Reklama

REFORMY W SZKOLNICTWIE STANISŁAWA AUGUSTA

Przemiany oświatowe, jakie nastąpiły w Polsce w okresie oświecenia, bez wątpienia można nazwać polską rewolucją oświatową. Postęp jest tym bardziej widoczny, jeżeli weźmiemy pod uwagę marazm, w jakim znalazło się polskie szkolnictwo na przełomie XVII i XVIII w. Reformy, jakie przeprowadzono w 2. połowie XVIII w. miały wielopłaszczyznowy charakter. Po pierwsze nastąpił ilościowy rozwój szkolnictwa - choć daleko większe znaczenie miały zmiany jakościowe. Dążenia do recepcji nowożytnej myśli naukowej w programach i podręcznikach pojawiły się najpierw w szkolnictwie zakonnym, ale w szkołach narodowych pod opieką Komisji Edukacji Narodowej stanowiły jeden z priorytetów. Zmienił się także charakter szkół, które zbliżyły się do życia, dając wiedzę użyteczną i przygotowując do publicznej działalności. Pojawiły się także nowe wartości w kształceniu moralnym. Użyteczność, patriotyzm, poszanowanie prawa – to główne filary nauki moralnej i obywatelskiej. Dziecko miało być tak wychowane, aby w życiu dorosłem jemu było dobrze i z nim było dobrze.

STANISŁAW KONARSKI – REFORMY

Reklama

Okres wielkich reform oświatowych w Polsce zapoczątkował Stanisław Konarski (1700-73). Od wczesnej młodości związany z zakonem pijarów, najpierw jako uczeń kolegium piotrkowskiego, z którego poza wykształceniem wyniósł niechęć do jezuitów, a później jako nowicjusz w Podolińcu i przez wiele lat nauczyciel i oficjalny mówca zakonu. Doświadczenia pedagogiczne zdobyte w kraju pogłębił w czasie pobytu w Rzymie, gdzie uczył się, a później wykładał, w zakonnym Collegium Nazarenum. Była to szkoła o elitarnym charakterze, wyróżniająca się nowoczesnym programem, zbliżona do popularnych na Zachodzie akademii rycerskich. Po opuszczeniu Rzymu odbył podróż, w trakcie której zapoznał się z organizacją szkolnictwa weneckiego, austriackiego, francuskiego i niemieckiego. Po powrocie do kraju, zanim przystąpił do reformy szkolnictwa, współpracował z biskupem kijowskim Józefem Załuskim, m.in. przy wydaniu zbioru polskich praw Volumina legum. Pozwoliło mu to gruntownie poznać historię polskiego ustroju i właściwie docenić znajomość prawa w wykształceniu. Dał się wciągnąć w wir życia politycznego, stając po stronie stronnictwa Czartoryskich i angażując się w elekcję Stanisława Leszczyńskiego. Atmosfera dążeń reformatorskich, w jakiej przyszło mu działać w latach 30. XVIII w., skłoniła go do podjęcia prac nad reformą szkolnictwa zakonnego. Punktem wyjścia miało być zorganizowanie wzorcowej szkoły pijarskiej, naśladującej szereg nowoczesnych rozwiązań kolegium nazareńskiego. Szkoła Konarskiego nie miała być jednak wiernym odbiciem wzorca rzymskiego. Miała być szkołą zupełnie nową, zupełnie odmienną pod względem kierunków kształcenia, nie przystającą do realiów pijarskiej oświaty, co wywołało sprzeciw i opory ze strony polskiej starszyzny zakonnej. Konarski chciał stworzyć szkołę obywatelską, z której wychodzić mieli przyszli rządcy Rzeczypospolitej, odpowiedzialni za los ojczyzny, rozumiejący jej bolączki i potrzeby. Znakomicie wykształceni w duchu oświeceniowej filozofii, pozbawieni przesądów i wolni od przywar skorumpowanego społeczeństwa czasów saskich.

Po wielu trudnościach w 1740 r. otwarto w Warszawie Collegium Nobilium– kolegium dla szlachty. Zgodnie z zamysłem twórcy miała się w nim uczyć młodzież magnacka, co wymuszano wysokim czesnym za naukę. W zamian oferowano bardzo dobre warunki bytowe. Konwiktorzy mieszkali w przestronnych pokojach, zazwyczaj po dwóch w sypialni, mieli cudzoziemskich lokajów, dobre wyżywienie i odpowiednie traktowanie. Urabianie charakteru wychowanków, obok wpojenia gruntownej wiedzy i obycia, stanowiło główny cel pobytu w Collegium. Konarski starał się wyeliminować kary fizyczne, odwołując się do honoru i godności wychowanków oraz poczucia sprawiedliwości. Ważną rolę miała tu odegrać także etyka religijna. Wychowankowie mieli się cechować posłuszeństwem, rozwagą, a nade wszystko umiłowaniem ojczyzny. Zorganizowanie wzorcowej szkoły było pierwszym etapem szeroko zakrojonej reformy szkolnictwa pijarskiego. Konarski chcąc ostatecznie przełamać wszelkie opory starszyzny zakonnej, zdecydował się na wielce ryzykowne posunięcie, jakim było sprowokowanie wizytacji apostolskiej polskiej prowincji pijarów. W trakcie trwającej trzy lata żmudnej pracy wszechstronnie skontrolowano m.in. kolegia pijarskie, w tym także Collegium Nobilium. Wyniki wizytacji zawiera obszerne, pięciotomowe sprawozdanie Ordinationes viasitationis apostolicae (1753), będące w dużej mierze osobistym dziełem Konarskiego, a zarazem programem jego działań reformatorskich.Konarski zdawał sobie sprawę, że powodzenie całej reformy będzie zależało od samych nauczycieli. W Ordynacjach zwrócił więc uwagę na wykształcenie nauczycieli i godziwe warunki ich pracy, tworząc pierwszą pragmatykę nauczycielską.

Wiele miejsca poświęcił także doborowi właściwych podręczników, zawierających najnowszą wiedzę z dziedziny nauk przyrodniczych. Program kształcenia innych kolegiów pijarskich był znacznie skromniejszy niż szkoły warszawskiej. Nie było w nich obowiązkowej nauki języków nowożytnych, ograniczono historię nowożytną, zrezygnowano z kursu prawa polskiego i kunsztów kawalerskich. Ograniczenia te spowodowane były brakiem odpowiednich funduszy, ale cel kształcenia i wychowania był ten sam – dobry obywatel i patriota. Dzieło Konarskiego zostało docenione już za jego życia. Jego walka o reformę szkolną doceniona została na równi z najbardziej zaangażowanymi działaniami politycznymi przedstawicieli obozu reform. Jako „nauczyciel narodu” został uhonorowany przez króla medalem Sapere Auso.

SZKOŁY JEZUICKIE - REFROMY


Reforma szkolnictwa pijarskiego dokonywała się niemal równocześnie z reformą szkół jezuickich. Pierwszym jej aspektem miała być reforma treści nauczania, wprowadzenie nowych przedmiotów oraz próba nagięcia modelu kształcenia do potrzeb państwa i społeczeństwa. Zmiany objęły w pierwszej kolejności naukę łaciny. Zaczęto odchodzić od nauczania werbalno-pamięciowego na rzecz konwersacji, w zamian szerszej wykorzystywano język polski w nauczaniu. Wyrazem tych zmian miało być wprowadzenie nowego podręcznika, który by zastąpił osławioną gramatykę Alwara. Władze zakonne w wielu krajach zachęcały do opracowania na podstawie Alwara nowych podręczników, dostosowanych do możliwości uczniów. Także i w Polsce próbowano tego typu opracowań, z których najlepsze ukazało się w 1749. Podręcznik ten cieszył się powszechnym uznaniem w czasach Komisji Edukacji Narodowej i był o wiele wyżej ceniony niż podręcznik Konarskiego. Nowego kształtu nauczaniu retoryki miał nadać podręcznik Żmudzina Zygmunta Lauxmina Praxis oratoris, w którym autor propagował nieskazitelną łacinę, wolną od makaronizmów, patosu i panegiryzmu. Okazało się jednak, że przywiązanie szlachty do tradycyjnej retoryki było silniejsze niż przypuszczano i proponowany podręcznik nie przyjął się, uczono więc według opartego na starych metodach nauczania podręcznika Michała Radau. Tylko dzięki staraniom władz zakonnych udało się powoli przełamać w kolegiach dominację zepsutej wymowy, doprowadzonej do absurdu, gdyż zgodnie z przyjętymi kanonami miała w pierwszej kolejności zdumiewać słuchacza. Wyrazem nowego stanowiska wśród jezuickich profesorów była niemal powszechna wśród nich akceptacja dokonań retorycznych Konarskiego i coraz szersze – zwłaszcza w połowie XVIII w. – korzystanie w nauczaniu z języka polskiego.

Jezuici podjęli także starania wokół podniesienia poziomu nauczania języka greckiego, wprowadzając nowe podręczniki i wyznaczając bardziej ambitne cele nauczania tego przedmiotu. Nowością w kolegiach jezuickich w XVIII w. było zwrócenie uwagi na nauki matematyczno-przyrodnicze, które dotychczas stanowiły integralną część filozofii. Spadek zainteresowania studiami filozoficznymi wpłynął na decyzję kongregacji generalnej, która w 1730 r. zezwoliła na umieszczenie w obrębie filozofii nauk doświadczalnych. Jeszcze przed tą oficjalną zgodą w prowincji polskiej otwarto w Krasnymstawie specjalne studium dla nauczycieli matematyki. Jego uczniem był jeden z najwybitniejszych matematyków polskich tego okresu, Faustyn Grodzicki, organizator studium matematycznego we Lwowie. Wielu przyszłych nauczycieli matematyki zdobywało także wykształcenie w Pradze i Rzymie. Razem z matematyką rozwijała się fizyka doświadczalna i mechanika. Niektóre kolegia miały własne specjalności naukowe; Wilno astronomię, Poznań fizykę eksperymentalną, Lwów inżynierię wojskową, a Warszawa słynęła z matematyki i nauk mechanicznych.

Na przeprowadzane w warszawskim kolegium eksperymenty z fizyki i matematyki przybywali magnaci, ludność stolicy i nawet sam król. Inną nowością było wprowadzenie nauki języków nowożytnych. Jako pierwsze naukę francuskiego i niemieckiego wprowadziło kolegium sandomierskie, następnie języki nowożytne wprowadzono w kolegiach w większych miastach, ale i na prowincji nie brakowało szkół, w których uczono języka francuskiego. Popularność nauczania tego języka wymogła opracowanie specjalnych podręczników, które ukazały się już na początku XVIII w. Język francuski został wprowadzony także do teatru szkolnego. Około 1740 r. w kolegiach jezuickich pojawiła się geografia i historia jako odrębne przedmioty. W nauczaniu korzystano z różnych opracowań historyczno-geograficznych, wcześniej znajdujących zastosowanie w nauczaniu retoryki. Wielkim uzna niem cieszyły się podręczniki polskich autorów: Stefana Puzyny, Kazimierza Hołowki, Franciszka Paprockiego, Jana Bielskiego i Karola Wyrwicza, które zalecane były później także i przez Komisję Edukacji Narodowej. Nawiązując do najnowszych trendów w nauczaniu historii uwzględniano nie tylko dzieje wojen, ale także przeszłość kulturalną, gospodarczą i społeczną narodu. Rozwiązania wprowadzone w kolegiach jezuickich stanowiły solidny fundament pod nauczanie historii w czasach KEN.

Wyrazem nowych dążeń miało być utworzenie w 1749 r. jezuickiego Collegium Nobilium we Lwowie, a następnie w Wilnie i Ostrogu, oraz w 1752 r. w Warszawie. Pierwszy okres działalności warszawskiego Collegium związany jest z wybitnymi profesorami – Franciszek Bohomolec uczył wymowy, Franciszek Paprocki wykładał historię i geografię, Mikołaj Kossowski fizykę eksperymentalną, matematykę Kazimierz Naruszewicz, a znakomity historyk i etyk Karol Wyrwicz w 1762 r. objął obowiązki regensa Collegium. Wyrwicz okazał się zaradnym gospodarzem i znakomitym organizatorem uczelni. Po przełamaniu kryzysu finansowego zdołał ściągnąć do Warszawy wybitnych profesorów i wprowadzić najnowsze programy nauczania. Opracował także przepisy regulujące wewnętrzne życie Collegium, jego strukturę, powinności i obowiązki konwiktorów oraz wskazówki wychowawcze i dydaktyczne dla profesorów. Wyrwicz podjął też starania o zbudowanie nowego gmachu dla szkoły, ale zostały one przerwane przez tragiczny pożar, a wkrótce potem kasata zakonu uniemożliwiła realizację projektu. Pomimo usilnych zabiegów i poparcia królewskiego Collegium przestało istnieć w 1777 r.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama