Tereny zajęte przez wojska francuskie we Włoszech skurczyły się do północno-zachodniego skrawka Półwyspu Apenińskiego. Skomplikowana sytuacja militarna wymagała od Francji szybkiej rozbudowy armii. We wrześniu 1799 r. w Paryżu podjęto myśl utworzenia legionów polskich na centralnym teatrze wojny, w Niemczech. Powstała Legia Naddunajska, która była formacją niezależną od Korpusu Dąbrowskiego i podlegała ustawodawstwu francuskiemu. Jej formowanie i dowództwo powierzono gen. Karolowi Kniaziewiczowi. Żołnierze nosili polskie mundury: granatowe z amarantowymi wypustkami i wyłogami. Po roku w oddziałach było prawie 4300 legionistów, tj. około 70 proc. przewidywanego stanu osobowego. Tu również demokratyczne stosunki panujące w szeregach pozwalały zdobywać stopnie podoficerskie i oficerskie legionistom pochodzenia mieszczańskiego i chłopskiego. Koniecznym warunkiem było jednak posiadanie przynajmniej podstawowego wykształcenia, którego zdobycie umożliwiała m.in. założona przez Kniaziewicza Szkoła Żołnierza i Obywatela. Po powrocie Napoleona z Egiptu Dąbrowski uzyskał zgodę i środki na odbudowę polskich oddziałów we Włoszech. Konsulowie na wniosek ministra wojny uchwalili połączenie Ii II Legii Polskiej w tzw. Legię Włoską, która organizacyjnie miała być wzorowana na Naddunajskiej i przejść na żołd francuski. Pozostawiono dawny mundur ze srebrnymi ozdobami (Legia Naddunajska miała złote ozdoby), zmieniając jedynie kolory munduru artylerii z zielonego na kawowy. Dzięki intensywnej rekrutacji, w końcu 1800 r. Legia dowodzona przez J. H. Dąbrowskiego liczyła ponad 6 tys. żołnierzy. Część formowanej w Alzacji i Lotaryngii Legii Naddunajskiej włączono późną wiosną do korpusu gen. Józefa St. Suzanne Bruneteau w armii gen. Jeana Moreau i wysłano na wojnę z Austrią. W kampanii frankfurckiej w lipcu 1800 r. Polacy stracili około 400 żołnierzy, wyróżniając się m.in. w bitwie pod Offenbach. Działania wojenne, przerwane na kilka miesięcy rozejmem w Parsdorf (15 VII 1800), wznowiono w listopadzie. Licząca wówczas 3 tys. żołnierzy Legia Naddunajska, wzięła udział w wielkiej bitwie pod Hohenlinden, w której Austriacy stracili około 20 tys. ludzi, a szczególnym męstwem w walce wyróżniły się wszystkie trzy bataliony polskiej piechoty. Do 25 grudnia (rozejm w Steyer) Legia prowadziła działania pościgowe w kierunku na Salzburg i Linz. Na stronę Francji przechyliła się też szala zwycięstwa we Włoszech, gdzie Bonaparte rozgromił armie austriackie. Swój udział zaznaczyła tam Legia Włoska gen. Dąbrowskiego, która uczestniczyła w oblężeniu Peschiery i Półwyspu Sermione, w zajęciu Ferrary oraz blokadzie Mantui. Przejęcie tej twierdzy po pokoju w Lunéville dostarczyło niemało satysfakcji Polakom, gdy opuszczająca mury ponad 10-tysięczną załoga austriacka zmuszona była oddawać legionistom honory wojskowe.
LEGIA NADDUNAJSKA
Literatura polska