Około 1890 r. symbolizm był już uznanym i zaakceptowanym prądem artystycznym; miał swoich mistrzów i swoich adeptów, był również lansowany przez prasę artystyczną ("La Plume", "La Revue blanche", "L’Érmitage", "Mercure de France"...). Pojawili się twórcy niejako "wychowani" na jego estetyce i rozpoczynający karierę literacką pod jego auspicjami, którzy, zanim poszli własną drogą twórczą, wzbogacili jego dorobek swoimi wczesny- mi utworami.
Nie mamy w tym przypadku jednak do czynienia z żadną szkołą ani nawet "pokoleniem", lecz raczej z konstelacją dość zróżnicowanych indywidualności. Jednym z tych twórców "dojrzałego" symbolizmu był Oscar Milosz (1877- 1939). Urodzony na Litwie (krewny Czesława Miłosza) do Francji przyjechał w 1899 r. i opublikował dzieło o znaczącym tytule Poemat schyłku (Poème des décadences). Pojawia się w nim idea niejako podwójnej schyłkowości - zmierzchu wieku i znużenia wrażliwością dekadencką.
Motywy nieuleczalnego smutku i niespełnienia oraz tęsknoty za okresem niewinności powróciły w wierszach ze zbioru Siedem samotności (Sept solitudes) z 1906 r. Mimo że wychowany na ideałach "sztuki dla sztuki" Milosz uważał jednak, że artysta nie ma prawa odwracać się od zagadnień ideowych i moralnych, interesował się i inspirował egzegezą biblijną. Pisał również dramaty na wzór misteriów (Miguel Mańara, sie wojny). Potrafił jednak wyrazić te treści w sposób niebanalny, unikając miałkości często związanej z taką tematyką. Claudel zasłynął również jako dramaturg i jego wczesne sztuki są uważane, obok dzieł Maeterlincka, za najcenniejszy wyraz symbolizmu w teatrze.
Długo nie wystawiane, były najpierw wydawane drukiem - w 1901 r. został opublikowany ich znaczny zbiór: Złota głowa (Tete d’or, pochodząca już z 1890), Miasto (La Ville), Zamiana (L’échange), Młodość Wioleny (Jeune fille Violaine) i Odpoczy- nek siódmego dnia (Repos du septième jour). Pierwszą wystawioną sztuką Claudela było dopiero Zwiastowanie (L’Annonce fait a` Marie), zagrane w 1912 r. przez Lugné-Poego. Claudel wielokrotnie przerabiał swoje dramaty, dopasowując je do swojej ewoluującej wrażliwości religijnej, której były wyrazem. Był pisarzem niezachwianym w swoich zasadniczych przekonaniach ideowych, ale w ich obrębie - ciągle się rozwijającym. Z symbolizmu czerpała również twórczość Paula Valéry’ego (1871-1945). Ten wielbiciel Mallarmégo przejął od swego mistrza dążenie do ascetyzmu słowa poetyckiego, celowego, wypracowanego, nieskażonego przypadkowością i pustym poetyzowaniem. W latach dziewięćdziesiątych publikował wiersze w prasie; złożyły się one następnie na tom Album wierszy dawnych (Album de vers anciens); następnie porzucił na jakiś czas twórczość poetycką, poświęcając się eseistyce, w której rozważał fenomen działania umysłu i prawidła rządzące ludzką myślą.
Będące owocem tego okresu teksty Wstęp do metody Leonarda da Vinci (Introduction `a la méthode de Léonard da Vinci, 1895) i Wieczór z panem Teste (Soirée avec M. Teste, 1896) cechuje już wyrafinowany intelektualizm, stanowiący charakterystyczną cechę całej późniejszej twórczości Valéry’ego. Do poezji powrócił dopiero w 1917 r., publikując poemat Młoda Parka (La jeune Parque, pisany w latach 1913-14), który, chociaż zdobył mu sławę jednego z najwybitniejszych symbolistów, był świadectwem wyrastającego już ponad symbolizm indywidualnego stylu poetyckiego. Do "dzieci fin de siecle’u" należy również André Gide (1869-1951). Paryżanin pochodzący z bogatej protestanckiej rodziny inteligenckiej (jego ojciec wykładał prawo), w młodości bywał w środowiskach symbolistów - zawarł znajomość m.in. z Mallarmém, Claudelem i Valérym.
Świadectwem tych kontaktów są jego pierwsze utwory, takie jak Zeszyty Andrzeja Waltera (Cahiers d’André Walter, 1891), powieść o doskonale czystej miłości, napisana pod wpływem uczucia Gide’a do kuzynki, Madeleine Rondeau, czy Mokradła (Paludes, 1895), w których pisarz przedstawiał niezdrową atmosferę pewnych środowisk literackich. Traktat o Narcyzie (Le traité du Narcisse, 1891), jeden z wczesnych tekstów André Gide’a, świadczy o symbolistycznych korzeniach jego pisarstwa. Ten krótki utwór, dedykowany Paulowi Valéry’emu, jest studium na temat istoty symbolu, a zarazem próbką poetyki symbolicznej. Wkrótce Gide zaczął oddalać się od symbolizmu w imię poszukiwania bezpośredniego kontaktu z życiem; świadectwem tego przełomu antysymbolicznego i antymetafizycznego są Ziemskie pokarmy (Les norritures terrestres, 1897). Książka ta, której pisanie zbiegło się z ujawnieniem skłonności homoseksualnych pisarza (m.in. w wyniku spotkania z Oscarem Wilde), głosi konieczność intensywnego i bezpośredniego doświadczenia życia, a przez swoją gwałtowność wywołała liczne kontrowersje.
Od tej pory przez całą swoją drogę literacką Gide głosił hasła nonkonformizmu i walki z wszelkimi przesądami. Kolejne utwory, będące świadectwem niespokojnych poszukiwań światopoglądowych i wyzywające swoim satyrycznym charakterem (jak Immoralista / L’immoraliste, 1902 czy Lochy Watykanu / Les caves du Vatican, 1914) uznano za niemoralne i niebezpieczne, mniejszą uwagę zwracając na te z dzieł Gide’a, które rysowały postawy szlachetne, jak Ciasna brama (La porte étroite, 1909) - dość dwuznaczne studium poświęcenia w imię miłości. Gide do końca życia pozostał pisarzem prowokującym i poszukującym, jedną z ciekawszych osobowości 1. połowy XX w. Modernistyczne korzenie ma również proza Sidonie-Gabrielle Colette (1873-1954), jednej z najwybitniejszych przedstawicielek francuskiej litera tury kobiecej.
W latach 1900-03 napisała ona pod wpływem zachęty i przy współpracy męża, Henry’ego Gauthier-Villars, dość wyzywającą obyczajowo serię powieści o Klaudynie, w dużej mierze opartą na własnych wspomnieniach z młodości (Klaudyna w szkole / Claudine à l’école; Klaudyna w Pa- ryżu / Claudine à Paris; Małżeństwo Klaudyny / Le mariage de Claudine; Klaudyna odchodzi / Claudine s’en va). Utwory te były początkowo publikowane pod pseudonimem męża - Willy. Po rozstaniu z nim w 1906 r. Colette, znajdująca się przez jakiś czas w trudnej sytuacji (występowała jako aktorka i tancerka), kontynuowała już pod własnym nazwiskiem twórczość pełną empatycznego zrozumienia dla zwierząt i przyrody (Dialogi zwierzęce / Dialogues des betes, 1904; Pędy winorośli / Les Vrilles de la vigne, 1908) jak i stanowiącą sugestywny zapis doświadczeń kobiety zdradzonej i zagubionej, usiłującej odnaleźć własne miejsce w świecie (Kres uczuć / La retraite sentimentale 1907; Włóczęga / Vagabonde 1910; Niewola / L’entra- ve, 1913).
Colette, wrażliwa na sensualną urodę rzeczy, za pośrednictwem której potrafi ukazać mistyczną tajemniczość świata, opisuje rzeczywistość stylem naturalnym, a jednocześnie wysmakowanym, bogatym w alegorie i symbolicznym. Znana w środowisku paryskim nie tylko jako oryginalna pi- sarka, ale i ze względu na swoje lesbijskie skłonności, prawdziwy rozkwit twórczości Colette przeżyła w okresie międzywojennym. Świadectwo antydekadenckiej i antysymbolistycznej reakcji stanowi twórczość Romaina Rollanda (1866-1944). Ten erudyta, znawca historii sztuki i muzykolog, autor poczytnych biografii wielkich artystów (Beethovena - 1903, Michała Anioła - 1906, Tołstoja - 1911) jest też autorem dramatów pisanych w latach dziewięćdziesiątych, których bohaterami są postaci, takie jak Empedokles, święty Ludwik czy Savonarola - osobowości silne i bohaterskie, mające stanowić przeciwwagę dla współczesnych pisarzowi tendencji dekadenckich. Chęć znalezienia wyjścia z klimatu nihilizmu i otworzenia nowych perspektyw dla chorej cywilizacji europejskiej widoczna jest też w największym dziele tego pierwszego, modernistycznego okresu twórczości Rollanda, 10-tomowej powieści Jan Krzysztof (Jean-Christophe).
Utwór ten, ukazujący się w latach 1904-12 w "Cahiers de la Quinzaine", to niejako modelowa biografia tytułowego bohatera, a zarazem epopeja europejska końca wieku. Jan Krzysztof, niemiecki muzyk, przechodząc przez kolejne stadia ewolucji duchowej zmaga się zarówno z własnymi słabościami, jak i z chorobami epoki i umiera z ogromnym bagażem doświadczeń, syt sławy i życia, ale przeczuwając nadchodzący kataklizm wojenny, który ma zmienić oblicze Europy. Powieść, dziś nieco nużąca swoją stylistyką, jest jednak świadectwem intuicji historycznej, której dowody Rolland dawał także w późniejszej, powojennej twórczości. Pierwsza wojna światowa położyła ostateczny kres epoce symbolizmu. Chociaż zapowiedzi przemian ideowych i zmiany gustów estetycznych pojawiały się już dużo wcześniej, około 1900 r., dopiero owa "wielka wojna", jak ją się do dziś nazywa we Francji, wyjątkowo ciężka dla tego kraju, dokonała radykalnego przełomu światopoglądowego. Mimo to idee zrodzone na przełomie wieków okazały się na tyle żywotne, że w dużej mierze determinowały kierunki rozwoju myśli i sztuki przez cały wiek XX.