Reklama

Powieść kołchozowa

Jak już powiedziano, po roku 1929 wraz z industrializacją miast postępowała kolektywizacja wsi. Zerwano wówczas z wielowiekowym, sprawdzonym porządkiem i z tradycjami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie.

Sprzeciwiających się kolektywizacji zmuszano do wstępowania do kołchozów, zaś tzw. kułaków, czyli bogatych chłopów, pozbawiano dobytku i karano zesłaniem. Gatunkiem literackim, który miał towarzyszyć owym dramatycznym i gwałtownym przemianom, była powieść kołchozowa - by tak rzec - rodzona siostra powieści produkcyjnej. Jej zasadniczą tematykę stanowił opis organizowania gospodarki kolektywnej na wsi, toteż miejscem akcji na ogół była mała wieś, w której biedota chłopska inicjuje zakładanie kołchozu, łamiąc opór bogatych chłopów. 

Reklama

Z tymi ostatnimi sprzymierzają się tzw. elementy wywrotowe, czyli wrogowie klasowi: dawni oficerowie, ziemianie. Kołchoźnikom przychodzi w sukurs delegat z miasta, zazwyczaj doświadczony bolszewik, który demaskuje przeciwników kolektywizacji i doprowadza do szczęśliwego finału - zorganizowania kołchozu. Propagowany schemat fabularny nie miał, rzecz jasna, wiele wspólnego z prawdą, nie oddawał także nawet w małej części istoty dokonujących się na wsi rosyjskiej przemian. Ale też i nie o to chodziło.

Głównym celem, podobnie jak w przypadku powieści produkcyjnej, była indoktrynacja i ideologiczna perswazja. Spośród całej masy powieści kołchozowych ponad przeciętność wyrasta niewątpliwie, mimo swojej szablonowości, czterotomowe opus magnum Fiodora Panfiorowa (1896-1960) Bruski (1928-37). Pierwszoplanową postacią epopei Panfiorowa jest średniozamożny chłop, Nikita Gurjanow. Jego  przeżycia  związane  z  poszukiwaniem  właściwej  drogi postępowania składają się na główny wątek utworu. W celu nakreślenia jak najszerszej perspektywy epickiej, pisarz wprowadził do świata powieściowego licznie reprezentowane dwie inne warstwy chłopstwa: "kułaków" i biedaków. Ci pierwsi, na przykład Czuchlajew, Bykow czy Płakuszczew,  sportretowani są jako bezlitośni skąpcy i otwarci wrogowie władzy radzieckiej. Już sama ich powierzchowność budzi w czytelniku odrazę. 

Panfiorow nie idealizuje natomiast biedoty - są wśród nich zarówno próżniacy, jak i zdrajcy (np. Szlenko). Z kolei komuniści, Ogniew i Żdarkin, nie są wolni od wątpliwości i wewnętrznych rozterek. Ten pierwszy staje się nawet wrogiem socjalistycznych przemian. Na osobną wzmiankę zasługuje również Zorany ugór (Podniataja celina, 1932-56) Michała Szołochowa (1905-84), którego ambicją - jak sam twierdził - było dać możliwie najpełniejszy obraz przeobrażeń zachodzących na wsi pod wpływem kolektywizacji. 

Konflikt między dawnym, obszarniczym modelem gospodarki wiejskiej a nowym, rewolucyjnym ukazany jest na przykładzie pary antagonistycznych postaci: białogwardzisty Połowcewa i komunisty Dawydowa - głównego bohatera powieści, umiejącego przekonywać chłopów do swoich racji. Niepoślednią rolę odgrywa w powieści Kondrat Majdannikow, średniorolny chłop, nie zawsze będący w stanie pojąć sens dziejących się wokół niego zdarzeń. Bo choć rozumie potrzebę kolektywizacji, trudno mu wyzbyć się przywiązania do własności prywatnej, do ziemi, wołów i koni. 

Osobną grupę bohaterów stanowi wiejska biedota. Pozornie każdy z mieszkańców Gremiaczego Łogu ma swoje racje, zarówno bolszewicy, jak i kułacy. Ostatecznie jednak okazuje się, że bez względu na to, jakie kto ma zalety osobiste, jeśli nie służy komunistycznej przyszłości, może stać się przestępcą - jak to się dzieje z Ostrownowem i Borodinem. Spośród innych powieści tego gatunku utwór Szołochowa, mimo natrętnej czasami agitacji, korzystnie wyróżnia umiejętność połączenia liryki opisu pejzaży z satyrą na ludzkie przywary. W drugiej połowie lat trzydziestych problem kolektywizacji zszedł na dalszy plan, pisarze rzadziej więc podejmowali ten temat, a kiedy to czynili,  nie wnosili już niczego nowego. 

Powieść kołchozową przywrócono do łask po wojnie. Najczęstszym motywem był wówczas powrót na wieś frontowego żołnierza, który widząc ubóstwo życia chłopów, mobilizuje ludzi do wspólnej pracy, która prowadzi do dobrobytu. Tak jest chociażby w utworze Szczęście (Sczast’je, 1947) Piotra Pawlenki (1899-1951) oraz w powieściach Siemiona Babajewskiego (ur. 1909): Kawaler Złotej Gwiazdy (Kawalier  Zołotoj  Zwiezdy,  1948) i Światło nad ziemią (Swiet nad ziemloj, 1950).  

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama