Kocham cię, Angljo, ze wszystkiemi błędy,
Ty ma ojczyzno! Każdy kąt, gdzie tylko
Angielski władnie duch, angielski zwyczaj,
Musi cię kochać... Jakkolwiek twój klimat
Zmienny, a roki twe szpecą szarugi
I mróz, to przecież nieb twoich posępnych
I tak bez kwiatów zamienić bym nie chciał
Na ciepło Francji razem z jej winami,
Ani na sady Auzonji, złocistych
Pełne owoców, ni na jej mirtowe
Gaje... Nie było nigdy mem zadaniem,
By z wysokiego stolca patrjotycznego
Wymowy gromić twych wrogów, atoli
Zawsze-m odczuwał twe losy i z wiernem
Uczestniczyłem sercem w twych radościach
I twoich smutkach - stokroć więcej,
Niż jakikolwiek pogromca. Rozumiem
I twoje błędy i ze sprawiedliwą
Depcę pogardą ludzi zniewieściałych,
Którzy naprawdę rzucają cień hańby
Na tę przeze mnie ukochaną ziemię.
Przekład Jan Kasprowicz