Reklama

SZTUKA PO OŚWIECENIU

Na przełomie stuleci i w pierwszych dziesięcioleciach XIX wieku tworzą artyści następnego pokolenia, uczniowie Bacciarellego, Norblina, Smuglewicza. Malarstwo rozwija się przede wszystkim w środowisku warszawskim, krakowskim i wileńskim. Wyróżniają się Jan Antoni Blank, Aleksander Kokular, Kazimierz Wojniakowski, a przede wszystkim Aleksander Orłowski, Antoni Brodowski oraz Wojciech Korneli Stattler. Orłowski, uczeń Norblina i prawdopodobnie także Bacciarellego, był znakomitym malarzem, rysownikiem, akwarelistą. Jako siedemnastoletni chłopiec przyłączył się do powstania kościuszkowskiego. Pod Zegrzem został ranny, ale ten krótki udział w walkach zaowocował licznymi portretami Kościuszki, rysunkami i obrazami przedstawiającymi epizody bitewne, m.in. Bitwa Racławicka, Bitwa pod Maciejowicami.

Reklama

W następnych latach tworzył liczne szkice ukazujące wydarzenia polityczne, realistyczne sceny z życia miejskiego i wiejskiego oraz studia portretowe szlachty, mieszczan, chłopów, jak też karykatury. W rysunkach i na płótnach utrwalił Sejm Czteroletni, uchwalenie Konstytucji 3 Maja, ostatni rozbiór Polski i abdykację Stanisława Augusta. Zajął się rzadko podejmowanymi dotąd w Polsce tematami – malarstwem pejzażowym i portretem konnym. Przebywając wiele lat w Rosji przedstawiał życie codzienne mieszkańców rosyjskich miast i wsi, tamtejsze pejzaże, malował sceny z historii tego państwa, ale też powracał do motywów polskich.

Wybujały temperament i wielostronne zainteresowania sprawiły, że Orłowski zerwał z klasycyzmem i wszelkim regułami, według których mistrzowie poprzedniego pokolenia kształtowali swoje dzieła. Jego twórczość należy już do romantyzmu. Ważnymi tematami jego obrazów stały się bitwy, konie, pejzaż, realistyczne sceny obyczajowe. W skotłowanych scenach bitewnych potrafił uchwycić i zatrzymać dla oczu widzów ciekawy moment, wyodrębnioną postać jeźdźca w ataku, konia w pędzie. Od 1819 r. tworzył pastele i grafiki w nowo odkrytej technice – litografii. Pozostawił liczne autoportrety, z różnych okresów swego życia. Zdobył wielką popularność nie tylko w Polsce i Rosji, ale też w innych krajach, a zwłaszcza w Anglii.

Przedstawicielem czystego klasycyzmu w malarstwie polskim był Antoni Brodowski. Jako jeden z nielicznych polskich malarzy studiował w Paryżu, m.in. w pracowni uczniów Davida – A.L. Girodeta i F. Gerarda. Z uporem kopiował też dzieła dawnych mistrzów w Luwrze. Wrócił do Polski w 1813 r., jako dojrzały artysta. Tworzył psychologiczne portrety, świadczące o umiejętności obserwacji i znakomitym opanowaniu rzemiosła. Jego Autoportret, wykonany zaraz po powrocie do Warszawy, ukazuje urodziwego młodego mężczyznę, o wijących się ciemnoblond włosach, regularnych rysach, piwnych oczach, z białym szalem zawiązanym zgodnie z paryską modą. Z twarzy przebija pewność siebie, żywa inteligencja, pogoda ducha. Za jego najlepsze prace uważa się Portret arcybiskupa Szczepana Hołowczyca, wizerunki J.U. Niemcewicza, S.K. Potockiego, F. Morawskiego, L. Osińskiego w stroju wolnomularskim.

Brodowski malował też, cieszące się wielkim uznaniem, klasycystyczne kompozycje z postaciami mitologicznym np. Parys w czapce frygijskiej, Edyp i Antygona, tematy ze Starego Testamentu, np. Gniew Saula na Dawida. Za obraz ten, utrzymany w duchu najczystszego klasycyzmu, otrzymał I nagrodę w postaci złotego medalu na Wystawie Sztuki Polskiej zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim w 1819 r. Artysta ofiarował nagrodzone dzieło carowi Aleksandrowi I ( z którym Polacy wiązali początkowo duże nadzieje polityczne). Car nagrodził go wysoką kwotą 500 rubli, a obraz podarował Uniwersytetowi, zapoczątkowując w ten sposób jego zbiory. W uznaniu zasług malarz został przyjęty w poczet profesorów Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu. Do jego uczniów należeli m.in. R. Hadziewicz, F. Pęczarski, T. Kwiatkowski i najbardziej utalentowany P. Michałowski.

Wspomnianym obrazem Gniew Saula na Dawida Brodowski zdobył sławę i wprowadził klasycyzm w malarstwo polskie. Do malowanie wielkich kompozycji mitologicznych, biblijnych czy z historii starożytnej Grecji i Rzymu przywiązywał znacznie większą wagę niż do portretów. Jednak to właśnie portrety wytrzymały próbę czasu i ustawiły go w rzędzie najlepszych portrecistów europejskich. Brodowski wraz z ówczesnym artystami warszawskimi – takimi jak A. Kokular, A. Blank, J.F. Piwarski, M. Zaleski – podjął walkę z władzami o zlecenie polskim, a nie zagranicznym malarzom dekoracji zbudowanego przez A. Corazziego Teatru Wielkiego. Corazzi protegował cudzoziemców i to miernego talentu. Polscy artyści zwyciężyli. Brodowski miał wykonać malowidła ścienne i plafonowe w salach redutowych teatru. Niestety wybuch powstania wstrzymał wszelkie prace. Na czasy po 1830 r. przypada twórczość wybitnego przedstawiciela polskiego klasycyzmu – Wojciecha Stattlera (1800-75).

Encyklopedia Internautica
Reklama
Reklama
Reklama