(1872)
najlepsza komedia C. Norwida. Wysłana na konkurs dram. do Krakowa, nie została zauważona. Jej genezę wiążą badacze z miłością poety do M. Kalergis i upokorzeniem doznanym w salonie J. Zamojskiej. We Wstępie wyłożył Norwid zasady obowiązujące w białej tragedii (in. wysokiej tragedii), której się czuł twórcą. Był to typ dramatu kończącego się bezkrwawą (białą) katastrofą, podejmującego ważny społecznie temat, prezentującego prawdziwe postaci - zwł. kobiece (ich brak uważał Norwid za przyczynę słabości dramatu pol.). Bohaterem P. w. d. jest ubogi poeta, Mak-Yks, poniżony przez bywalców arystokratycznego salonu podejrzeniem o kradzież pierścienia - naprawdę zabrał ze stołu kawałki chleba na śniadanie. W kulminacyjnej scenie nie pozwala się zrewidować, utwierdzając zebranych w słuszności ich przypuszczeń. Demaskując świat arystokracji, Norwid posłużył się ostrymi kontrastami i gorzką ironią, kierując ją w stronę współczesnego mu społeczeństwa - arystokracji i mieszczaństwa, reprezentowanego przez bezmyślnego sprawcę zdarzenia, Durejkę. Szczęśliwy finał (Wielka Dama pod wpływem impulsu ofiaruje odnaleziony pierścień i swoją rękę zakochanemu w niej Mak-Yksowi) jest uważany za smutny żart autora. O atrakcyjności sztuki decydują: zwarta konstrukcja, żywy dialog i znakomite kreacje bohaterów (zwł. kobiet). Premiera P. w. d. odbyła się w 1958 r. w Kielcach (reż. I. i T. Byrscy). Odtąd komedia Norwida weszła na stałe do repertuaru teatrów pol.
- MARIA, Pochodzenia najprawdopodobniej...