede wszystkim temat trudów asymilacji, tymczasem ją najbardziej interesują relacje między ludźmi, zwłaszcza między matkami i córkami. Ma to związek z biografią Tan, która wychowała się u boku toksycznej matki i często musiała tłumić negatywne emocje, jakie ta w niej wyzwalała. Wśród pisarzy azjatycko-amerykańskich o korzeniach innych niż chińskie wyróżniają się autorzy japońsko-amerykańscy: Hisaye Yamamoto (ur. 1921) i Jon Okada (1923-71), a także indyjsko-amerykańscy: Bharati Mukherjee  (rocznik 1940)  i  Jhumpa  Lahiri (1967).

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama