Reklama

Stanisław Grochowski

Stanisław Grochowski (ok. 1542-1612) przyszedł na świat w niezamożnej rodzinie szlacheckiej rodem z Mazowsza. Podstawowe wykształcenie uzyskał w kolegium jezuickim w Pułtusku (na koszt prymasa Jakuba Uchańskiego), gdzie słuchał m.in. wykładów Jakuba Wujka i Piotra Skargi. Brak innych perspektyw życiowych spowodował, iż Grochowski przyjął święcenia kapłańskie ok. 1573 roku. W kolejnych latach awansował, pełniąc funkcje najpierw kanonika uniejowskiego, a następnie kaliskiego i łowickiego. W roku 1584 został sekretarzem królewskim, a w 11 lat później kustoszem kruszwickim. Na początku XVII stulecia przebywał w Krakowie pod opieką biskupa krakowskiego Bernarda Maciejowskiego. Stolicę Polski opuścił już jako schorowany i zmęczony starzec w roku 1609, przenosząc się do wioski Małe Piecki w kustodii kruszwickiej.

Reklama

Wszystkie utwory Grochowskiego powstały po jego wstąpieniu do stanu duchownego. Niewątpliwie największe piętno na jego liryce religijnej odcisnęła tradycja ignacjańska. Wynikało to z oczywistych związków poety z polskimi jezuitami, które datować trzeba od czasów edukacji w Pułtusku. Nim jednak Grochowski zaczął pisać teksty religijne, wcześniej oddał swe pióro na usługi „muzy okolicznościowej”. Najpierw więc wydaje panegiryki wielbiące polskich monarchów: Wiersz nowo uczyniony do Rzeczypospolitej Polskiej na szczęśliwy przyjazd J.K. Mości (1574), Kalliopea słowieńska Zygmuntowi III na stolicę polską wstępującemu (1588), którymi stara się zaskarbić ich łaskę. Zygmuntowi III Wazie poświęcona została też Pieśń Kalliopy słowieńskiej na teraźniejsze pod Byczyną zwycięstwo (1588). Pretekstem do napisania panegiryku stała się sławna „wiktoryja” Jana Zamoyskiego (stronnika Wazy) w bitwie byczyńskiej z wojskami habsburskiego arcyksięcia Maksymiliana. Osadzenie na tronie Zygmunta III staje się dla poety punktem wyjścia dla snucia lirycznej wizji „złotego wieku”: Za niego się tam złoty wiek pokwapi / A pokój święty z prawdą się obłapi. W kolejnych latach Grochowski mocno się angażuje w bieżące wypadki polityczne, jakie rozgrywają się w grodzie Kraka. Powstaje zatem zbiór poetyckich trenów upamiętniających śmierć Anny Austriaczki (Pogrzebowe plankty… na żałosną pmiątkę skwapliwego ześcia… Anny, arcyksiężnej z Austriej, 1599) oraz utrzymane w tonacji paszkwilu Babie koło (1600), w którym autor, nie przebierając w środkach, forsuje kandydaturę Bernarda Maciejowskiego na biskupstwo krakowskie. Bezpardonowy atak na kontrkandydatów powoduje nawet postawienie Grochowskiego przed sądem biskupim. Przywiązanie do Maciejowskiego poeta zamanifestował po śmierci swego opiekuna, pisząc Treny na żałosne ze świata zeście i pogrzeb ks. Bernata Maciejowskiego (1608). Spośród innych utworów okolicznościowych i politycznych na przypomnienie zasługuje poemat August wzbudzony (1603), w którym bronił on pośmiertnej sławy Zygmunta Augusta (dzieło wymierzone przeciw utworowi Krzysztofa Warszewickiego Caesarum, regum et principum… vitarum parallelarum libri duo, 1603), ponadto parodia konwencji nagrobkowej (Pamiątka nagrobna Samuela Głowy, 1605) oraz Pieśni (1606) dotyczące pierwszej fazy „dymitirady”.

Bez wątpienia Grochowski ceniony był (i jest) jednak bardziej za dzieła religijne. Są to właściwie tłumaczenia i parafrazy utworów łacińskojęzycznych o tematyce pasyjnej, bożonarodzeniowej czy maryjnej. Najpierw więc ponad sto sześćdziesiąt surowych Hymnów kościelnych (1598) przetłumaczonych z brewiarza, dalej teksty medytacyjne w rodzaju Ścieżki pobożnego chrześcijanina (1600) i Sposobu krótkiego rozmyślania przenajdroższej męki i śmierci Zbawiciela (1606). I wreszcie dzieło najważniejsze: przeróbka pierwszej księgi Floridorum libri octo (1595) autorstwa niemieckiego jezuity Jakuba Pontanusa (właśc. Jakob Spanmüller). W oryginale część ta nosiła tytuł De Puero Iesu. Grochowski skontaminował jednak tytuł całości z pierwszą księgą i otrzymaliśmy Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o dziecięciu P. Jezusie (1607). Ważność dzieła Pontanusa zasadza się na wprowadzeniu przezeń nowego sposobu obrazowania do poezji religijnej. Chodzi z jednej strony o tradycję języka Pieśni nad Pieśniami, z drugiej natomiast konwencję świeckiej liryki erotycznej, która została wprzęgnięta do wyrażania miłości ku Bogu. Najczęstsze sytuacje liryczne ujawniają nam Dzieciątko piastowane przez Maryję. Motyw zabawy, pieszczotliwych słów (liczne zdrobnienia), miłości macierzyńskiej i dziecięcego przywiązania stanowić mają propozycję „innego” przeżywania religii. Wirydarz bliski był barokowej wyobraźni, stanowił poetycki komentarz do licznych sakralnych wizerunków przedstawiających Maryję z Dzieciątkiem, proponował alternatywną odmianę medytacji nad znaczeniem misji Tego, który „zamieszkał między nami”. Eksponowanie pogodnej wizji Chrystusowego dzieciństwa w liryce Grochowskiego przyczyniło się do wprowadzenia tzw. stylu słodkiego do poezji staropolskiej. Jak łatwo zauważyć, zajął on poczesne miejsce w tradycji kolędy i pastorałki, których bujny rozkwit przypada właśnie na stulecie XVII.

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama