Reklama

POLSCY MALARZE EPOKI OŚWIECENIA

Stanisław August jako mecenas sztuki dawał zatrudnienie nie tylko mistrzom zagranicznym. Pałac Na Wyspie, Pałacyk Myślewicki i Biały Domek w zespole łazienkowskim zostały ozdobione freskami Jana Bogumiła Plerscha (1732-1817), malarza polskiego równie zdolnego jak wspomniany wcześniej Pillement. Plersch był synem rzeźbiarza Jana Jerzego. Kształcił się u Szymona Czechowicza, potem u Bacciarellego, podróżował do Augsburga i Wiednia. Działał w Łazienkach od 1777 r. aż po koniec panowania króla, wykonując malowidła ścienne i plafony. W sali jadalnej Białego Domku ściany pokrył malowidłami arabeskowo-groteskowymi, wywodzącymi się z renesansowych dekoracji Loggii Rafaela w Watykanie.

Reklama

Tego typu freski stały się bardzo popularne w Polsce w okresie klasycyzmu, występowały od lat 80. XVIII wieku w wielu wnętrzach pałacowych. Drugi rodzaj stworzonej przez Plerscha w pawilonach łazienkowskich dekoracji wiąże się z nurtem egzotycznym. W gabinecie króla w Pałacu Na Wyspie artysta namalował widok Pekinu, a w Białym Domku, w pokoju ozdobionym chińskimi tapetami – widok Kantonu. Jego dziełem jest też dekoracja teatru w Pomarańczarni, gdzie w rokokowej jeszcze manierze, choć w klasycystycznym wnętrzu, namalował iluzjonistyczne loże z widzami w sarmackich oraz cudzoziemskich strojach. Plersch malował też obrazy religijne, pejzaże i sceny rodzajowe. Indywidualnością był inny polski malarz – Franciszek Smuglewicz (1745-1807). Królewski stypendysta, przez wiele lat przebywał w Rzymie, gdzie studiował i inwentaryzował starożytne zabytki, a przede wszystkim dekoracje Złotego Domu Nerona. Jego akwarele posłużyły do wydania albumu – wzornika motywów dla ówczesnych twórców malowideł ściennych. Po powrocie do kraju król nie przyjął go jednak do grona swoich artystów. Nie podobały mu się tworzone przez malarza obrazy o bladym kolorycie, rysowane linearnie, sztuczne w kompozycji.

Franciszek Smuglewicz działał w Wielkopolsce, wykonując dekoracje siedzib arystokratycznych, m.in. pałaców w Dobrzycy, Lubostroniu, Śmiełowie (malowidła w tych pałacach zachowały się do dziś) oraz obiektów sakralnych w Sejnach i Kcyni. W pracach tych pomagał mu syn Antoni, niekiedy trudno rozdzielić twórczość ojca i syna. Wiadomo, że dziełem Franciszka są malowidła w auli Uniwersytetu Wileńskiego, zwanej dziś Salą Smuglewicza. Artysta ten pod koniec życia osiadł w Wilnie, został profesorem malarstwa i rysunku na wileńskim uniwersytecie. W królewskiej „malarni” zatrudniony był Zygmunt Vogel (1754-1826), zwany przez Stanisława Augusta „Ptaszkiem”. Tak też często sygnował swoje dzieła. Artysta urodził się w Warszawie. Jego ojciec pochodził z Saksonii i był kuchmistrzem na dworze Michała Czartoryskiego. W pracowni otrzymał tytuł „rysownika gabinetowego”. Jego zadaniem było podróżowanie po całym kraju i wykonywanie na zlecenie króla widoków historycznych budowli polskich.

Vogel, świetny rysownik, znający się na inwentaryzacji budowli, sporządził wiele rysunków i akwarel dawnych ruin i zabyt kowych obiektów. Zamierzał te prace opublikować, ale z zaplanowanego Zbioru widoków sławniejszych pamiątek narodowych, jako to zwalisk, zamków, świątyń, nagrobków, starożytnych budowli i miejsc pamiętnych w Polsce ukazał się tylko pierwszy album jego prac, rytowanych przez Jana Zachariasza Freja. Vogel miał upodobania sentymentalne, można w nim widzieć prekursora romantyzmu w sztukach plastycznych. Zaprojektował kilka budowli do krajobrazowych parków, m.in. kaplicę grobową dla hetmanowej Aleksandry Ogińskiej do jej parku w Siedlcach. W 1804 r, został członkiem tajnego Towarzystwa Przyjaciół Ojczyzny, rok później – Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Wybitnym malarzem, a przede wszystkim grafikiem, rysownikiem i ilustratorem był pochodzący z Gdańska Daniel Mikołaj Chodowiecki (1726-1801). Jego twórczość, choć przypada na czasy klasycyzmu, utrzymana jest w stylu rokoka. Uczył się w Berlinie rysunku i emalierstwa, zarabiał tworząc miniatury portretowe, a także zdobiąc wieczka szkatułek i tabakierek. Potem studiując na berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych poznał techniki graficzne: miedzioryt, mezzotintę i akwafortę.

W młodości namalował obraz przedstawiający niesprawiedliwym wyrokiem skazanego na śmierć protestanta Jana Calasa, gdy przed egzekucją żegna się z rodziną. Obraz ten, powtórzony w kilku wersjach, a także przetworzony w technice graficznej, przyniósł mu rozgłos. Później jako główną formę wypowiedzi artystycznej wybrał jednak grafikę. Największe sukcesy artystyczne osiągnął w akwaforcie. Jego dorobek graficzny liczy 978 płyt, na których widnieje często po kilka prac. Dwoma tysiącami miedziorytów zilustrował 13 kalendarzy i almanachów. Wykonał ilustracje oraz karty tytułowe i winiety do wielu dzieł naukowych i literackich, m.in. Goethego, Schillera, Rousseau, Woltera, Szekspira, Krasickiego, Ariosta, Cervantesa. Pozostawił też 30 obrazów olejnych i mnóstwo rysunków. Był wnikliwym obserwatorem, nie rozstawał się ze szkicownikiem. W pracach swych przedstawiał współczesne życie, sięgał też często do tematów polskich i historii swego kraju. Historyczno-genealogiczny kalendarz z lat 1796 i 1797 zilustrował cyklami grafik przedstawiającymi wybrane, legendarne i historyczne sceny z dziejów Polski, od Piasta i Rzepichy po Spotkanie Jana Sobieskiego z Leopoldem po odsieczy Wiednia w 1683 roku.

Chodowiecki mieszkał głównie w Berlinie, ale czasowo przebywał też w Krakowie, Warszawie, Gdańsku. Uważał się zawsze za Polaka. Grafiką zajmował się też jego brat Gotfryd i syn Daniel Wilhelm.W epoce oświecenia w Krakowie działał Dominik Estreicher (17501809), malarz, protoplasta słynnej rodziny uczonych krakowskich. Przez dwa lata, po studiach w Wiedniu i Rzymie, pracował na dworze Stanisława Augusta. W 1780 r. powrócił pod Wawel. Malował klasycystyczne, pozbawione cech indywidualnych, obrazy o tematyce historycznej, religijnej i alegorycznej oraz portrety, m.in. Stanisława Augusta. Opanował dalekowschodnią technikę dekoracji przedmiotów laką i wykonał dla króla stolik tym materiałem wykończony.

Malarzem związanym z Krakowem był Józef Peszka (1767-1831), uczeń Estreichera, a potem Smuglewicza. Tworzył portrety mieszczan, inteligencji, arystokracji, m.in. S. Małachowskiego, A. Czartoryskiego, H. Kołłątaja. Przebywał także w Grodnie, Petersburgu i Wilnie, gdzie wykonał wraz ze Smuglewiczem malarską dekorację katedry. Na zamówienie magistratu warszawskiego namalował podobizny osób szczególnie zasłużonych w czasach Sejmu Czteroletniego. Niektóre z tych osobistości upozował na postaci mitologiczne. Popularnością w podwawelskim grodzie cieszył się Michał Stachowicz (1768-1825), malarz insurekcji kościuszkowskiej. Stworzył liczne wersje Przysięgi Kościuszki na Rynku krakowskim. Utrwalał wydarzenia historyczne i obyczaje ludowe. Malował obrazy religijne do krakowskich kościołów, a także romantyczno-patriotyczne polichromie w pałacach, dworach, kamienicach, m.in. w Pałacu Biskupim i w auli Collegium Maius.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama