Reklama

Poszukiwania Boga. Przełom XIX i XX wieku w Rosji

Hasła przeciwstawnego, symbolistycznego obozu literackiego - oraz krzyżującej się z nim i często wspierającej go ideowo orientacji filozoficznej "poszukiwaczy Boga" ("bogoiskatielstwo") - również wzywały do wyrwania się z matni antyhumanistycznych stosunków społecznych oraz kultury i obyczajowości, opartych na fałszywych ideach i wartościach. Jednak metody i cele ich "walki" były zgoła inne, o wiele bardziej dalekosiężne.

Byli oni zdania, że groźne skutki przynieść może ujmowanie człowieka li tylko w kategoriach socjologicznych,  eksponujących  naturalność  ludzkich  dążeń  do  szczęścia, wolności i potęgi. Tymczasem najważniejsze dla nich było zrozumienie samego rdzenia życia - życia będącego jednością niesprowadzalną do pojedynczych przejawów - oraz twórczości jako metafizycznej interpretacji świata jako dzieła sztuki, zgodnego z przedustawnym (absolutnym) porządkiem boskim. Sztuka nie może więc dążyć do zmiany stosunków społecznych, nie jest bowiem orężem walki. Powinna natomiast być manifestacją światopoglądu afirmującego życie w duchu prawdy religijnej, objawionej. 

Reklama

W dobie modernizmu zarówno artystyczna, jak i filozoficzna gnosis pragnęły wyzwolenia od tej tymczasowości i peryferyczności, którymi dotąd były one napiętnowane. Żywa pozostała na przełomie wieków romantyczna  chęć  wyrwania  się z krępujących  swobodę myśli naukowych pojęć i schematów. Stąd zainteresowanie Włodzimierzem Sołowjowem i rozwiniętą przezeń słowianofilską nauką o całościowym charakterze zasady cerkiewno-religijnej. W parze z tymi dociekaniami filozofów poszły syntetyczne dążenia młodszej generacji symbolistów. Zarówno jedni, jak i drudzy, idąc tropem niemieckiego romantyka Fryderyka Schillera, podważyli prawomocność tendencji analitycznej i dezintegrującej - niezdolnej do wyrażenia wielkiej prawdy objawionej - oraz uznali, że kultura współczesna nie oddaje naturalnego zmysłu życia. 

Dlatego pragmatyzm Williama Jamesa, a zwłaszcza intuicjonizm Henri Bergsona - filozofów, którzy podjęli się obrony życia jako pełni i konkretu (tu warto wspomnieć o rozwiniętej w pracy Ewolucja twórcza z 1907 r. Bergsonowskiej koncepcji "trwania" - "durée" jako żywym nurcie ontologicznie realnego bycia), a także życia rozumianego jako żywa, mistyczna dusza wszechświata - zyskały w Rosji niemałą popularność. Symbolizm okresu dojrzałego i "bogoiskatielstwo" łączyła tęsknota za filozofią konkretną, całościową i syntetyczną. Solidne zaplecze filozoficzne symbolizmu gwarantować miało wstąpienie człowieka na drogę duchowej przemiany i - jak podkreślał A. Bieły - właściwe "rozumienie świata" jako jedności ukrytej pod powłoką zjawiskowej różnorodności i nieprzystawalności. Sztuka, wspierająca aspiracje filozofów, uzyskiwała przez to walor poznania genialnego,  intuicyjnego, "bezpośredniego". 

Powyższe problemy zainteresowały całą umysłowość rosyjską początku XX w. Zwrócili się ku nim - zaniepokojeni pogłębianiem się rozziewu między inteligencją a religią - uczestnicy petersburskich Zebrań Religijno-Filozoficznych (1901-03): D. Miereżkowski, "świecki teolog" W. Tiernawcew   (1866-1940), W. Rozanow, M. Minski i inni. Wkrótce podążyli ich śladem autorzy - m.in.: P. Nowgorodcew   (1866-1924),   P.   Struve   (1870-1944),   S. Bułgakow  (1871- 1944), M. Bierdiajew (1874-1948), S. Frank (1877-1950) - głośnej pracy zbiorowej Problemy idealizmu (Problemy idealizma, Moskwa 1902), których ambicją była obrona koniecznej różnorodności aspiracji i zadań stojących przed duchem ludzkim (Nowgorodcew). W latach 1902-09 powstało wiele czasopism o profilu religijno-filozoficznym: wspomniany już wyżej miesięcznik Miereżkowskich "Nowyj put’", "Woprosy żyzni" (Problemy życia), "Wiestnik żyzni" (Zwiastun życia), "Żywaja żyzń" (Żywe życie), "Religia i żyzń" (Religia i życie), "Woprosy religii" (Problemy religii), "Swoboda i kultura" (Wolność i  kultura), "Miecz", "Narod" (Naród), "Wiek", "Polarnaja Zwiezda" (Gwiazda Polarna) i inne. Można bez przesady powiedzieć, że wśród autorów publikujących na łamach tych czasopism znaleźli się niemal wszyscy znani wówczas myśliciele i pisarze.  

W sukurs periodykom poruszającym problemy idealizmu i mistycyzmu przy- chodziły także wydawnictwa będące głównie na usługach symbolistów "młodszych". Należały do nich - oprócz znanych już: "Skorpion", "Wiesy", "Siewiernyje  cwiety"  - także  inne:  "Grif" (Gryf), "Musagiet" (Musagetes), "Alcyona", "Sirin", "Logos" oraz "Szypownik" (Głóg). To ostatnie, ważne wydawnictwo istniejące od 1906 do 1918 r., zainicjowało serię almanachów (w sumie wyszło 26 pozycji), w których pojawiały się utwory nie tylko symbolistów, lecz także pisarzy reprezentujących zgoła przeciwstawne poglądy ideowo-artystyczne (np. A. Łunaczarski w latach 1908-11 publikował w tym wydawnictwie swą dwutomową pracę Religia a socjalizm, uchodzącą za "biblię" bogostroitielstwa). 

Warto dodać, że nie- zwykle ważnym wydarzeniem w życiu umysłowym Rosji przedrewolucyjnej było wydanie - staraniem wybitnych myślicieli religijnych (część z nich stanowili autorzy Problemów idealizmu) - pracy zbiorowej Drogowskazy (Wiechi, Moskwa 1909), będącej próbą krytycznej oceny inteligencji rosyjskiej w świetle etyki chrześcijańskiej, dowodzącej bankructwa modnych idei, które deformują prawdę filozoficzną. Na innym, "pozainstytucjonalnym" biegunie  życia  umysłowego  znalazły się "środy" u Wiaczesława Iwanowa - odbywające się przez wiele lat spotkania w petersburskim  mieszkaniu  poety, zwanym "basztą". Przychodziła na nie elita literacka, intelektualiści i artyści. W czasie tych spotkań, owianych po latach legendą, toczono dyskusje i tworzono teorie, odbywano poetyckie turnieje, dokonywano odkryć nowych talentów,  całymi  nocami w atmosferze wywołanego rewolucją na- pięcia rozprawiano o sztuce i polityce. Uczestniczący w tych spotkaniach trzej poeci - Wiaczesław Iwanow, Andrzej Bieły i Aleksander Błok (1880- 1921) - ostatecznie zadecydowali o obliczu symbolizmu rosyjskiego jako dojrzałej szkoły poetyckiej. 

Nie oznacza to, że w wystąpieniach programowych bronili tych samych wartości ideowo-estetycznych i wespół "przekładali" teorię na praktykę twórczą. Przeciwnie, byli indywidualnościami zgoła odmiennymi, różnili się - i to bardzo: talentami, osobowościami, światopoglądami, ale trzeba przyznać, że tylko Iwanow i Bieły - autorzy kluczowych koncepcji nowej poezji, zadekretowanych  w manifestach i wystąpieniach - potrafili wytrwać w obronie założeń filozoficznych prądu, natomiast dla Błoka dzieło, jakie stworzył, było nie tyle literaturą, ile częścią jego życia. Programy i deklaracje poczytywał za zamach na wolność twórczą, którą uważał za pierwszorzędną, ważniejszą niż osobista. Mistycyzm, jakim przesiąknięta była wczesna jego liryka (cykl Wiersze o  Przepięknej  Pani - Stichi o Priekrasnoj Damie, 1904), nie wynikał z modnej wówczas dekadenckiej maniery, lecz łączył szczere uwielbienie dla poezji Sołowjowa z pełną wzniosłych porywów miłością do realnej kobiety - Lubow Mendelejewej, córki znanego chemika Dymitra Mendelejewa, późniejszej towarzyszki życia poety. 

Tymczasem Bieły i Iwanow byli w pierwszym rzędzie myślicielami, erudytami doskonale zorientowanymi w  literaturze i sztuce, świetnie znali filozofię idealistyczną (Platon, Kant, Nietzsche, Eduard Hartmann) i teologię. Z  zapałem  bronili  tezy o szczególnym posłannictwie symbolizmu w kulturze. Ich trudna w odbiorze twórczość poetycka, prozatorska (Bieły) i dramaturgiczna (Iwanow) realizowała te założenia prądu, które obaj wyłożyli w pracach teoretycznych. Ambicje Andrzeja Biełego daleko wykraczały poza ramy programu ściśle literackiego, gdyż utrzymywał on, że ostatecznym celem sztuki i kultury jest przebudowa życia i ludzkości na zasadach etycznych. Przemieniająca rzeczywistość działalność twórcza, będąca "poznaniem genialnym", winna przeto stymulować duchowe odrodzenie człowieka.  

Poglądy te Bieły zawarł w tomach: Symbolizm, Zielona łąka (Ług zielonyj, 1910) i Arabeski (Arabieski, 1911). Natomiast Wiaczesław Iwanow swą formułę ideowo-estetyczną wyłożył w znanym referacie zatytułowanym Dwa żywioły we współczesnym symbolizmie (Dwie stichii w  sowriemiennom  simwolizmie,  1908).   Przekonywał w nim, że "symbolizm idealistyczny", oparty na koncepcjach  Schopenhauera  i Nietzschego i posługujący się ekspresywnością oraz subiektywizmem, ostatecznie wyczerpał się. Jego miejsce zajął "symbolizm realistyczny", czyli taka doktryna, która pozwala zachować maksymalny obiektywizm i prawdopodobieństwo życiowe w myśl założenia, że światu idei (realiora) odpowiadać musi świat rzeczy (realia). Inaczej ujmując, poeta dążyć ma do jak najwierniejszego odbicia w "krysztale sztuki" tego, co w świecie realnym stanowi źródło jego emocji i czego "dotykają" jego zmysły.

Wierność wobec "rzeczy" - tego, co realne - jest bowiem gwarancją prawdziwości, świadczy o tym, że artysta w tym, co małe i przemijające, zdołał wyrazić to, co wieczne - jak pisał Iwanow - "inne życie", "inny świat". Sztuka prawdziwa polega nie na tworzeniu iluzji rzeczywistości, lecz odzwierciedla  proces  wzrastania  od   realiów, "rzeczy" - do tego, co bardziej realne. Stąd formuła: a realibus ad realiora (od realnego do realniejszego). Na tej formule autor Dwóch żywiołów... oparł swą koncepcję symbolu: kategoria ta, jak twierdził, jest łącznikiem między realia i realiora, gdyż każdy przedmiot i każde zjawisko są tylko umownym znakiem idei, hieroglifem, maską, "rozbłyskiem" "tamtego świata". Twórczość poetycka Iwanowa stanowi prawdziwe wyzwanie dla odbiorcy, jest nie- zwykle trudna, "uczona" (tworzy ją poetauczony, poetadoctus, tłumacz Bożych zamysłów), nasycona aluzjami do bogatych kontekstów kulturowych: antyku,  Bizancjum, średniowiecza, Egiptu, Indii. Jej percepcji bynajmniej nie ułatwia styl uwznioślony inwersyjną składnią, neologizmami i archaizmami. Poezja ta odzwierciedla olbrzymią wiedzę filologiczną twórcy (studiował filologię klasyczną na Uniwersytecie Moskiewskim) i jego umiłowanie do  zestawiania w jednym tekście odległych ciągów skojarzeniowych. 

Na współczesność poeta spogląda  przez  pryzmat  rzeczywistości  przedstawionej  dawno temu w innym dziele, przynależnym z reguły do odległej kultury, ale wciąż zachowującym aktualność i przez to potwierdzającym jedność natury ludzkiej. Rolę kluczową odgrywa dlań pamięć jako sposób istnienia kultury zespalającej prawdę chrześcijaństwa z prawdą głoszoną w innym miejscu i czasie. Jest to poezja z założenia apsychologiczna, poezja myśli, a nie przeżycia, nie jest więc zapisem emocji podmiotu. Eksponuje w formie metaforyczno-symbolicznej te idee, poglądy, wizję świata duchowego, które były następnie rozwijane w formie esejów. Wiersze Iwanowa zostały ujęte w cykle; najbardziej znane z nich to: Gwiazdy przewodnie (Kormczije  zwiozdy,  1903),  Eros  (Eros,   1907), Cor ardens (1911-12),  Tkliwa  tajemnica  (Nieżnaja tajna, 1912), Sonety zimowe (Zimnije soniety, 1920). Na odnotowanie zasługują też: poemat Niemowlęctwo (Mładienczestwo, 1918), tragedie Tantal (Tantał, 1905) i Prometeusz (Promietiej, 1919) oraz eseje filozoficzno-estetyczne zebrane w tomach: Według gwiazd (Po zwiozdam, 1909), Bruzdy i miedze (Borozdy i mieży, 1916), Rodzime i wszechświatowe (Rodnoje i wsielenskoje, 1917). Iwanow był też świetnym teoretykiem i historykiem literatury, autorem wy-  danej w Tybindze pracy Dostojewskij. Tragödie. Mythos. Mystik (1932), a tak- że tłumaczem  literatury  starogreckiej,  Michała  Anioła,  Petrarki, Novalisa i Baudelaire’a. Andrzej Bieły był synem znanego profesora matematyki Uniwersytetu Mo- skiewskiego Nikołaja Bugajewa. 

Studiował nauki przyrodnicze i filologię. Współpracował z pismami symbolistów "Wiesy" i "Zołotoje runo" (Złote runo). W  1912  r.  poznał  Rudolfa  Steinera  i  w  latach  1914-16  uczestniczył w Szwajcarii w budowie świątyni antropozofów. Współorganizował w 1918 r. Wolną Akademię filozoficzną (tzw. wolfiłę), rozwiązaną przez bolszewików w połowie lat 20., a w latach 1919-22 redagował ostatnie pismo symbolistów "Zapiski miecztatielej" (Notatki marzycieli).  Podobnie jak Iwanowa, Biełego bez reszty pochłaniały zagadnienia kultury. Jego zainteresowania ciążyły ku modnym w tamtej epoce dziedzinom humanistykiku filozofii idealistycznej (duży wpływ wywarł nań zwłaszcza kantyzm), mistycyzmowi, okultyzmowi, teozofii, antropozofii. Światopogląd autora Symbolizmu   uformowały   koncepcje  eschatologiczne W. Sołowjowa, które dały o sobie znać w - obecnej zarówno w publicystyce, jak i prozie - katastroficznej wizji historii. Z rewolucją październikową wiązał jednak nadzieje na przełom, upatrywał w niej pozytywny zaczyn przyszłej odnowy życia. 

Być może dlatego, gdy mimo starań Mariny Cwietajewej spełzły na ni- czym starania o stały pobyt w Pradze, zdecydował się pozostać w Rosji Sowieckiej. Lata 1921-23 spędził w Niemczech, gdzie wydawał czasopismo  "Epopieja"  ("Epopeja"),  po czym wrócił do kraju. W nowych warunkach społecznych nie znalazł jednak uznania. Pozostawił cenne poznawczo, choć subiektywne wspomnienia: Na przełomie dwóch stuleci (Na rubieże dwuch stoletij, 1930), Początek wieku (Naczało wieka, 1933) i Między dwiema rewolucjami (Mieżdu dwuch riewolucyj, wrócił do kraju. W nowych warunkach społecznych nie znalazł jednak uznania. Pozostawił cenne poznawczo, choć subiektywne wspomnienia: Na przełomie dwóch stuleci (Na rubieże dwuch stoletij, 1930), Początek wieku (Naczało wieka, 1933) i Między dwiema rewolucjami (Mieżdu dwuch riewolucyj, Równocześnie autor Arabesek był twórcą nieobojętnym na sprawy dziejące się wokół, żywo reagował na wydarzenia, nadając im w utworach sens symboliczny, przepojony wiarą w przebudowę życia duchowego. 

W rzeczywistości przedrewolucyjnej nie znajdował jednak jasnych stron, gdyż jawiła się ona jako zniewalający i paraliżujący jednostkę chaos. W ponurych barwach odmalował ją w poruszających problematykę społeczną i narodową to- mikach poetyckich Popiół (Piepieł, 1909) i Urna (Urna, 1909) oraz w powieści Srebrny gołąb (Sieriebrianyj gołub’, 1909), która stanowiła pierwsze ogniwo (drugim był Petersburg) zamysłu niedokończonej trylogii Wschód czy Zachód (Wostok ili Zapad). W cyklu tym chciał nakreślić perspektywy rozwoju historycznego Rosji i wyrazić swój krytyczny stosunek do inteligencji - chwiejnej i rozdartej wewnętrznie. Wymienione utwory odsłoniły nie tylko obraz Rosji spowitej w mroku, zastygłej w prowincjonalnym marazmie, ale też - na przedprożu totalnej anarchii rewolucyjnej i rozkładu wartości - przyniosły proroczą wizję kraju. Z głębokich przeżyć osobistych i wyostrzonej wrażliwości na świat wyrosła poezja najwybitniejszego symbolisty - Aleksandra Błoka. 

Pochodził z profesorskiej rodziny - jego ojciec Aleksander, prawnik, wykładał na Uniwersytecie Warszawskim, zaś dziadek, Andrzej Biekietow, w którego domu wychowywał się przyszły poeta, był profesorem botaniki na Uniwersytecie Petersburskim. Matką była pisarka i tłumaczka Aleksandra Kublicka-Piottuch. Wyrastał w atmosferze sztuki i kultu dla Włodzimierza Sołowjowa, którego ideały były płaszczyzną porozumienia z innymi wielbicielami tego filozofa:  jego  bratankiem  Siergiejem Sołowjowem (1885-1941) - niezłym poetą-symbolistą i krytykiem, Andrzejem Biełym, Emilianem Metnerem (1872-1936) - znanym wydawcą i krytykiem muzycznym oraz Grzegorzem Raczinskin (1859-1939) - publicystą religijnym, tłumaczem i redaktorem wydania zbiorowego pism Nietzschego, wydawcą trzech ostatnich tomów dzieł Sołowjowa. W 1903 r. Błok wziął ślub z Lubow Mendelejewą, ale związek ten, chociaż przetrwał wiele lat, dla obojga nie był szczęśliwy. W 1906 r. ukończył    studia filologiczne, a przez następne trzy lata prowadził dział krytyki w piśmie symbolistów "Zołotoje runo". W latach 1909-13 podróżował wraz z  żoną po Europie. 

Zmobilizowany w 1916 roku,  przez  rok  służył  w wojsku,  później, po obaleniu caratu, wchodził w skład komisji śledczej przesłuchującej carskich ministrów. W rewolucji październikowej upatrywał siłę ozdrowieńczą, toteż zgłosił  gotowość współpracy z władzą bolszewicką na niwie kultury. Lata wojny domowej 1918-21 przyniosły jednak poecie, oprócz choroby serca (odmówiono mu zgody na wyjazd na kurację do  Finlandii), bolesne rozczarowania związane z rzeczywistością, dolegliwą pracą w teatrze i wydawnictwie, a także śmiercią wielu bliskich. Pogłębiający się zły stan psychiczny spowodował u Błoka niemoc twórczą, wreszcie - przedwczesną śmierć. 

Twórcę wierszy o Przepięknej Pani przez całe życie pociągały kobiety piękne, ambitne i niezależne. Jego twórczą biografię można ująć w cykle wierszy, które odzwierciedlają wpierw fascynację żywą, realną Lubą Mendelejewą, będącą zarazem wcieleniem Sołowjowowskiej, mistycznej  Duszy Świata, później czarnowłosą i "skrzydlatooką" aktorką Natalią Wołochową, z którą wiążą się - zawarte zresztą w tytułach cykli - symbole Nieznajomej,  Panny  Śnieżnej,  Śnieżnej  Maski  i  przypominającej     bohaterki A.  Strindberga Fainy, wreszcie - śpiewaczką operową Lubow Aleksandrowną Delmas (po mężu - Andriejewą). 

Tej ostatniej poświęcił Błok najbardziej spójny wewnętrznie ze wszystkich napisanych, wzruszający cykl wierszy Carmen (1914). Zbiorki liryków miłosnych w sumie tworzą swoisty dziennik intymny, ilustrujący - jak to ujął sam autor - proces "uczłowieczenia", wiodący od romantycznych ideałów i mistyki - poprzez indywidualizm - do poetyckiego doświadczenia wzgardzonej wcześniej współczesności, codzienności. Poeta miał jeszcze jedną miłość: Rosję. Starał się zrozumieć jej historię, problemy ludu i inteligencji, dociec źródeł kryzysu kultury. W duchu słowianofilstwa i konserwatyzmu upatrywał zła w kapitalizmie, podziale społeczeństwa na lud i elitę intelektualną, w mgłach nocnych i zagranicznych, które zniewoliły duszę narodu, wypaczyły jego świadomość. Zagadnienia związane z historią i dniem dzisiejszym znalazły odbicie w cyklach Miasto (Gorod, 1904-08), Ojczyzna (Rodina, 1907-16), Jamby (Jamby, 1907-14), Scytowie (Skify, 1918), poematach Odwet (Wozmiezdije, 1910- 21), Na polu Kulikowym (Na pole Kulikowom, 1908) i Dwunastu (Dwienadcat’, 1918). Ten ostatni, najbardziej znany poemat - doskonały warsztatowo, lecz nie poddający się jednoznacznej ocenie światopoglądowej - został osnuty wokół rewolucji 1917 r. 

Czytelników bulwersowała jego symbolika (obraz Chrystusa jako przewodnika kroczących w dal dwunastu występnych czerwonoarmistów), lecz o bezspornej wartości utworu świadczyć mogą takie jego walory, jak mistrzowskie uchwycenie chaosu rewolucyjnego i nastrojów ulicy, symbolika wiatru i zamieci, wykorzystanie stylizacji ludowej i nawiązanie do tradycji teatru jarmarcznego, użycie na przemian języka potocznego i wzniosłego oraz zmienność tonacji - epickiej oraz lirycznej, wręcz genialna kompozycja, a także bogata instrumentacja rytmiczna. Dopełnieniem utworów podejmujących problematykę społeczną była poetycka w stylu publicystyka autora Dwunastu, uprawiana paralelnie z poezją. 

Należą do niej artykuły z 1908 r.: Lud a inteligencja (Narod i intielligiencyja)  i  Żywioł  i  kultura  (Stichija  i  kultura),  a  także  późniejsze:  Inteligencja i rewolucja (Intielligiencyja i riewolucyja, 1918) oraz Krach humanizmu (Kruszenije gumanizma, 1919). Z tekstów tych, będących osądem starej państwowości rosyjskiej, przebija katastroficzna wizja historii, a także gorycz z powodu pogrążenia w martwocie życia. Nastroje te pojawiały się zresztą wcześniej, osiągając swój najgłębszy wyraz w cyklu wierszy Straszny świat (1909-16). Panaceum na zło i wiarę w odzyskanie równowagi duchowej upatrywał poeta w sztuce, w "muzyce świata" wybrzmiewającej z dzieł twórców doby odrodzenia i ich następców, którzy zachowali ideał harmonijnego  "człowieka-artysty".  Te właśnie treści zawarł poeta w znakomitym cyklu pt. Wiersze włoskie (Italjanskije stichi, 1909). Błok był także autorem dramatów lirycznych, mogących uchodzić za  osobliwy  dyskurs poety z samym sobą, za pełną ironii - bo sprzeczną z rygorami życiowego prawdopodobieństwa - demaskację wcześniejszych ekstatycznych wzlotów ku pozaempirycznym esencjom. Były to, jak podkreślał sam autor, dramaty z założenia symbolistyczne, ponieważ zacierała się w nich granica między sztuką a życiem. 

Oto ich tytuły: Buda jarmarczna (Bałaganczik, 1906), Król na placu (Korol’ na płoszczadi, 1906), Nieznajoma (Nieznakomka, 1908), Pieśń losu (Piesnia   sud’by,   1908)   oraz   Róża i krzyż (Roza i kriest, 1913). Odnotować warto też fakt, iż ważną rolę opiniotwórczą odegrał artykuł O współczesnym  stanie  rosyjskie- go symbolizmu (O sowriemiennom sostojanii russkogo simwolizma, 1910). Tragedię symbolizmu upatrywał Błok w tym, że prąd ten za tezę przyjął wstępowanie do raju, natomiast jego antytezą stało się schodzenie do piekieł sztuki. Dowiódł tym samym, że jego droga jako poety rozeszła się z drogą obraną przez wyznawców teorii "sztuka dla  sztuki". 

 Autor Odwetu miał poczucie, że żyje w epoce przejściowej, niestabilnej, pozbawiającej złudzeń na przyszłość, ale równocześnie odcinającej powrót do tego, co było. Rozczytywali się w nim i chłonęli jego myśli wszyscy współcześni. Podziw dla jego kunsztu wyrażali młodsi poeci "srebrnego wieku": A. Achmatowa, B. Pasternak, M. Cwietajewa. Wyrosła z Platońskiej teorii świata rzeczy i świata idei, jego twórczość bodaj najpełniej oddawała rozdarcie  człowieka  tamtych  czasów,  jego dwoistość  i  zmienność, sprzeczność i skłócenie wewnętrzne. Poeta ten, zaprzątnięty dramatem epoki, nie tworzył nowych form, lecz dynamizował zastany budulec poprzez użycie nowego języka poetyckiego. Docenią to inni mistrzowie słowa, choć nie przejmą jego marzeń o uwzniośleniu przyziemności i przeistoczeniu jej w świętość. Stąpając twardo po ziemi, uznają podobne "podróże" za etap zamknięty.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama