Od lat 70. XVIII wieku, zgodnie z angielską modą i duchem modnego sentymentalizmu, powstawały w Polsce, przeważnie przy pałacach, wielkie ogrody lub parki krajobrazowe. W swobodnie kształtowanej zieleni, wśród grup starannie dobranych drzew, na otoczonych wodą wyspach, na polanach przeciętych strumieniami, umieszczano budowle antyczne, gotyckie, chińskie, pasterskie szałasy, grobowce, sztuczne groty i ruiny, rzymskie akwedukty. Wokół Warszawy wyrosły liczne rezydencje z rozległymi ogrodami: Powązki Izabeli Czartoryskiej, Mokotów marszałkowej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej, ogrody na Solcu Kazimierza Poniatowskiego, Królikarnia Karola Thomatisa, Rozkosz (późniejszy Ursynów) Stanisława Kostki Potockiego. Dalej od stolicy: Aleksandria w Siedlcach hetmanowej Aleksandry Ogińskiej, Arkadia koło Nieborowa księżnej Heleny Radziwilłowej, Puławy wspomnianej już Izabeli Czartoryskiej. W większości tych przedsięwzięć fundatorami i spiritus movens wyszukanych założeń ogrodowych były kobiety– wielkie damy epoki oświecenia.W 1770 r. Izabela z Flemingów Czartoryska, żona księcia Adama Kazimierza, stworzyła sentymentalny ogród w podwarszawskich Powązkach. Było to założenie w angielskim stylu krajobrazowym ze sztucznymi ruinami greckich świątyń, gotyckimi kaplicami, wieśniaczymi chatkami (wewnątrz komfortowo urządzonymi), z greckimi i egipskimi autentycznymi rzeźbami przywiezionymi z podróży przez książęcą parę. Artystą, który rozplanował całość, zaprojektował pawilony i wykonał dekoracyjne malowidła, był francuski malarz, sprowadzony do Polski przez Czartoryskich w 1774 r., Jan Piotr Norblin. Na przełomie wieków, gdy centrum artystycznym stała się ich posiadłość w Puławach, księżna stworzyła tam następny, już nie ogród, a park krajobrazowy, mniej sentymentalny, bardziej patriotyczny. Autorka Myśli różnych o zakładaniu ogrodów świadomie dążyła do zespolenia w nim naturalnego krajobrazu z malowniczymi budowlami. Piotr Aigner zaprojektował, wzorowaną na rzymskiej rotundzie w Tivoli, okrągłą, otoczoną kolumnadą Świątynię Sybilli, w której Izabela Czartoryska umieściła zbiory polskich dzieł sztuki i pamiątki patriotyczne, urządzając pierwsze muzeum narodowe. Słynny napis wykuty nad wejściem głosił Przeszłość Przyszłości. Muzeum miało chronić kolekcję i cenne pamiątki narodowe przed rozproszeniem. Aigner działał w Puławach jako główny architekt w służbie Izabeli Czartoryskiej ponad 20 lat. Przebudował pałac, zbudował kościół Wniebowziętej Bogurodzicy, zaprojektował inne parkowe budowle: Domek Grecki pełniący funkcje oranżerii, Domek Żółty oraz Domek Gotycki. Ten ostatni na wyraźne życzenie księżnej – sam bowiem nie znosił modnych wówczas form gotyckich. Z Puławami Aigner związany był od dzieciństwa. Urodził się tam, a jego ojciec pracował na dworze Czartoryskich jako stolarz. Jedynym z ówczesnych parków, który w dobrym stanie zachował się do dziś, jest Arkadia Heleny Radziwiłłowej, założona w 1778 r. w pobliżu Nie borowa. Helena z Przeździeckich Radziwiłłowa była jedną z najznakomitszych kobiet epoki stanisławowskiej. Odznaczała się niepospolitą inteligencją i osobistym urokiem, władała czterema językami, była miłośniczką sztuki i literatury, członkinią loży masońskiej, kolekcjonerką. Zgromadziła wielką kolekcję dzieł sztuki, antycznych rzeźb i przedmiotów „egzotycznych”. Arkadia była legendarną grecką idealną krainą szczęścia. Według jej zamysłu ten sentymentalno-romantyczny park miał być krainą pokoju i szczęścia, ustroniem poświęconym filozoficznej zadumie i wypoczynkowi na łonie przyrody. Arkadia od początku posiadała bogaty i wieloznaczny program literacki, wyrażony przez symbolikę budowli ogrodowych, ich wystrój i wyposażenie. Program ten zmieniał się i rozwijał z upływem czasu. Osobiste i narodowe tragedie sprawiły, że z sielankowego park stał się z czasem miejscem zadumy nad sprawami życia i śmierci. Ogólną koncepcję przestrzenną parku i architektoniczną oprawę zaprojektował Zug, przy znacznym autorskim udziale założycielki. Ważną rolę w jego krajobrazie odgrywała woda. Nad kaskadą wodną wzniesiono Akwedukt. Nad brzegiem wielkiego stawu zbudowano według projektu tego architekta, na wzór świątyni greckiej, Świątynię Diany. Niewielką budowlę o klasycznych proporcjach zdobi ażurowy portyk wsparty na czterech kolumnach jońskich. Autorem plafonu wyobrażającego Jutrzenkę, oraz nie zachowanych malowideł z widokami Powązek Izabeli Czartoryskiej, był Norblin. Dziełami Zuga były też Grota Sybilli, Przybytek Arcykapłana, Dom Murgrabiego, Domek Gotycki, Chatki Filemona i Baucydy. Pomysły parkowych budowli szkicowali malarze: Norblin, Aleksander Orłowski i Józef Sierakowski. Wśród zieleni parku malowniczo rozmieszczono kolumny, posągi, sztuczne ruiny, sarkofagi. Wnętrza budowli wypełniały zbiory starożytności, przedmioty chińskie, japońskie, indyjskie, wykwintne meble, kryształowe zwierciadła. Na trawnikach pasły się owce i kozy. Księżna w przebraniu kapłanki greckiej przyjmowała w parku licznych gości. Arkadia zyskała europejską sławę. Późniejsze obiekty projektował pozyskany przez Radziwiłłów w 1799 r. Henryk Ittar, utalentowany młody architekt włoski, wykształcony w Akademii Francuskiej w Rzymie. Ittar został po Zugu głównym projektantem Arkadii. Jego dziełem jest kaplica grobowa w formie wielkiej urny rzymskiej zwana Grobowcem Złudzeń. Jej powstanie wiąże się ze śmiercią ukochanej córki Radziwiłłów – Krystyny. W początkach XIX wieku Ittar wzniósł w Arkadii dwie monumentalne budowle – Cyrk i Amfiteatr. Do wystroju rzeźbiarskiego Cyrku zostały użyte antyczne rzeźby i lapidaria sprowadzone z Petersburga. Później powstały Domek Szwajcarski i Cieplarnia z rozległym polem kwiatowym. W 1814 r. Helena Radziwiłłowa urządziła w Domku Gotyckim „mieszkanie rycerza” – mauzoleum poświęcone synowi. Michał Gedeon był generałem wojsk napoleońskich i zginął rok wcześniej w obronie twierdzy gdańskiej. Jan Chrystian Kamsetzer zbudował w latach 1786-89 opisany już wcześniej pałac w Siernikach dla Katarzyny z Raczyńskich Radolińskiej. Nie miał to być, jak życzyła sobie właścicielka, pałac reprezentacyjny, ale rodzaj prywatnego refugium (schronienia). Temu miało służyć też parkowe otoczenie – romantyczne i naturalne. Na życzenie „pięknej Kasi” założono park, który wprawdzie w ogólnej kompozycji posiada jeszcze tradycyjny osiowy układ, ale jego poszczególne części już przypominają park w angielskim stylu. Zieleń kształtowana jest naturalnie. Opadająca lekko od pałacu polana – otoczona grupami drzew rozmaitych gatunków, kształtów i odcieni, ograniczona swobodnie przepływającym strumieniem – zdaje się być tworem natury, a nie człowieka. Park w sposób płynny łączy się z lasem. Piękna renesansowa Willa Decjusza na Woli Justowskiej pod Krakowem podupadła z czasem na skutek zaniedbań właścicieli. Z początkiem XIX wieku przeszła w ręce Wielowieyskich. Joanna z Wielowieyskich Ledóchowska przeistoczyła zniszczoną „villę castello” w letnią rezydencję w sentymentalno-sielankowym stylu. Wprowadziła pałacowy, amfiladowy układ pomieszczeń. Kazała dobudować zewnętrzne schody łączące wnętrza parteru z ogrodem. Rozległy ogród, zgodnie z arkadyjskimi koncepcjami, przemieniła w park krajobrazowy.
OGRODY EPOKI AUGUSTOWSKIEJ
Literatura polska