Jedna z głównych postaci powieści Jarosława Iwaszkiewicza "Sława i chwała".
Osiemnastoletni, wrażliwy i cierpiący na taedium vitae młodzieniec z arystokratycznej rodziny mieszkającej na Ukrainie. W drodze do Kijowa, gdzie chce podjąć studia, zatrzymuje się na trzy dni w Odessie i tam poznaje intrygującą, nieco egzaltowaną Ariadnę Tarło. Oświadcza się jej listownie, jednak wybuch I wojny światowej niweczy jego zamiary. Rewolucja 1917 roku sieje na Ukrainie ogromne spustoszenie wśród polskich ziemian, jej ofiarami padają także krewni Janusza: jego szwagier Ksawery Biliński zostaje zamordowany przez zbuntowanych chłopów, podczas napadu Ukraińców na dwór umiera także ojciec Janusza.
Myszyński przedostaje się do Odessy. Tam znajduje schronienie w domu Edgara Szyllera i odnawia romans z Ariadną. Niebawem wstępuje wraz z Józiem Royskim do III Korpusu tworzącej się w Rosji armii polskiej. Józio ginie w bitwie pod Kaniowem, Janusz natomiast po rozwiązaniu korpusu dociera do Warszawy, gdzie przez jakiś czas mieszka w pałacyku rodziny Bilińskich. Kolejne lata przynoszą ukończenie studiów w Wyższej Szkole Handlowej oraz podróż do Paryża, gdzie spotyka się z Edgarem Szyllerem i z coraz dalszą mu Ariadną.
Wiosną 1931 roku osiada w Komorowie, w posiadłości kupionej od rodziny Zgorzelskich, a po pewnym czasie żeni się z samotną i ubogą Zosią Zgorzelską. Spokojne małżeństwo wkrótce się kończy: Zosia, poroniwszy pierwsze dziecko, umiera przy porodzie drugiego. Córeczka Malwinka żyje tylko kilka miesięcy. Zrozpaczony Myszyński wyjeżdża do Krakowa, a następnie do Odessy, gdzie szuka śladów minionej młodości, potem wyprawia się do ogarniętej wojną domową Hiszpanii, aż wreszcie dociera do Włoch. W Rzymie spotyka Ariadnę, która ma za sobą wstąpienie do klasztoru i porzucenie go.
Mówiąc Januszowi o swoim przegranym życiu, wpada pod koła samochodu. Janusz nigdy nie uwolni się od wspomnienia tragicznej śmierci Ariadny na Monte Pincio, bo wie, że wypadek ten miał swoje drugie dno: Janusz widział, że samochód nadjeżdża, mógł zatrzymać Ariadnę, ale nie zrobił tego. W jego świadomej bierności przejawia się jedna z charakterystycznych cech powieści: śmierć jest w niej odwrotną stroną prawie każdej miłości. Kochałem moją żonę i ją kochałem także - powie Myszyński w rozmowie z tajemniczą Sabiną. - I obie nie żyły, miałem je obie na moją wyłączną własność....
Po wypadku Ariadny Janusz wraca do Komorowa, gdzie wiedzie samotne życie, poświęcone sprawom folwarku. Tam zastaje go wojna. Janusz, którego cechuje wrodzony wstręt do działania, z pobłażliwością patrzy na poczynania młodych konspiratorów. Brak wiary w czyn wiedzie go do całkowitej odmowy uczestnictwa, czego wyrazem jest symboliczny pakt, jaki zawiera z Andrzejem Gołąbkiem, czyniąc go swoim plenipotentem w działaniu.
Swoją bierność usprawiedliwia tym, że w zawierusze wojennej zawsze musi być ktoś, kto dla zachowania ciągłości kultury przeniesie zagrożone wartości z jednej epoki do drugiej. Jednak przez zbieg okoliczności zostaje wciągnięty w wir walki i konspiracji. Kiedy w 1943 roku w jego domu pojawiają się łączniczki z partyzantki z prośbą, by posłużył za tłumacza w rozmowie z zestrzelonymi lotnikami alianckimi, decyduje się podjąć tego zadania.
W konfrontacji z wojenną rzeczywistością jego wcześniejsze życie zaczyna wydawać mu się sztuczne i pozbawione znaczenia. Dopiero wszechobecna śmierć uświadamia mu wartość życia. Nie zdąży jednak spełnić się w działaniu: ginie z rąk gestapowców, którzy podczas rewizji we dworze znajdują przy nim rewolwer, prezent od jednego z lotników. Postać Janusza uosabia Iwaszkiewiczowską filozofię daremne- go działania. W telewizyjnej adaptacji Sławy i chwały (reż. Kazimierz Kutz, 1997) rolę Myszyńskiego zagrał Michał Żebrowski.