Najwyższą rangę pośród gatunków realizmu socjalistycznego nadawano powieści-epopei. Wychodzono bowiem z założenia, że okres obejmujący rewolucję, wojnę domową, industrializację i kolektywizację wymaga nakreślenia szerokiej panoramy historycznej, do czego szczególnie powołany jest najbardziej monumentalny z gatunków epickich, który przedstawia skomplikowane ludzkie losy na tle doniosłych przemian historycznych.
Stworzenia epopei rewolucyjnej podjął się Artiom Wiesioły (1899- 1939). Jego Rosja we krwi skąpana (Rossija krowju umytaja, 1929-32) w 24 rozdziałach i 49 etiudach prozatorskich miała zawierać opisy miejsc najważniejszych zdarzeń i ukazywać reprezentantów wszystkich orienta- cji politycznych z czasów wojny domowej. Ostatecznie powstało tylko 9 rozdziałów, a sam autor określił stworzoną przez siebie formę jako "fragment", co de facto było przyznaniem się do artystycznej porażki.
Inną nieukończoną powieścią-epopeją jest Ostatni z Udehe (Poslednij iz Udegie, 1929-40) Aleksandra Fadiejewa, chcącego opisać rewolucyjne przemiany na Dalekim Wschodzie, pragnącego pokazać - wedle jego własnych słów - jak w procesie rewolucji postępowi przedstawiciele społeczeństwa walczący o komunizm nawiązują sojusz z zacofanymi narodami, pomagają im w walce i prowadzą za sobą. Z kolei w Życiu Klima Samgina (Żyzń Klima Samgina, 1925-36) Maksym Gorki pokusił się o przedstawienie dziejów inteligencji rosyjskiej na przestrzeni czterech dziesięcioleci przed rewolucją. Najważniejsze dla omawianego gatunku są dwa utwory. Pierwszym z nich jest trylogia Droga przez mękę (Chożdienije po mukam, 1922-41) Aleksego Tołstoja (1882-1945).
Tytuł powieści został zapożyczony z XII- wiecznego apokryfu Droga Bogurodzicy przez mękę, mówiącego o cierpieniach, jakich ludzkość doświadcza na drodze do oczyszczenia. W powieści Tołstoja drogą przez mękę kroczy ta część rosyjskiej inteligencji, która od sprzeciwu wobec rewolucji październikowej przechodzi do jej akceptacji. Jednakże tytułowa droga - jak wyznał sam Tołstoj - to także droga sumienia autora przez wszystkie cierpienia, nadzieje, uniesienia, upadki, przygnębienia, wzloty - przeżycia całej ogromnej, zaczynającej się w przeddzień pierwszej wojny światowej, a kończącej pierwszym dniem drugiej wojny epoki. Pierwsza część trylogii, zatytułowana Siostry (Siestry), obejmuje okres od wybuchu pierwszej wojny światowej do pierwszych dni rewolucji. Głównymi, a zarazem pozytywnymi bohaterami są Katia i Dasza Buławin, inżynier Iwan Tielegin i oficer Wadim Roszczin. Reprezentują oni najlepsze cechy inteligencji rosyjskiej. Para sióstr ujmuje czytelnika szczerością, moralną czystością, artystyczną wrażliwością, głębią uczuć. Tielegina i Roszczina łączy wspólna troska o losy Rosji. Na tle tych czworga pozostałe postacie jawią się jako pogrążone w dekadencji i neurastenii, duch upadku dawał się odczuć we wszystkim.
W równie niekorzystnym świetle zostało ukazane środowisko artystyczne Petersburga, zwłaszcza futuryści. Uosobieniem upadku sztuki jest poeta Biessonow, którego twórczość to trucizna, która pogrąża w półsen, obezwładnia, rujnuje wszystko, co najcenniejsze. Całą powieść przenika przeczucie nadchodzącego końca imperium carskiego. Kiedy wybucha rewolucja, postrzegana jest przez głównych bohaterów jako niebezpieczny żywioł. Pociechą jest to, że przeminie. Przejdą lata - powiada do Katii Roszczin - ucichną wojny, przebrzmią trąby rewolucji i wiecznym pozostanie tylko jedno - dobre, czułe, kochane twoje serce...
W drugiej części trylogii, zatytułowanej Rok osiemnasty (Wosiemnadcatyj god), Tołstoj - jak zauważył Konstanty Fiedin - na oścież otworzył okna i drzwi, by wpuścić burzę historii. I ta rozszalała się w ekscytującej, tętniącej życiem książce, porywając, niczym ziarenko piasku, maleńkie, miłe i pełne trwogi losy bohaterów powieści. W Roku osiemnastym rewolucja jest już przedstawiona jako siła uzdrawiająca, oczyszczająca. Bolszewicy - dwa razy na kartach tomu pojawia się Lenin - są uosobieniem potężnej siły organizującej życie społeczne. Tielegin, zawierzywszy hasłom rewolucji, zostaje oficerem Armii Czerwonej. Również Dasza, która na własne oczy widziała Lenina, zaczyna się skłaniać ku racjom bolszewików. Katia zostaje ludową nauczycielką. Roszczin zaś, walczący podczas wojny domowej po stronie białych, przechodzi ewolucję i występuje przeciwko białogwardzistom. Trzecia część trylogii nosi tytuł Pochmurny ranek (Chmuroje utro).
Tytuł - w zamierzeniu autora - metaforyczny i nieco przewrotny, gdyż pełen jego sens zawiera się w przekonaniu, że po pochmurnym ranku nadejdzie pogodny dzień. W obliczu wojny, jaką Rosja Radziecka prowadziła z obcymi wojskami, wykluczające się przedtem zdaniem bohaterów pojęcia - ojczyzna i rewolucja - stapiają się w jedną, niepodzielną całość. Cała trylogia kończy się podniosłą sceną - Zjazdem Rad w Moskwie. Ze- brani w Teatrze Wielkim obywatele słuchają z zapartym tchem wykładu o elektryfikacji, o oszołamiających, lecz możliwych do urzeczywistnienia perspektywach rewolucji. Spośród wszystkich socrealistycznych powieści-epopei najwyższym kunsztem artystycznym, a zarazem najmniejszym stopniem ideologizacji odznacza się Cichy Don (Tichij Don, t. I i II - 1928, t. III - 1932, t. IV - 1940) Michała Szołochowa.
Na fabułę utworu, obejmującą swoim zasięgiem lata 1912- 22, składa się wiele tragicznych ludzkich losów wpisanych w burzliwe lata wojny i rewolucji. Głównym bohaterem jest Kozak znad Donu - Grigorij Melechow - uwikłany zarówno w namiętny romans z piękną Aksinią Astachową, jak i we wszelkie możliwe układy polityczne tamtych czasów. Początek powieści tego nie zapowiada. Młody Griszka beztrosko spędza czas w chutorze Tatarskim, oddaje się głównie zabawom, brawurowym wyścigom konnym, rybołówstwu. Ciąg nieszczęść zaczyna się w chwili powrotu męża uwiedzionej przez Grigorija pięknej sąsiadki.
Griszka za namową ojca, Panteleja Prokofiewicza, żeni się z dobrą Natalią Korszunową, wciąż jednak myśli o dawnej kochance. Porzuca więc żonę i ucieka z Aksinią do pobliskiego majątku szla- checkiego rodziny Listnickich. Wkrótce potem dostaje powołanie do wojska, wybucha I wojna światowa, jego oddział walczy na froncie austriackim. Co dzień zaglądając śmierci w oczy, obojętnieje na nią. W jednej z bitew zostaje ranny w głowę. Po wyjściu ze szpitala dowiaduje się o zdradzie Aksinii, mści się na jej kochanku i wraca do rodzinnego chutoru, gdzie godzi się z żoną. Ponownie wyrusza na front, po rewolucji październikowej przechodzi na stronę białych i walczy przeciw Armii Czerwonej. W jego biografii później będzie także miejsce na przynależność do czerwonej konnicy Budionnego, którą porzuci, ażeby znowu wystą- pić przeciw bolszewikom. W międzyczasie umiera mu żona, ginie Aksinia. Kiedy po niezliczonych, okrutnych doświadczeniach życiowych wraca samotnie do rodzinnego chutoru, oczekuje go tylko ukochany synek Misza - wszystko, co zostało mu w życiu.
Krytyka literacka doby socrealizmu zwykła interpretować losy Grigorija Melechowa w dwojaki sposób: jedni widzieli w nich dramat człowieka, który "nie poszedł wraz z ludem ku nowym horyzontom" i dlatego stał się renegatem; inni patrzyli na nie jak na godny pożałowania skutek niezrozumienia logiki historii. Obecnie bohater Cichego Donu jawi się ja- ko postać tragiczna - znalazłszy się na mocy wyroków historii pomiędzy dwoma potężnymi żywiołami, z góry skazany był na klęskę. Po którejkolwiek stronie wojny domowej się opowiedział, ściągał na siebie pasmo nieszczęść. Szołochow na przykładzie Griszki pokazał, jak złudne jest poczucie bezpieczeństwa, nie ma bowiem takiej granicy, która zapobiegłaby wtargnięciu groźnej historii w obszar naszego życia. O ludzkiej postawie moralnej decydują zaś nie tyle wybory polityczne - te często są przypadkowe lub doraźne, podyktowane potrzebą chwili - ile relacje łączące człowieka z innymi ludźmi.
Uniwersalny, głęboko humanistyczny wymiar utworu Szołochowa został doceniony nie tylko przez czytelników rosyjskich. Cichy Don należy do tych dzieł, które bez trudu przekraczają granice między państwami i bariery pomiędzy ustrojami politycznymi. Na początku lat 50. podjęto przygotowania do nowych działań represyjnych, które miały objąć również środowisko pisarzy. Jednakże śmierć Stalina w marcu 1953 roku zahamowała ten proces. Zapoczątkowała też okres stopniowych zmian. Przeobrażenia polityczne doprowadziły do złagodzenia kursu ideologicznego. W roku 1954 Erenburg wydał powieść Odwilż (Ottiepiel), której tytuł w sposób metaforyczny - a zarazem bardzo trafny - charakteryzował specyfikę połowy lat 50. Wraz ze śmiercią dyktatora stracił swoją dominującą pozycję realizm socjalistyczny. W późniejszych dziesięcioleciach stawał się zjawiskiem coraz bardziej peryferyjnym, by całkiem przejść do historii literatury w drugiej połowie lat 80.